125

213 11 0
                                    

Naprzód. To słowo staje się mantrą Harry'ego. Jego ciągłe przypomnienie sobie, aby iść dalej. Naprzód _

Jedynym sposobem, aby przez to przejść, jest iść naprzód i nigdy, przenigdy nie oglądać się za siebie.

nie patrz. Nie oglądaj się za siebie.

Harry nigdy nie pozwoli sobie na wspomnienia ostatnich pięciu lat. Nigdy nie pozwoli sobie rozkoszować się wspomnieniami, bez względu na to, jak słodkie były.

Ponieważ wspominanie nie jest produktywne. Wspomnienia donikąd go nie zaprowadzą.

Harry przeżył śmierć wszystkich swoich bliskich. Ron, Hermiona, Ginny i inni.

Ale utrata Toma uderza go inaczej niż wszystkie inne.

On i tak idzie dalej. Bo jeśli się zatrzyma, wspomnienia mogą go utopić.

___

Miesiące zlewają się ze sobą, kiedy Harry nie zwraca uwagi.

Wkrótce jest Halloween i niespodziewanie odwiedzają go jego potomkowie. Przyjeżdżają do jego domu w Edenbridge. Helen i Edward patrzą na niego z widoczną litością w oczach, a on żałuje, że nie zostawili go w spokoju.

Harry może sobie poradzić z niezbyt subtelną litością Helen i Edwarda. Ale tak naprawdę nie może poradzić sobie z Adelajdą.

„Wujek Harry!" dąsa się: „Gdzie byłeś? Nawet nie przyjechałeś na urodziny – nie byłeś przez całe lato!"

Przez chwilę Harry nie może znieść jej widoku. Jej kasztanowe włosy, splecione w dwa warkocze, są dokładnie takie, jak ułożyłby je Tom.

Nie . Przez chwilę uderzają go wspomnienia tego, jak Tom opiekował się Addy. Jak mierzwił jej włosy i całował w czoło, tak czule.

- Byłem zajęty, Addy - mówi Harry zduszonym głosem.

Addy marszczy brwi. „A gdzie jest wujek Tom?" ona pyta.

Harry patrzy bezradnie na Edwarda i Helen.

– Nie wiedzieliśmy, co jej powiedzieć – mówi ochryple Helen. „Nic nam nie powiedziałeś". Jej oczy są miękkie. — Co się stało , Harry?

A Harry nie wie, czy pyta, co się stało z Tomem, czy co się stało z nim.

Harry odwraca się. Jest winny, że odepchnął swoją rodzinę, ale teraz ledwo jest w stanie zadbać o siebie. Nie jest w stanie zaopiekować się kimś innym. Nawet zwrócić uwagę na kogoś innego.

Znowu zaniedbał Adelajdę.

Nic dziwnego, że bardziej lubiła Toma niż jego.

— Toma nie ma — mamrocze Harry. „On nie wróci. Kiedykolwiek."

Twarz Adelajdy opada, a ona wybucha płaczem, szlochając na jego progu.

Harry nie może nic zrobić. Nie może jej niczego wyjaśnić ani pocieszyć.

Zamyka jej drzwi przed nosem i odchodzi.

Na szczęście Helen i Edward rozumieją wskazówkę i nie odwiedzają go ponownie.

___

Harry nie je.

Zapomina o posiłkach. Zapomina spać. Po drodze zapomina też o sobie.

Tom powiedział kiedyś: Myślę, że potrzebujesz kogoś, kto się tobą zaopiekuje, skoro nie radzisz sobie z samym sobą.

Ale Harry nie ma nikogo.

Przejdźmy na Drugą Stronę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz