BTS-Jimin

Make it right

Siedziałam na ziemi oparta o lustro. Nie czułam nóg. Wszystkie mięśnie mnie bolały. Hoseok wycisnął ze mnie całe siły witalne. Po tym badziewnym wywiadzie nie bylo rady by jakoś wybrnąć z twarzą z rezygnacji prowadzenia programu. Hoseok stwierdził, że najlepiej rozładować emocje tańcząc. Poszłam za jego radą i faktycznie. Po takim wysiłku nie chcę się już nawet myśleć. Wzięłam łyka wody. Uspokoiłam oddech, a problemy znów napłynęły do mojej głowy. Namjoon ma dzisiaj ogłosić mediom swój związek z Tanią by na chwilę pozostawić moją osobę w spokoju. Okazało się, że mogę nie zaliczyć semestru. Jestem wściekła na siebie. Jak mogłam dopuścić do takiej sytuacji. Mam jakieś siedem dni na zaliczenie projektu by przejść dalej.

- O hejka... - wszedł do sali Tae. Podszedł bliżej mnie i schował komórkę do kieszeni spodni. - Co tak siedzisz? - spojrzał na mnie z góry. Zerknęłam na swoje bose stopy.

- Wszystko się komplikuje V. - stwierdziłam. Przykucnął naprzeciwko mnie. Oparł dłonie o moje kolana by utrzymać równowagę.

- Jimin musi powiedzieć dzisiaj też o was. - powiedział.

- Co? - zdziwiłam się. - Mówiłam mu, że muszę zdać egzaminy. - podniosłam się gwałtownie. Chłopak złapał mnie za ramię.

- Alya... Nie ma innego wyjścia. - stwierdził.

- Zawsze jest inne wyjście. - warknęłam.

- Tym razem to jedyne co pomoże odzyskać nam dobre imię. - zmarszczyłam brwi. - Jeśli media dowiedzą się o waszej miłości zrozumieją rozpad i nie będą drążyć.

- Ale wszystko skupi się na nas. - dodałam.

- To na pewno. - przyznał. - Będziesz najgorętszym newsem. - zmroziłam go wzrokiem.

- Nie chcę być sławna. - wypaliłam. - Nie chce tego wiecznego ukrywania się i udawania. Strojenia i uważania co i z kim robię. Nie chcę takiego życia! - Tae patrzył na mnie rozumiejąc ,ale był zaskoczony. Nie wiedział co powiedzieć. Sama zdziwiłam się własnymi słowami. Przecież zawsze tego chciałam, a teraz gdy już to mam...

- Obawiam się, że jest już za późno na to byś wiodła zwykłe życie. - odezwał się po dłuższej chwili ciszy. - Nie sądziłem, że tak bardzo tego nie cierpisz... - ruszył do wyjścia.

- Nie... - westchnęłam. - Tae poczekaj. - załapałam go za rękę. - Kocham was. Uwielbiam z wami spędzać czas. Jesteście moimi przyjaciółmi, ale czasem mnie to przytłacza... - wyznałam szczerze. Patrzył na mnie tymi ciemnymi oczami głębokimi jak ocean.

- Wiem. - objął mnie mocno. - Dlatego mam pewien plan.

- Co? - puściłam go. Chwycił mnie za dłoń.

- Mam mieszkanie w Incheon. - kolejny ukrywa swój apartament? - W cichej dzielnicy. - skinęłam głową nie rozumiejąc do czego zmierza. - Moja znajoma może Cię tam zawieźć. Jeśli będziesz ostrożna nikt Cię tam nie znajdzie i spokojnie zrobisz ten projekt.

- Żartujesz? - spytałam pełna wątpliwości. - Przecież i tak się jakoś dowiedzą. - stwierdziłam zrezygnowana.

- Nikt o tym nie wie. - szepnął. - Nikomu nie powiesz. - rozkazał. - Znikniesz na parę dni i wrócisz tuż przed trasą ze zrobionym projektem. - otworzyłam szeroko oczy.

- Myślisz, że to dobry pomysł? - założyłam ręce na piersi. Pokiwał głową ,a do środka weszła Tania. Wysoka blondynka o długich nogach. Uśmiechnęła się do nas.

- So? - odezwała się po angielsku. Spoglądnęłam na chłopaka. Teraz już wiem co to za znajoma i kto stoi za tym całym przedsięwzięciem.

- Namjoon wie? - spytałam.

- Wie. - odparł Tae.

- Więc Jimin też musi wiedzieć. - stwierdziłam i zaczęłam zbierać swoje rzeczy z podłogi. W końcu się wyprostowałam. - Tae...dziękuję. - pocałowałam go w polik i ruszyliśmy do wyjścia. Błękitnooka się uśmiechnęła.

- Fajnie się zapowiada. - powiedziała w stronę Taehyunga, opierając się o futrynę. - Spędzę tydzień z dziewczyną Parka. - zaśmiała się.

- Już widzę te nagłówki "Dziewczyny RM'a i Jimina ukrywają się w apartamencie V". - dodałam i wybuchnęliśmy śmiechem.

***

Dzisiaj pozytywnie :)

Dziękuję :3

PS.
Staram się dodawać rozdziały najszybciej i najczęściej jak to możliwe, ale w ostatnim czasie...brak mi czasu :(

Obiecuję jednak się troszkę poprawić ^^

Nie zapomonijcie posłuchać Boy with luv ARMY!♡♡

감사합니다 ♡