Who is this guy?

1.1K 61 4
                                    

- Ale będziesz się czasem odzywał ,nie? - spytałam przytulając Seok-jina.

- Zastanowię się. - uśmiechnął się. Szturchnęłam go lekko w ramię. - Pewnie ,że będę, ale widzimy się niedługo. - puścił oczko. Uśmiechnęłam się przygryzając wargę. Denerwowałam się. Teraz czas na pożegnanie z Jiminem.

- Będę za Tobą tęsknić. - wyznał tuląc mnie do siebie. W każdych ramionach ,które cię przytulają czujesz się dobrze, ale tylko w ramionach osób ,na których Ci zależy czujesz się szczęśliwa i kochana.

- Ja też będę tęsknić. - szepnęłam.

- Kocham Cię, wiesz o tym, tak? - skinęłam głową. Chciał mnie pocałować. Czułam to, ale nie mogliśmy. Nie tutaj. Nie na oczach tych wszystkich dziennikarzy.

- Muszę już iść. - uwolniłam go z uścisku. - Cześć. - powiedział po polsku i pomachał na do widzenia.

- Jak kocha to poczeka. - Paulina położyła dłoń na moim ramieniu. Uśmiechnęłam się do niej. Nie wie jeszcze w co wpakowała ją jej najlepsza przyjaciółka. Ani gdzie lecą w jej urodziny... ^^

***

Moje serce łamało się w pół kiedy machałem do dziewczyny zza barierek. Nie mogliśmy pożegnać się tak jak byśmy chcieli. Nie mogłem jej nawet pocałować. Obiecała czekać na mnie. Wierzyła, że damy radę przetrwać ten czas rozłąki. Szczerze mówiąc wydawało mi się, że nie jest tak bardzo smutna. To mnie martwiło. Polepszył jej się humor po rozmowie z Jinem. Co to mogło znaczyć? Dziewczyna żegnała się z każdym z nas mocnym uściskiem. Widziałem, że najciężej jej było rozstać się z Hoseokiem i Jinem.  Otaczała nas oczywiście grupa ochroniarzy. Alya ze swoją przyjaciółką też dostały obstawę, gdyby zazdrosnym fankom przyszło coś do głowy. Paparazzi ciągle robili nam zdjęcia. Z zespołem jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ale widać ,że dziewczyny jeszcze tego nie akceptują.

- Jimin choć już. - powiedział Hoseok. Stał ze mną. Skinąłem głową i ruszyłem za przyjacielem. Coś kazało mi jednak spojrzeć w stronę Ayli. Odwróciłem się raz jeszcze. Nie dostrzegłem dziewczyny. Więc cofnąłem się do bramek. Stała w objęciach wysokiego bruneta z lekkim zarostem. Przytulił ją, a ona cały czas się do niego uśmiechała. Znali się i to dobrze. Co to za facet? To nie był na pewno Mateusz. Miałem ochotę krzyknąć do niej. Przez myśl przeszło mi nawet, aby zrezygnować z lotu.

- Samolot startuje za piętnaście minut. - pociągnął mnie za sobą Yoongi. - Idziemy. - byłem tak zdezorientowany pojawieniem się tego nieznajomego w towarzystwie Ayli, że nawet nie zareagowałem. Suga wlekł mnie za sobą ,aż do samolotu. Usadził mnie koło Hoseoka. 

- Coś się stało, czy po prostu już za nią tęsknisz? - zaśmiał się zaczepnie J-Hope. Spojrzałem na niego wściekle. - Dobra coś czuje ,że to będzie długa podróż. - westchnął ciężko ,a ja założyłem słuchawki i puściłem muzykę. Patrząc w chmury zastanawiałem się co ten chłopak robił tam z Alyą. A co ważniejsze kim jest i co łączy go z dziewczyną? Wtedy zdałem sobie sprawę, że to dopiero początek problemów związanych ze związkiem na odległość. Kim do cholery jest ten facet?! To pytanie męczyło mnie przez cały długi lot.

***

Przepraszam, że tak długo zajęło mi pisanie kolejnego rozdziału, ale miałam strasznie dużo na głowie.

Mam nadzieję, że się podoba ^^ Jak myślicie kim jest tajemniczy brunet?

Zostaw po sobie ślad prose <3

Dzięki ;3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz