No signal

2.1K 103 13
                                    

- Jimin do cholery weź się skup! - wydarł się na mnie po raz tysięczny Nam. Mieliśmy próbę do Fake Love.

- To ostatni raz. - powiedziałem.

- Mówiłeś to jakoś trzy godziny temu. - warknął V. - Człowieku co się z tobą dzieje? Od trzech dni zachowujesz się jak nie ty.

- Staram się tak?! - krzyknąłem. Alya nie odbiera ,ani nie odpisuje na moje SMS'y. Próbowałem znaleźć ją w szkole. Czekałem przed wyjściem, ale nie zjawiła się. Kiedy zobaczyłem gościa, który poprzedniego razu z nią wychodził podszedłem do niego i spytałem czy ją widział . Odpowiedział, że od dwóch dni jest w domu i choruje. Później poprosił mnie na bok.

- W każdym razie odpuść. - puścił do mnie oczko i okrążyły mnie nastoletnie fanki. Wrzeszczały i piszczały. Nie miałem jak uciec. Zrobił to specjalnie gnój jeden. Na szczęście zjawił się Hoseok z Taehyungiem. Powiedzieli ,że Jin po drugiej stronie ulicy rozdaje bilety vip na nasz koncert w Warszawie. Faktycznie Jin stał po drugiej stronie trzymając kartki przypominające bilety. Tłok trochę się rozluźnił, a ja mogłem wsiąść do auta. Hoseok wsiadł do mnie, a Tae pobiegł na czele korowodu fanek do Jina, który już włączał silnik. Migiem odjechaliśmy. Za nami szybko podążali Jin i Tae.

- Dzięki. - powiedziałem, gdy zgubiliśmy z ogona fanki.

- Coś ty sobie myślał?! - warknął Hoseok. – Po co ty tam w ogóle byłeś?! Co ty tam do cholery robiłeś!? Nasz pobyt w Poznaniu miał być w miarę tajny! Namjoon ledwo wylizał Cię ze zdjęć sprzed dwóch dni, a Ty już narobiłeś kolejne!

- No wiem. - westchnąłem. Jakieś fanki zrobiły mi i Ayli zdjęcia ,gdy wchodziliśmy razem do hotelu. RM wytłumaczył ją jako naszą tłumaczkę. Jakoś to przeszło.

- Wiesz jakie będziemy mieli teraz problemy? Nam Cię zabije. - syknął J-Hope.

- Zdaje sobie z tego sprawę, okej!? - warknąłem. - Ale ona jest tego warta.

- Jaka ona!? - wydarł się Hoseok. - Jesteś do cholery członkiem BTS musisz sobie odpuścić.

- Nam nie odpuścił! - zaparkowałem w podziemnym parkingu naszego hotelu.

- Ale Nam nigdy nie dopuścił do takiej sytuacji! - trzasnął drzwiami zostawiając mnie samego. Kiedy tylko wysiadłem rzucił się na mnie Jungkook.

- Ty kretynie! - popchnął mnie. - Mało przez Ciebie mamy problemów?!

- Zostaw mnie. - zrezygnowałem.

- To Ty zostaw Alyę. - szarpnął mnie za ramię.

- Wal się Jungkook! - wyrwałem się z uścisku. Odwróciłem się i stanęliśmy naprzeciw siebie.

- No świetnie! - usłyszeliśmy RM.-Cały zespół w komplecie. - klasnął wściekły w dłonie. Za nim stał Suga.- Za mną, ale już. - posłusznie ruszyliśmy. Wszyscy zawsze baliśmy się najbardziej Namjoona, chociaż to Jin był najstarszy.

***

- Kolejny raz twoje zdjęcia, a teraz już wasze - nawrzeszczał na mnie, Jina, Tae i Hoseoka.-są w Internecie!

- Jimin jak zwykle wpadł i musieliśmy ratować mu tyłek. - odezwał się Seok-jin.

- Jeśli jeszcze raz usłyszę o takiej akcji zawieszam wasze członkostwo w zespole do odwołania. -to mnie przeraziło. Nam naprawdę był wściekły.

***

-Nie widać.-skomentował Jungkook, gdy znów pomyliłem krok.

- Mam Ci pokazać?! - od momentu kłótni na parkingu mam z nim wieczne spiny.

- Ejej! - wstąpił pomiędzy nas Hoseok. - Jimin pozwól na chwilę.- wskazał korytarz. Ruszyłem za nim.

- Co się znów dzieje?-syknął zmęczony już moimi humorami.

- Nic. - usiedliśmy na ławkę.

- Czy to ta dziewczyna? - spojrzałem na niego.-Ta ,z którą gadasz wieczorami. To przez nią ,tak? -zdałem sobie sprawę ,że przecież mamy razem pokój.

- Tak, ale już nie gadamy.

- Ona to Alya , o którą kłóciłeś się z Jungkookiem? - skinąłem głową.- Jest aż tak ważna?

- Najważniejsza. - oparłem się o ścianę. - A nie chce mnie już znać. -westchnąłem ciężko i przetarłem dłońmi twarz.

- Ciebie? - zaśmiał się Hoseok.

- Mnie. - zmarszczył czoło.

- Dlaczego?

- Chyba ją zraniłem. - kazał kontynuować myśl. - Powiedziałem, że chce się nią zaopiekować. - wyśmiał mnie.

- Nie no Ty tak na poważnie? - zdziwił się.

- Potem chciała wyjść, ale ją zatrzymałem. Ale koniec końców uciekła do windy mówiąc ,że jesteśmy kompletnie z różnych światów. - byłem tym załamany. Kompletnie nie wiem co źle zrobiłem. A bardzo za nią tęsknię i wciąż o niej myślę.

***

Spojrzenie Jimina ;-)

Dzięki ,że jesteś i chcesz to czytać :3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz