- Alya... - powiedział bezgłośnie. Był w niemałym szoku. Od razu rzuciłam mu się na szyję. Hoseok i Jin nie widzieli już sensu w ukrywaniu naszego związku. Odetchnęłam z ulgą. W końcu jestem w jego ramionach i nie muszę tego ukrywać przed przyjaciółmi.
- Jimin... - zajrzał mi głęboko w oczy. Jego wzrok był troskliwy i pełny miłości.
- Bardzo tęskniłem. - powiedział po polsku i mocno mnie objął. Po czym pocałował w czoło. Hoseok w drodze tutaj opowiedzial mi jak Jimin uczył się języka polskiego na dodatkowych lekcjach. Chciał przylecieć do Polski, gdy tylko dostałby wolne. Niewiarygodne jak bardzo zależało mu na mojej osobie.
- Dziękuję... - uśmiechnął się do chłopaków.
- Was też miło widzieć. - odezwała się niepocieszona Paula. Namjoon od razu podszedł do niej i przytulił. Spojrzała na mnie. Tae i Yoongi wyściskali mnie. Jungkook przyczłapał się na końcu.
- Cześć - powiedział ozięble i wyszedł z pokoju.
- Pewnie chcecie sobie pobyć sami? - zażartował Hoseok. Jimin chwycił mnie za rękę i pociągnął za sobą.
- Pójdziemy na chwilę do mnie. - postanowił. Rzuciłam tylko przepraszajace spojrzenie przyjaciółce i ruszyłam za chłopakiem.
***
Weszliśmy do ogromnej sypialni. Ciemne łóżko i jasne ściany pięknie ze sobą kontrastowały. Kiedy tylko zamknął drzwi przylgnął do mnie. Spojrzał mi w oczy.- Jesteś małą, okropną wredzizną. - zaśmiał się, a jego oczy zamieniły się w dwie ,czarne kreseczki. Uśmiechnęłam się. - Dlaczego nic nie powiedziałaś? - odwróciłam się do niego przodem.
- Chcieliśmy zrobić Ci niespodziankę. - wyszczerzyłam się, a on podniósł mnie. Oplotłam nogami jego biodra, a on zacisnął ramiona na mojej talii. Ściągnął moją maseczkę.
- Masz piękny uśmiech. - pocałował namiętnie, tak jakby miała być to ostatnia rzecz, którą zrobi. Kiedy skończył jęknął cicho. Chyba nie wierzył ,że to się naprawdę wydarzyło. Uniosłam oczy i prawą ręką, którą nie trzymałam się jego barku, przejechałam po jego twarzy. Dotykałam jego brwi, nosa, ust...Ucałowałam wargi. Co jakiś czas wydawał z siebie cichy pomruk lub jęk. Nie byłam pewna czy dobrze to robię. To mój pierwszy chłopak, w którym naprawdę się zakochałam... Widziałam jak spierzchnięte wargi drżą mu pod moimi palcami. Włożył ręce pod moją koszulkę. Czułam jego ciepło. Zaczęłam się denerwować. Zetknęliśmy się czołami. Przymknęłam powieki i wplotłam dłonie w jego zwilżone włosy. Zachowywaliśmy się tak jakbyśmy nie widzieli się tysiąc lat, ale tak się czułam. Jakby minęło tysiąc wieków od naszego ostatniego spotkania. Zaczął podwijać moją bluzkę do góry. Po chwili stałam bez koszulki. To było dziwne uczucie. Ściągnął także swoją. Poczułam buch gorąca. Całował mnie coraz mocniej i silniej. Dotknął rękoma moich pośladków.
-Kocham Cię. - szepnął i zaśmiał się cicho schodząc pocałunkami niżej mojej szyi. Przestało mi to sprawiać przyjemność.
- Jimin... - powiedziałam, ale jakby nie słyszał. Kontynuował swoje czynności. Musiałam to przerwać. Nie chce tego. Nie teraz.
- Jimin nie chce. - nadal nie reagował. Chwyciłam go za ręce. - Puść mnie! - krzyknęłam i odsunęłam się od niego. Patrzył na mnie dzikim wzrokiem. Dopiero po chwili doszedł do siebie, Ale wtedy do pokoju wbiegł już Hoseok i Tae. Stałam przerażona pod oknem. Szukałam wzrokiem swojej koszulki. Kiedy zauważyłam ją tuż obok łóżka podniosłam i szybko założyłam. Czułam się naprawdę zmieszana. Czułam wstyd...
- Alya - odezwał się V. - W porządku? - skinęłam głową i ruszyłam w stronę Taehyunga. Bałam się.
- Alya... przepraszam... - zatrzymał mnie Jimin. Był przerażony moją reakcją. Nie chciał tego. Wiedziałam o tym ,ale nie potrafiłam zrobić czegoś wbrew sobie.
- W porządku. - powiedziałam nie patrząc mu w oczy. - Chce odpocząć... - dodałam. - Po podróży. - Hoseok zrobił mi przejście, a Tae dołączył do mnie. J-hope był widocznie przejęty. Martwił się. V także się niepokoił. Nie wiem co o tym myśleć. Po prostu się przestraszyłam. Nie chciałam żeby tak to wyszło. Nie chciałam by myśleli, że doszło do czegoś lub, że chłopak mnie skrzywdził.
- Alya... Czy Jimin coś Ci zrobił? - spytał Tae. Pokręciłam głową.
- Po prostu się nie zrozumieliśmy. - odpowiedziałam. Chłopak przytaknął.
- Gdyby coś się działo możesz na mnie liczyć. - spojrzałam na niego. Spotkaliśmy się wzrokiem. Zatonęłam w jego ciemnych oczach. Poczułam się jak wtedy , gdy kręciliśmy film.
- Dziękuję V... - uśmiechnęłam się i weszłam do pokoju ,w którym siedziała Paulina. Wystarczyło jedno spojrzenie by wiedziała ,że coś jest nie tak.
***
Dzięki :3Czekajcie na ciąg dalszy <3
CZYTASZ
BTS-Jimin
Fanfic🎖#1 jungkook - 22.01.2021 🎖#3 hoseok - 18.05.2022 🎖#3 namjoon -3.03.2023 🎖#5 jimin - 7.10..2019 🎖#5 jin - 18.10.2021 🎖#3 idol - 24.02.2022 🎖#21 friendship - 08.07.2019 Czy zwykła nastolatka, która nie jest Azjatką ma szansę być ze sławnym ido...