Gdy tylko Voldemort opuszcza bibliotekę, portrety rozpoczynają ściszoną rozmowę.
- Dobra, to było po prostu kurewsko dziwne - mówi Ron. „Czy wszyscy możemy się zgodzić, że to było dziwne?"
— To było... dość dziwne — monotonnie Snape, jego paciorkowate oczy zerkają na drzwi.
— Czarny Pan właśnie powiedział „dziękuję" — śmieje się Syriusz, jakby to był żart. „Nie wiedziałem, że ma maniery. "
„Nawet nie skomentował zgryźliwie!" Hermiona syczy. „Opowiedzieliśmy mu historię trolla, a kiedy skończyliśmy, wyglądał na bardzo smutnego . Zwłaszcza kiedy rozmawialiśmy o tym, jak Harry został moim przyjacielem.
— Ma ten wyraz twarzy, odkąd Harry wziął Wywar — zauważa Remus. - Albusie, co o tym sądzisz?
Twarz Dumbledore'a jest ściągnięta i blada. – Są bratnimi duszami – mówi cicho. - Nic dziwnego, że Riddle tęskni za nim mimo wszystko.
Portrety wybuchają hałaśliwą rozmową.
„Wciąż nie mogę w to uwierzyć!" Hermiona szaleje. „Dlaczego Los miałby uczynić Harry'ego i Sam-Wiesz-Kogo... bratnimi duszami? To nie ma sensu!"
- Ich losy zawsze się splatały - mruczy Dumbledore. „To dziwne i sprzeczne z intuicją, ale nie niemożliwe".
— To ohydne, właśnie to — mówi ze złością Syriusz. - Harry jest za dobry, o wiele za dobry dla Riddle'a. Czyste zło Riddle'a. Do diabła, spójrz, co zrobił Jamesowi i Lily. On nie ma serca , Albusie.
— Nie zgadzam się, Black — odpowiada Snape. „Wydaje się, że Czarny Pan bardzo się zmienił, odkąd go poznałem. Troszczy się o Harry'ego na swój własny, dziwny sposób. Weźmy na przykład mękę z pierścieniem.
„To była tylko jedna rzecz!" wykrzykuje Hermiona. „I zrobił to tylko ze względu na jego fizyczny związek z Harrym – który, nawiasem mówiąc, był czysto fizyczny".
„Merlinie". Ron wzdryga się. „Nie mogę uwierzyć, że naprawdę... zrobili coś paskudnego, wiesz".
– Ronaldzie, czy masz dwanaście lat? Hermiona się kłania. „Bądź poważny! Mówimy o Harrym!
- Wiem, wiem - krytykuje Ron. "Ale naprawdę. Cieszę się, że Sam-Wiesz-Kto jest przynajmniej tą młodszą, przystojną wersją samego siebie. To znaczy, nie przepadam za facetami, ale gdybym nimi był, prawdopodobnie zainteresowałbym się Riddle'em.
„Jak możesz być tak płytki?" Hermiona syczy. „Nie ma znaczenia, czy jest atrakcyjny, ani czy pociągał Harry'ego. Są absolutnie niekompatybilne. Voldemort jest psychopatą. Jest całkowicie pozbawiony skrupułów, Ron.
„Jednakże" — odważa się Snape — „byłbyś głupcem zaprzeczając temu, co jest tak wyraźnie widoczne. Tęskni za Harrym, choć jest to nie do pomyślenia.
Hermiona wydaje z siebie sfrustrowany jęk. – Nie rozumiem – wzdycha. - Okej, więc może Riddle tęskni za Harrym. Może nawet go lubi. Ale to niczego nie rozwiąże. To nie uczyni go magicznie dobrym człowiekiem ani nawet nie wymaże tego, co zrobił. I dlaczego Harry miałby go lubić? Co w ogóle ma do zaoferowania Riddle, poza złą historią między nimi?
Portrety chwilowo milkną.
— On się zmienia — mruczy Snape. „Stopniowo on się zmienia. Widzisz, jak troszczy się o potomka Pottera – tę młodą dziewczynę, Adelajdę. A sposób, w jaki odnosi się teraz do Harry'ego, zmienił się drastycznie w porównaniu z wcześniej.
CZYTASZ
Przejdźmy na Drugą Stronę
Fiksi UmumOpis mi zjadło Ja tylko tłumaczę to dzieło. Link do oryginału autora: https://archiveofourown.org/works/30717191/chapters/75804578