Epilogue

1.5K 55 32
                                    

Minęło już sporo czasu od kiedy zamieszkałam z Jiminem. Odkąd jesteśmy publicznie razem układa nam się coraz lepiej. Jiminie pracuje jako trener nowego zespołu, a do tego często bywa w wytwórni Namjoona. Liderowi idzie świetnie. Współpracuje też z Sugą, który nadal tworzy. W tym miesiącu Yoongi wydał swój kolejny album ,z którego jest strasznie dumny. Jungkook rozpoczął karierę solową, ale to nie przeszkadza mu w pomaganiu przyjaciołom. Często nagrywa więc w studiu RM'a. Za niecałe dwa tygodnie do kin wchodzi nowy film ,w którym główną rolę gra Tae. Szczerze mówiąc nie mogę sie go juz doczekać ,bo sama brałam udział w zdjęciach. Co prawda nie miałam roli pierwszoplanowej, ale zobaczyłam przynajmniej jak wygląda to od podszewki. Jin założył swoją restaurację. Dzięki kilku przepisom mamy w menu znalazły się także polskie dania. Hoseok dzielnie brnie w tańcu i razem ze swoimi uczniami zdobywa pierwsze miejsca nie tylko w kraju. Można by powiedzieć, że wszystko układa się lepiej niż by mogło. Paula nie zrezygnowała z Hayley i od pół roku mieszka z nią w Sydney. I choć na początku robiłam fochy to gdy powiedziała, że w grę wchodzi także Chicago przyznałam, że Sydney jest strasznie  blisko. Mama była u mnie na początku roku. Chciała zobaczyć jak nam się żyje. Tydzień temu przyjechała Julka. Ma się całkiem dobrze, chociaż rozpieszcza strasznie Tinge. Na szczęście już dzisiaj wracamy.

- Jedziemy? - spytał mnie Jimin, gdy stałam jeszcze chwilę w korytarzu patrząc w stronę panoramy Seulu. - Kochanie przecież wrócimy tu za dwa miesiące. - odłożył walizkę i podszedł do mnie. Objął w talii. Uśmiechnęłam się.

- Wiem. - przyznałam i wpatrzyłam się w jego brązowe i ciemne oczy.

- Spóźnimy się na obiad, a wiesz że do wylotu zostało nam sześć godzin. - pokiwałam głową i ruszyłam za nim do drzwi.

- Julka czeka już z Tingą w samochodzie. - powiedział i zeszliśmy do auta.

...

- Chciałbym wznieść toast. - uśmiechnął się Namjoon. Leyla siedząca obok niego od razu się podniosła. Dzisiaj mija pierwsza rocznica rozwiązania zespołu. - Aby kolejny rok był tak dobry jak ten. - wszyscy unieśli w górę kieliszki.

- Salut! - krzyknęli wszyscy. Wtedy YeRi czyli nowa dziewczyna Sugi uśmiechnęła się do mnie i podeszła bliżej. I choć miałam złe doświadczenia z tym imieniem ta dziewczyna nie wyglądała na Koreankę, a już na pewno nie taką jak YeRi z mojego roku.

- Czy my się skądś nie znamy? - spytała. Także wydawała mi się znana.

- Mama YeRi jest Polką. - wtrącił się Yoongi tłumacząc dziewczynę.

- Miło mi Cię poznać YeRi. - uśmiechnęłam się. - Witaj w naszej rodzinie. - powiedziałam i poczułam jak Jimin obejmuje mnie od tyłu. Spojrzałam po twarzach przyjaciół. Tae i JK jak zawsze zabawiali moją siostrę, która nie była już taka mała. Yeonatan skakał z Tingą pod opieką Hoseoka i Pauli. Przyjaciółka przyjechała z dziewczyną na tą uroczystość. Cieszyłam się, że wszyscy są w komplecie.

...

- Będzie nam was brakować, ale zasługujecie na wakacje. - powiedział Jin i przytulił mnie mocno. - Będę strasznie tęsknił. - szepnął.

- Ja też Seok-Jin. - uśmiechnęłam się i podeszłam do Pauli.

- Powiedziałabyś kiedyś ,że będziemy tu w tym momencie? -pokręciłam głową. - Ja też. - zaśmiała się.

- Cieszę się, że przyleciałaś. - objęłam ją mocno. - Pozdrowie od Ciebie rodzinkę.

- Dzięki. - ścisnęła mnie i dołączyłam do Jimina i Julki. Chłopak chwycił mnie za rękę. - Hoseok! - odwróciłam się w stronę chłopaków. - Dbaj o Tinge! Uważajcie na siebie! Kocham was! - Jimin przyciagnął mnie do siebie i pocałował w czoło.

- Skarbie jedziemy do Polski, ale tylko na dwa miesiące. - zaśmiał się szeptając.

- Ale to drugi koniec świata. - oparłam głowę o jego ramię.

- Bardzo Cię kocham. - uśmiechnęłam się.

- Inaczej nie zgodziłbyś się na wyjazd do Polski i poznanie mojej całej rodziny. - zaśmiałam się i pocałowałam w polik.

- Pamiętasz jak nazwałaś nas wszystkich rodziną? - spytał. Zdumiałam się. - Wtedy przy YeRi. - skinęłam głową.

- Coś nie tak?

- Nie, wszystko w porządku. - zapewnił. - Po prostu bardzo mi się to spodobało. - uśmiechnęłam się. - Pomimo rozstań, kłótni, sporów wciąż jesteśmy razem, bo tworzymy rodzinę. - wtuliłam się w jego obojczyk i przymknęłam na chwilę oczy.

...

Koniec

Historia Ayli i Jimina była dla mnie niesamowitą przygodą. Zbierałam się do napisania tego ostatniego rozdziału miliony razy. Zawsze mam jakiś pomysł by kontynuować jeszcze opowieść, ale z własnego doświadczenia wiem, że za 200 rozdziałem staję się to monotonne i zwyczajnie nudne. A przecież nie chodzi w pisaniu o ilość, a o jakość. Dlatego tym optymistycznym akcentem chcę zakończyć ich historię. Chociaż... nie wiem czy ktoś to zauważył, ale w mojej drugiej opowieści *BTS-SUGA* pojawia się postać YeRi dziewczyny Sugi. Myślę, że wplotę tam czasami wątek Jimina i Ayli. Dlatego bądźcie uważni :).

Podziękowania

W każdym razie chciałam także podziękować za 10 tysięcy wyświetleń i wszystkim, którzy wspierali mnie i czytali tę historię. Dziękuję za czytelników, za komentarze, gwiazdki. Dziękuję każdemu kto dotrwał z Aylą ,aż do tego momentu. Naprawdę dziękuję. :3

Specjalne podziękowania
Dla Semesia, którego wspominałam kilkakrotnie na końcach rozdziałów. Przyjaciółka wspierała mnie w pisaniu i tworzeniu i zawsze była moim wiernym fanem. Dzięki Semeś <3

I cóż więcej mogę dodać?
To koniec powieści BTS- Jimin.
Dziękuję za dotarcie ,aż tutaj. ^^
Dzięki.

ARMY ♡

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz