But

995 56 1
                                    

Zaraz miały przyjechać. Hayley miała je przywieźć. Dziewczyna jest córką przyjaciela Chana. Jest dość ładna, ale Jungkook się na niej przejechał. Zapomniała powiedzieć mu ,że jest innej orientacji. No , ale coz. Przynajmniej dostał lekcje życia. Wyczekiwałem pojazdu wtedy Namjoon stanął koło mnie.

- Już są. - wskazał nadjeżdżający samochód. Znajdowaliśmy się na podziemnym parkingu. Dla bezpieczeństwa lepiej nie pokazywać się fotoreporterom.

- Siema. - wysiadła pierwsza Hayley ,żeby przywitać się z Namjoonem. Można powiedzieć ,że się nawet przyjaźnią, ale według mnie to tylko ze względu na Tanię. Szczerze? Nie lubię Hayley.

- Where are the others? - Nam wskazał samochody za nami. Skinęła głową. Dziewczyny wysiadły z auta. Pierwsza pokazała się Paulina. Wyglądała dosyć ładnie. Nie wiedziałem, że jest taka ładna. Jednak zaraz za nią ukazała się Alya. Miała na sobie śliczną ,szmaragdową sukienkę. Włosy upięła w delikatnego koka. Niektóre z kosmyków jej włosów spływały po ramionach. Wyglądała oszałamiająco. Uśmiechnęła się do mnie podchodząc.

- Łał... - tylko to udało mi się wydobyć z siebie. Onieśmielała mnie.

- Dobrze Ci w garniturze. - powiedziała delikatnie i poprawiła materiał mojego stroju. Uśmiechnąłem się. - W porządku? - spojrzała zza kurtyny gęstych rzęs. Naprawdę musiałem się skupić na tym co powiem. Strasznie mnie rozpraszała.

- Tak. - jęknąłem. - Wyglądasz pięknie. - zaśmiała się cicho. 

- To zasługa Hayley. - odwróciła się i pomachała Amerykance. - Ale dziękuję. 
Wybaczyła mi?

***

Siedząc przy stole z tymi wszystkimi ludźmi, od których zależy moja przyszłość miałam ochotę uciec. Przyprawiało mnie o to o spory ból głowy. Denerwowałam się niemiłosiernie. Do tego usadzili mnie miedzy Panem Chanem , a Tae. Więc wsparcie przyjaciółki było nikłe. Żeby było lepiej spotkanie odbyło się w jezyku angielskim. Przez co V ciągle dopytywał mnie o czym mówimy. Multum paparazzi czyhało też przed restauracją. To było naprawdę niekomfortowe położenie. Pan Chan zaczął temat o tym jak bardzo nasze postacie wpływają na dochody zespołu. Okazało się, że wszyscy chętniej oglądają posty, w których my występujemy. Fani są ciekawi jacy są chłopacy w stosunku do dziewczyn. Później przeszliśmy na temat Pauliny i jej egzaminów wstępnych w maju. Tym samym zmuszając nas do kolejnych odwiedzin Korei. Dziewczyna przystawała na wszystko o ile nie musiała pokrywać kosztów. 

- No dobrze. - uśmiechnął się do mnie dyrektor mojej przyszłej uczelni. - Alyo czy już zdecydowałaś? - oczy wszystkich zwróciły się na mnie. Zrobiło mi się duszno i gorąco. Na pewno poczerwieniałam. 

- Tak. - przyznałam. Wszyscy wstrzymali oddech. Od tego w sumie zależało to czy jeszcze kiedykolwiek się spotkamy.

- Jaką decyzję podjęłaś? - spytał oczekując pozytywnego werdyktu. Czułam się jakby od tego miało zależeć ludzkie życie.

- Chcę się uczyć w Pańskiej szkole. - zdecydowałam. Wszyscy sie uśmiechnęli. Łącznie z Jiminem. - Dlatego przystąpię do egzaminów wstępnych w maju. 

***

Dzięki :3

BTS-JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz