Rozdział 159 - niespodziewana wizyta w pracowni

7 0 0
                                    

Alter-Martinus
Po blisko 4 godzinach spędzonych w pracowni, udało mi się rozpracować większość aparatury. W biurkach znalazłem 3 mobilne kontrolery do podróży międzywymiarowych, sporo prymitywniejsze i dużo prostsze od tego, który mam ... jeden z nich, jak od razu zauważyłem był niesprawny, a w zasadzie to jeszcze niedokończony. Ponadto znalazłem też 2 mobilne kontrolery do podróży w czasie, takie małe przenośne wehikuły czasu. Oczywiście oprogramowanie do wszystkich tych urządzeń znalazłem w komputerach.

Dominik
W czasie gdy równoległy Tinus rozpracowywał sprzęty i urządzenia, to miałem okazję zobaczyć trochę więcej aparatury w pracowni, bo jak byliśmy tu wcześniej, to nie włączaliśmy pełnego oświetlenia. Drugi Tinus, sprawdzając wszystko po kolei, włączył teraz już je całe. Gdy tak chodziłem i się rozglądałem tutaj, to w rogu pracowni, zauważyłem taką jakby bramę, w kształcie trapezu, i od razu postanowiłem Go o nią zapytać:
- Martinus, miałbyś chwilkę aby zerknąć tutaj? - zapytałem - jest tu jakaś brama - dodałem
- już tam podejdę - odrzekł, a gdy podszedł dodał - tak na pierwszy rzut oka wygląda mi to na stacjonarną bramę temporalną, czyli do podróży w czasie - po czym dopowiedział jeszcze - zapewne przez nią podróżował Morterus, pewnie w obie strony ... to był pewnie taki punkt zaczepienia, żeby w przeszłości nie wylądował w jakimś innym miejscu, tylko zawsze tutaj, no i pewnie przez nią wracał do naszych czasów - rzekł i na chwilę się zastanowił, i dodał - wiesz, co Domino ... jak ją teraz zobaczyłem, to skojarzyłem, że w pracowni mojego kuzyna u nas jest coś podobnego - i ponownie wstrzymał myśl, i po chwili kontynuował - zastanawia mnie teraz tylko jeszcze to czy przypadkiem ta brama nie tworzy równocześnie połączenia zarówno międzywymiarowego jak i temporalnego, np wyłącznie z naszą bramą ... zapewne się tego dowiemy, ale to zostawię na koniec - dodał - nie zwróciłem na nią wcześniej uwagi, bo u nas też stoi tak w rogu, jak tutaj, przez co nie rzuca się w oczy na codzień, gdy tam jestem ... stacjonarny portal do podróży międzywymiarowych poznałem od razu, bo zawsze mam go w zasięgu wzroku, tam w pracowni w moim świecie ... aparaturę temporalną też rozpoznałem od razu, choć dopiero dzięki tej pracowni, odkryłem że ma właśnie takie zastosowanie ... obie te instalacje są identyczne zarówno tu jak i u nas, choć te u nas są napewno nowocześniejsze niż tu, jedynie te bramy trochę się różnią między sobą, ale jestem pewien, że mają dokładnie to samo zastosowanie - dodał kończąc, po czym wrócił jeszcze na chwilę do komputera, aby dokończyć tam jedną rzecz jeszcze.

Martinus
Gdy się mieliśmy już zbierać i wracać do domu, usłyszałem jakiś dziwny szum w rogu pracowni ... dochodził z bramy, o której chwilę wcześniej rozmawiał Domino z drugim Tinusem. Odgłos ten od razu usłyszał i równoległy Tinus, i podeszliśmy w jej stronę, na bezpieczną odległość.
- wygląda na to - zaczął drugi Martinus - że brama się aktywuje ... i będziemy mieli pewnie jakiegoś gościa za chwilę - dodał.
Utworzyło się połączenie, jakby taki tunel w bramie ... i po chwili zobaczyliśmy wychodzącego z niego młodego chłopaka, na pewno młodszego od każdego z nas.

Alter-Martinus
Z tunelu, który aktywował się w bramie, wyszedł młody Morterus, dokładnie 13-letni ... raz, że kuzyna zawsze rozpoznam, a poza tym nikt inny nie mógłby przejść przez tę bramę.
- cześć kuzynie - choć sam byłem zaskoczony Jego widokiem, rzekłem do Niego i od razu widziałem również i Jego zaskoczenie oraz zdziwienie naszą obecnością w tej pracowni.
- witaj kuzynie - odrzekł Morterus - skąd się tu wziąłeś? ... i jakiś starszy jesteś? - zapytał
- robię rozpoznanie sprzętu w pracowni, którą znaleźli moi równolegli przyjaciele - odrzekłem
- chłopaki - rzekłem do przyjaciół - chciałbym Wam przedstawić największego geniusza jakiego znam, czyli mojego kuzyna Morterusa - rzekłem - wygląda na to, że tym razem przeniósł się ze swoich czasów w przyszłość, mniej więcej o 7 lat - dodał
- czyli wszystko poszło zgodnie z planem - rzekł Morterus - w sumie nie mogło być inaczej - dodał - nie martw się kuzynie, bez problemu wrócę przez tę bramę do siebie ... jest zaprogramowana tak, że odsyła dokładnie w ten sam punkt w czasie i w świecie, z którego się wyruszyło ... jedynie w czasie może się zdarzyć poślizg maksymalnie jakiś 1 czy 2 tygodnie później ... wszystko bez względu na to ile tu będę - dopowiedział.
- czyli tak jak przypuszczałem - rzekłem - ta brama to 2 w 1, portal międzywymiarowy oraz temporalny w jednym - dodałem.

————————————————

Witajcie w kolejnym rozdziale 🙂
Jak Wam się podoba? 🤔
piszcie w komentarzach 😀
A jeśli się Wam podoba, to oczywiście zachęcam do polubienia 😉
... i zapraszam do kolejnych rozdziałów, a także do tych wcześniejszych, których nie czytaliście jeszcze 😊

Pozdrowienia dla Was wszystkich 🙂
Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach 😊
A z racji wakacji ... dla Was wszystkich udanych, radosnych, bezpiecznych podróży i wyjazdów wakacyjnych oraz dobrego i owocnego odpoczynku 😀😉

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz