Interview

1.2K 64 1
                                    

Z samego rana miałam zdjęcia z Sugą i Jungkookiem. Nie przepadam za tym młodszym. Okej jest utalentowany i przystojny, ale ciągle się wygłupia. Jak takie wieczne dziecko. Mimo wszystko współpraca poszła nam całkiem sprawnie i już o dwunastej byliśmy wolni. Wróciłam do pokoju i zastałam tam zmartwioną przyjaciółkę.

- Spójrz na telewizor. - jej głos sprawił, że od razu minęła moja radość. - Gadają o Tobie. - zwróciłam wzrok na ekran. Myślałam ,że zemdleje na śmierć zapomniałam o wywiadzie chłopaków. Kurde! Zapomniałam!

- Ciągle pytają Jimina o Ciebie i mówi ,że jesteście dobrymi kumplami. - wskazała chłopaka. Oczywiście większość była kłamstwem ,ale o wszystkim wiedziałam.

- Rozmawialiśmy z każdym z członków zespołu o dziewczynie, którą nazwaliście Aylą. - skinął głową. - Wszyscy się z nią przyjaźnicie, ale dziewczynę najłatwiej uchwycić w towarzystwie Jimina. – przełknęłam głośno ślinę. 

- Dogadujemy się i mamy wspólne tematy. - odpowiedział po koreańsku. Zaczęły pocić mi się dłonie.

- Wiemy, że Jin i Alya się przyjaźnią. - skąd do cholery oni wiedzą takie rzeczy? Paula spojrzała na mnie. - Jednak to nie on odwiedza dziewczynę w prywatnym mieszkaniu i robi sceny zazdrości. - na bilbordzie za nim pojawiły się nasze zdjęcia, gdy trzyma mnie za rękę. Na kolejnej fotografii odsuwa Jina ode mnie i staje między nami. Pamiętam to. Chodziło tylko o ustawienie się do zdjęcia. Po prostu po jednej stronie było pięciu ,a po drugiej dwóch ,a fotograf zażyczył sobie, żebym znajdowała się na środku. Tam gdzie trzymaliśmy się za ręce to faktycznie był nasz błąd. Przechodziliśmy z samochodu do mojego bloku.

- A mówiłaś ,że uważacie. - zwróciła mi uwagę przyjaciółka. Machnęłam dłonią.

- Tak jak już mówiłem, Alya uczy mnie języka polskiego. Nie zawsze ma czas i możliwość przyjechania do mnie. - wybrnął jakoś. - A jeśli chodzi o rzekomą zazdrość to wy to tak interpretujecie. - wzruszył ramionami. - Nic takiego nie ma miejsca.-poczułam się jak nic, ale wiedziałam ,że musi tak mówić.

- Ola w porządku? - spytała Paulina.

- Tak, tak ćwiczyliśmy takie odpowiedzi. - odparłam i oglądałam dalej.

- Czyli trzymanie się za ręce to normalna rzecz? - dociekała reporterka.

- Oczywiście. Alya jest dla mnie jak młodsza siostra. - przyjaciółka wybuchła śmiechem.

- Aha...Jaaaasne. - chichotała. Mi wcale nie było do śmiechu. - Szkoda ,że nie byłaś przy tym jak gadali o Tobie i Hoseoku. - jednak ja odetchnęłam z ulgą, bo chyba bym tego nie wytrzymała. - Albo jak próbowali zrobić ze mnie dziewczynę Nama! - chichotała. Nawet się na to uśmiechnęłam.

- Dziwnie okazujesz miłość do siostry, nie sądzisz? - wskazała ekran za nim. Pojawiło się nagranie ,na którym Jimin mnie całuje. Od razu uśmiech znikł z mojej twarzy. Chyba byłam biała jak ściana. To było wtedy ,gdy chłopak chciał mnie pocałować po tym "dniu z nim". Ale przecież nie pocałował ,bo wszedł zespół! Nie dość ,że nikogo tam nie było to jeszcze to czyste kłamstwo! Do cholery jakim cudem zdobyli to nagranie?!

- O KURWA!!! - wrzasnęła Paulina. - JA PIERDOLE!!! - zamarłam. Chłopak miał panikę w oczach.

- A jak to wytłumaczysz? - spytała kobieta.

- Skąd to macie?! - warknął, a później pokazali nagrania ,gdy wychodzi lub wchodzi do mojej klatki schodowej. Z załączonymi godzinami.

- Dalej twierdzisz ,że nic pomiędzy wami nie ma? - śmiała się kobieta. No myślałam, że wyjdę z siebie. Tak bardzo uważaliśmy. Wtedy na antenie pojawił się Nam.

- Koniec wywiadu. - nakazał RM. Chłopaki ruszyli do wyjścia.

- Od jak dawna jesteście razem? - szła za nimi kobieta. - Czy zamierzaliście kiedykolwiek o tym powiedzieć? Czy powodem przyjazdu była Alya? Jak się poznaliście? - zadzwonił mój telefon.

- Ola jesteście w czarnej dupie. - skomentowała Paula podając mi urządzenie.

- Czekaj dzwoni Hoseok. - odebrałam połączenie.

- Widziałaś? - spytał zdenerwowany.

- Tak. - odparłam drżącym głosem. - Co robić?

- Paparazzi zaraz u was będą. Jin po was przyjdzie jak dojedziemy. - przyjaciółka objęła mnie mocno. Myślałam, że się rozpłaczę.

- Daj Jimina. - poprosiłam. Podał słuchawkę. - Jimin?

- Nie mam pojęcia skąd mają te nagrania. - mówił przejęty. - Nikogo z nam wtedy nie było, a co ważniejsze tam do niczego nie doszło.

- Też nie wiem jak je dostali. - przyznałam. - Przepraszam Cię.

- Alya proszę Cię to nie twoja wina. - powiedział to tym swoim głosem z jednej strony, stanowczym ,a z drugiej niosący ze sobą miłość. - Wszystko będzie dobrze. - zapewnił. - Tylko nie wierz w nic co mówię ja albo zespół w mediach. - przytaknęłam chociaż czułam ,że to będzie bardzo boleć. - Kocham Cię.

-Ja Ciebie też  kocham Jimin. - nie sądziłam, że w tak drastycznym momencie będziemy wyznawać sobie miłość.

- Dobra. - usłyszałam RM. - Pogadacie sobie później. - rozkazał. - Daj Paulinę. - mega się zdziwiłam, ale zrobiłam co chciał. Co do tego ma Paulina?

***

Musiałam trochę ożywić akcję. ^^

Dzięki za czytanie ;3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz