Tak jak Jimin obiecał pojechaliśmy na plażę, ale musieliśmy uważać. Chłopak musiał nosić maskę i kaptur. Nie mówiąc o znienawidzonych przeze mnie okularach przeciwsłonecznych. Żadnego trzymania się za ręce. Żadnych zdjęć. Żadnych uczuć. Szczerze mówiąc to nawet nie wiem co podoba się tym wszystkim ludziom w tej plaży. Ja jej nie cierpię. Przez cały czas Jimin opowiadał mi jakieś historię,gdy był mały i bawił się tu ze swoim bratem. W ogóle go nie słuchałam. Tylko modliłam się by wrócić. Naprawdę straciłam humor. Czułam się okropnie. Byłam zła na to ,że mój ukochany jest gwiazdą. Na to ,że wciąż musimy się ukrywać. Miał rację wczoraj, ale nigdy w życiu tego nie przyznam. Obiecałam zespołowi uchronić ich przed kolejnym skandalem.
- Źle się czujesz? - spytał, gdy usiedliśmy na piasku.
- Nie. - skłamałam. - Wszystko okej. - dotknął mojej twarzy odsłaniając ją od włosów. Patrzył na mnie ciemnymi oczami. Nawet nie wiem kiedy ściągnął okulary. Ale bez nich stanowczo lepiej wygląda. Uśmiechnęłam się mimowolnie. Zawsze sprawia ,że się uśmiecham. Ściągnął także maseczkę i nachylił się. Złączył nasze usta. Jak on to zawsze robi? Wiedział ,że tego potrzebuję. Pocałunek był cudowny. Ujął moją twarz w swoje dłonie.
- Obiecuję Ci, że po trasie powiem o Tobie mediom. - szepnął.
- Jimin...
- Nie chce żebyś była nieszczęśliwa. - uśmiechnął się i delikatnie pogładził moją twarz. - A teraz jesteś taka. - uciekłam wzrokiem.
- Nie rób tego ze względu na mnie. - poprosiłam.
- Nie mam innego wyjścia. - zaśmiał się. - Nie zniosę dłużej twojego smutku. - założyłam ręce na piersi.
- Wcale się nie smuce. - uniósł brew.
- Serio? - zakpił. - Przecież widzę jak bardzo jesteś zazdrosna ,gdy widzisz inne pary trzymające się za ręce lub okazujące sobie uczucia. - spojrzałam na niego spod byka. - Wiem, że wolała byś mieć chłopaka, który nie jest sławny. - popatrzyłam przed siebie na niekończącą się linie wody. Wiatr wiał sprawiając, że moje włosy unosiły się niczym macki ośmiornicy. Nie sądziłam, że to aż tak bardzo widać. Tą moją zazdrość. Mimo wszystko nie zamieniłabym Jimina na nikogo innego.
- Alya to nic złego. - stwierdził chwytając mnie ciepłą dłonią. - Tym bardziej ,że chce tego samego. - zerknęłam na niego.
- Jesteś pewien? - spytałam. - Chcesz narazić zespół na kolejny skandal, a może nawet rozpad na rzecz mnie? - muszę przyznać, że naprawdę bałam się jego odpowiedzi.
- Tak. - odpowiedział stanowczo. - W tym momencie nie zależy mi na niczym innym jak tylko Tobie.
***
Dziękuję :3
CZYTASZ
BTS-Jimin
Fanfic🎖#1 jungkook - 22.01.2021 🎖#3 hoseok - 18.05.2022 🎖#3 namjoon -3.03.2023 🎖#5 jimin - 7.10..2019 🎖#5 jin - 18.10.2021 🎖#3 idol - 24.02.2022 🎖#21 friendship - 08.07.2019 Czy zwykła nastolatka, która nie jest Azjatką ma szansę być ze sławnym ido...