Talk about

900 48 11
                                    

- Zwariowałaś?! - aż podskoczyłam ze strachu.

- Obudziłam Cię? - przecież sprawdzałam godzinę...

- Nie. - spojrzała w ekran. - Jak możesz dzwonić do mnie dopiero teraz?! - była oburzona. Zaśmiałam się.

- Ah przepraszam Cię. - skłoniłam się. Faktycznie jestem tu już drugi dzień, a nie zadzwoniłam.

- No ja myślę. - uśmiechnęła się. Prowadziłyśmy wideo rozmowę. Zawsze lepiej widzieć swojego rozmówce. - I jak?

- Dobrze... - przyznałam zmęczona. Wczoraj późno poszłam spać, a wstałam specjalnie wcześnie ,żeby zjeść śniadanie z chłopakami. Teraz jestem sama w dormie, bo zespół ma trening.

- Nie kłam. - spiorunowałam ją spojrzeniem.

- Nie kłamię. - zapewniłam. - Spędziłam wczoraj cały dzień z Jiminem.

- I co robiliście? - usiadła na łóżku, bo wcześniej wstała zamknąć drzwi do swojego pokoju. Także była zmęczona. Pewnie ciężki dzień w szkole.

- Nie po to dzwonię. - zmieniłam temat. - Chodzi o umowę. - spoważniała. - Wcale nie będę grać z chłopakami z zespołu.

- Co? - zdziwiła się. - Przecież to ich film.

- No tak...Ale Chan zażyczył sobie prawdziwych aktorów.

- Poradzisz sobie. - ona zawsze we mnie wierzy.

- Wiesz... chce studiować sztukę...ale aktorstwo? - wątpiłam.

- Oh no weź. - machnęła ręką. - Przecież lubisz występować. - miała racje. - Każde przedstawienie zawsze z twoim udziałem. - skinęłam głową. - Do tego... czy nie tego chciałaś?

- Co masz na myśli? - zaskoczyło mnie jej pytanie.

- Przecież zawsze chciałaś grać w serialu lub filmie... często to mówiłaś. - fakt. Każdy serial lub film relacjonowałam jej na bieżąco. Mówiłam o losach bohaterów, a potem marzyłam. Ona to wszystko wysłuchiwała. Nawet moich narzekań jak to bym chciała mieć takiego chłopaka albo brać udział w produkcji.

- No tak... - zgodziłam się.

- Ola brałaś już udział na planie zdjęciowym. - robiła wszystko bym w siebie uwierzyła. - Przepraszam ,że to powiem , ale skoro mamy studiować w Seulu potrzebujemy też pieniędzy. - rozśmieszyła mnie tym.

- No dobra. - przerwałam jej przemówienie. - Teraz mnie przekonałaś.

- Nareszcie! - krzyknęła zadowolona. 

***

- Poczekaj moment tylko się ubiorę. - skinęła głową. Ukucnęłam koło walizki i wybrałam sukienkę. Na dwunastą jestem umówiona na rozmowę z Chanem. Hayley obiecała po mnie przyjechać i skorzystać z okazji spędzenia ze mną czasu. Paulina kazała mi przekazać jej małą paczuszkę. Szczerze mówiąc nie wiem co przyjaciółka w niej umieściła. Jednak...to może lepiej ,że nie wiem?

- Co ty na pokaz się szykujesz? - zawołała zniecierpliwiona.

- Aish! - syknęłam. - Nie mogę dosięgnąć zamka. - pokazałam się jej w kwiecistej sukience, którą dostałam od mamy z okazji urodzin.

- Pomogłabym, ale nie mam jak. - rozłożyła ręce w geście bezradności. Zaczęłam się wić i wyginać by jakimś cudem dosięgnąć zamka i zapiąć sukienkę. - Ale całkiem ładnie wyglądasz. - stwierdziła. Uśmiechnęłam się i puściłam materiał. Sukienka spadła.

- Cholera! - warknęłam. Drzwi się otworzyły. Zamarłam. Do mojego pokoju wszedł Taehyung. Uśmiechnął się, ale momentalnie się odwrócił. Natychmiastowo włożyłam sukienkę na siebie.

- Przepraszam... - odezwał się zmieszany. - Eee przyjdę później. - jasna cholera. 

- Czekaj. - zatrzymałam go. Zastygł. Za pół godziny muszę być gotowa. Nie mam innego wyjścia. - Mógłbyś zapiąć mi sukienkę? - spojrzałam na niego zrozpaczona i sfrustrowana. Jednak spójrzmy na to tak :widział mnie w bieliźnie. Gorzej już nie będzie. Jego spojrzenie było...przerażające. Chwilę patrzył na mnie jak na obłąkaną, ale w końcu podszedł bliżej.

- Odwróć się. - polecił. Stanęłam do niego tyłem. Już widzę te komentarze Pauliny. Poczułam chłód metalu. Suwak się poruszył. Trwało to moment, a czułam jakby minęły wieki.

- Dziękuję. - powiedziałam. Uśmiechnął się.

- Gdzieś wychodzisz? - spytał wpatrzony w swoje stopy. Miał różowe skarpetki. 

- Mam spotkanie z waszym menadżerem. - czemu przybrałam oficjalny ton?

- A... - nadal wyglądał na skołowanego. - No tak... W każdym razie...dobrze Cię widzieć. - zaśmiałam się.

- Ciebie też V. - zerknął na mnie i lekko się uśmiechnął.

***

Tae *o*

Dziękuję :3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz