106

135 9 2
                                    

Dlaczego wujek Harry wciąż śpi?" – pyta rozdrażniona Adelajda.

Minął prawie miesiąc, odkąd jej rodzice powiedzieli jej, że wujek Harry zachorował. I naprawdę, naprawdę chce się z nim bawić. I znowu mieć z nim lekcje latania na jej zabawkowej miotle.

Wujek Tom spuszcza wzrok, na krótko zamykając książeczkę z baśniami, które jej czyta. – On jest chory, Addy – mówi cicho.

Adelajda dąsa się. „Ale kiedy jestem chory, czuję się nieswojo tylko przez kilka dni! On jest chory od tak dawna!

Wujek Tom krzywi się. „Harry jest bardzo chory" — wyjaśnia.

A Adelajda tego nienawidzi. Nienawidzi tego, że jej drugi ulubiony wujek jest chory, i nienawidzi tego, że jej ulubiony wujek numer jeden, wujek Tom, cały czas wygląda na smutnego.

„Wujek Tom?" Addy podglądacze. Poprawia kołdrę tak, że jest podciągnięta do brody.

– Tak, Addie?

- Nadal wychodzisz za mąż za wujka Harry'ego, prawda? – pyta z nadzieją, spoglądając na wujka Toma. Ma nadzieję, że odpowiedź brzmi „tak", ponieważ wujek Tom obiecał jej, że będzie kwiaciarką na ich ślubie. I nigdy wcześniej nie była dziewczyną od kwiatów na weselu. Brzmi bardzo ekscytująco.

Na twarzy wujka Toma pojawia się wyraz bólu, ale on szybko się uśmiecha. – Zgadza się, Addy – mówi, mierzwiąc jej włosy.

Ale Addy nie jest głupi. Ona wie, że coś jest nie tak. Coś się między nimi wydarzyło. – Pokłóciliście się? – szepcze nerwowo, wkładając dwa palce do ust.

Wujek Tom marszczy brwi, jakby nie spodziewał się, że to powie. "Co masz na myśli?"

„Mama i tatuś czasami się kłócą" — wyjaśnia Addy. „Słyszę, jak na siebie krzyczą. A kiedy schodzę na dół, żeby sprawdzić, co u nich, obejmują się. Albo całowanie się.

Wujek Tom mruga. – Pokłóciliśmy się – przyznaje. Trochę nieprzyjemnie się kręci. – Widzisz, Addy, twój wujek Harry nie powiedziałby mi czegoś bardzo ważnego – to znaczy, zanim zachorował.

"Sekret?" Addy szepcze głośno.

"Dobrze."

„Mama mówi, że w małżeństwie nie powinno być żadnych tajemnic" — mówi Addy, mając nadzieję, że jej głos brzmi znajomo. „Albo ludzie ucierpią".

Wujek Tom krzywi się, a potem śmieje. – Chyba masz rację, Addy – mówi.

„Wujek Tom?" Addy znów zagląda.

– Tak, Addie?

Adelaide przykłada do ust jeden ze swoich warkoczyków i żuje go. "Skąd się biorą dzieci?"

Wujek Tom rumieni się na czerwono. To dziwne, myśli Adelajda. „Um. Małżeństwa po prostu idą odebrać je w sklepie. Sklep dziecięcy – mówi szybko wujek Tom.

– Jest sklep dla niemowląt? – pyta Addy, marszcząc brwi. „To nie brzmi dobrze".

Wujek Tom szybko otwiera księgę baśni. – Chodź, Addy. Nie chcesz posłuchać, jak kończy się historia Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków?

„Och! Tak!" Addy wykrzykuje podekscytowany. Opiera się na poduszkach, gdy wujek Tom jej czyta, i żałuje, że wujek Tom nie może być znowu szczęśliwy.

___

Po ułożeniu Adelajdy do łóżka i przeczytaniu jej historii o Królewnie Śnieżce, Voldemort wchodzi po schodach do sypialni Harry'ego.

Przejdźmy na Drugą Stronę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz