It's so weird

916 48 1
                                    

Wróciliśmy do dormu chłopaków. Szczerze? Wolałabym jechać do domu ,ale jutro o trzynastej mamy wylot do Polski. Więc nalegali żebyśmy jeszcze przyjechały na te kilka godzin. Niestety nie będą mogli odprowadzić nas na lotnisko.

- Alya! - podbiegł do mnie Jimin ,gdy tylko Hayley zaparkowała swoim białym Hyundaiem na podziemnym parkingu. Otworzył drzwi i wziął mnie na ręce. Zaśmiałam się.

- Jimin...postaw mnie. - objęłam jego szyję, by się nie ześlizgnąć.

- Jak się czujesz? - zbył mój komentarz. Prowadził nas w stronę drzwi.

- Dobrze. - uśmiechnęłam się, gdy czekaliśmy na przyjazd windy.

- Ola! - zawołała Paula. - Jadę z Hayley, dobrze? - skinęłam głową. - Dasz sobie radę?

- Tak. - skłamałam, ale to ostatni dzień, który może spędzić z Hayley. Cieszę się, że już jakby się pogodziły. Choć w sumie nie były pokłócone. Pomachałam jej na pożegnanie. Ostatni wieczór. Ostatni raz się widzimy. Winda się zamknęła przywracając mnie do teraźniejszości.  Jimin postawił mnie na ziemię. Oparłam się ręką o ścianę by lepiej utrzymać równowagę. Bandaż na kolanie trochę mnie ograniczał. Chłopak objął mnie w talii. Uśmiechnęłam się.

- Martwiłem się. - zbliżył się i złaczył nasze usta. Pocałunek był łagodny i długi. Objęłam jego szyję rękoma. Dzięki temu mogłam się trochę podciągnąć by być bliżej niego. Wtedy się uśmiechnął. Jego ciemnobrązowe, prawie czarne oczy zamieniły się w kreseczki. Ugryzł delikatnie moją dolną wargę. Wznowił pocałunek. Tym razem był silniejszy i bardziej władczy. Zaplotłam dłonie w jego już ciemnobrązowe włosy. Poczułam metalowe obręcze oplatające moją talię. Dopiero po chwili domyśliłam się, że to mogą być pierścionki na jego palcach. Nagle usłyszałam piosenkę Hoseoka "Daydream". Mimowolnie odsunęłam się od chłopaka. To mój telefon. Zdałam sobie z tego sprawę, gdy urządzenie zawibrowało w tylnej kieszeni spodni, które dała mi Hayley w szpitalu. Stare w ogóle nie nadawały sie do użytku. Nie dość, że były od krwi to jeszcze lekarz rozciął je w pół by móc dostać się do mojej nogi. Wyjęłam komórkę. Spojrzałam przepraszająco na Jimina i odebrałam.

***

- Mama? - odezwałam się po polsku.

- Tak. - przytaknęła. - Dzwonił Pan Chan. - o nie. Będzie kazanie. - Poinformował mnie o twoim stanie. - umarłam. - Jak się czujesz? Dlaczego nie zadzwoniłaś? - A to zaskoczenie. Myślałam, że mnie skrzyczy.

- W szpitalu było dużo zamieszania i dopiero teraz wróciłam do domu. - odpowiedziałam. - Ale wszystko ze mną w porządku. - zapewniłam. Jimin wziął mnie na ręce ,gdy winda stanęła. Mimowolnie się zaśmiałam, a on uśmiechnął się w ten swój zawiadacki sposób.

- Ale co mówił lekarz? Jimin jest z Tobą? - nie skupiłam się na tym co mówiła do mnie kobieta. Moją uwagę zwrócił pusty salon. Nikt na nas nie czekał? To dziwne. Zmarszczyłam brwi.

- Mamo oddzwonię za moment. - kazałam Jiminowi postawić mnie. Coś było nie tak.

- Ola! - krzyczała mama.

- Jestem z Jiminem. - powstrzymałam się od rozłączenia.

- Daj mi go na chwilę. - zdziwiłam się. Przecież chłopak kaleczy Polski. Jednak zrobiłam jak chciała. Podałam telefon Jiminowi. Zostawiłam go w salonie. Nie zastanawiając się dłużej ruszyłam do kuchni w poszukiwaniu Jina.

***

- Yoongi? - zauważyłam rapera stojącego przy zlewie. Odwrócił się i spojrzał na mnie. Miał śnieżnobiałe włosy. Czyżbym nie zwróciła uwagi na tę zmianę rankiem?

- Ooo wróciłaś. - spojrzał na moją nogę. - Już lepiej? - wyczułam w jego głosie złośliwość.

- Tak...Dzięki. - powiedziałam. - Widziałeś może Tae? - zmrużył i tak wąskie już oczy.

- Jest u siebie. - skinęłam głową.

- A Jin? - dopytywałam.

- Z RM w studiu. - jego odpowiedzi mnie irytowały. Co jest z nim nie tak? Trudno mu coś dodać od siebie? Cokolwiek? - Wyprzedzę twoje pytanie: Hoseok ćwiczy w swoim pokoju, a Jungkook śpi. - wziął kubek do ręki.  - Coś jeszcze ? - spojrzał na mnie znużony.

- Nie...Nic. - wycofałam się do korytarza. Jimin nadal prowadził nieudolnie rozmowę z moją mamą. Dobra. Pozostało mi więc tylko jedno. Skup się Ola, który z pokoi należał do V?

***

Dzięki:3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz