Byłam w sumie przerażona idąc na to spotkanie. Pomimo tego, że przecież to na 99,9% jest żart denerwowałam się. Co jeśli to naprawdę jakiś Koreańczyk? Co jeśli jest naprawdę osobą ,za którą się podaje? Wtedy zdałam sobie sprawę, że nawet nie wiem jak ma na imię. Nie widziałam go nigdy. Nie wiedziałam nawet jak wygląda. Rano jeszcze miałam odwołać spotkanie. Twierdziłam ,że skoro to i tak żart to lepiej zaoszczędzić sobie nerwów. Coś jednak mi mówiło, że powinnam pójść. A raczej ktoś, czyli Paulina. Opowiedziałam jej wszystko w drodze do szkoły. Oczywiście nie obyło się od kazania typu "co ty widzisz w facetach", ale mimo wszystko kazała mi iść. A zdanie mojej przyjaciółki naprawdę się dla mnie bardzo liczy.
Weszłam do biblioteki. Powiedział, że będzie czekać przy oknie po lewej stronie. Ręce zaczęły mi się trząść. Idąc korytarzami regałów nie napotkałam żadnej pary oczu. Bibliotekarka też gdzieś zniknęła. Coraz bardziej miałam ochotę stąd zwiać. Wyłoniły się przede mną drewniane blaty. Spojrzałam w lewą stronę. Pod oknem w najdalszym kącie siedział chłopak odwrócony plecami. Wzięłam głęboki wdech i podeszłam do niego nastawiona na ogromne rozczarowanie.
- Hej...Park? - wypowiedziałam to jako „pak". Nie byłam pewna czy dobrze i czy to w ogóle on. Brzuch rozbolał mnie z nerwów. Odwrócił się i myślałam, że padnę. Był cholernie przystojny i słodki! Brązowe oczy i lekko kręcone ciemne włosy. Do tego oczywiście skośnooki. Miał duże, pełne usta. Rzadko spotykane u facetów. On był podobny do kogoś...W pierwszej chwili porównałam go do Jimina z BTS...Chwila, a jeśli to on?
- Alya? - podał mój nick.
- Tak. - odsunął mi krzesło. Usiadłam. Uśmiechnął się szeroko. To on. To na pewno Jimin. Boże...
- Nie wiem co powiedzieć... - odezwał się zakłopotany. Na chwilę się zawiesiłam. Był tak przystojny. Wyglądał jak mój ideał. Zamrugałam i dopiero doszło do mnie co powiedział.
- Nie wiem co powiedzieć tak jak ty... - Jezu, ale debilka ze mnie przecież on nie zna polskiego. Jednak znów zainteresował mnie jego wygląd. Zauważyłam ,że jego kolor włosów nie jest naturalny, a usta są pomalowane. Trochę mnie to przywróciło na ziemię.
- Nie rozumiem. – zaśmiał się uroczo i jego śmiech mi się udzielił.-Dobrze wyglądam?-zrobił głupią minkę i chwycił swój kołnierzyk od koszuli.
- Wyglądasz okej. - uśmiechnęłam się.
- Tak myślisz? - powiedział to z tak teatralnym akcentem, że zaczęłam się zwijać ze śmiechu.
- A także bardzo zabawny. - zakpiłam.
- I przystojny? - dodał. Na chwilę zamilkłam.
- Gdyby nie pomalowane usta i farbowane włosy z pewnością przyznałabym Ci rację. - nie wierzę, że to powiedziałam. Jestem psychicznie chora. To Jimin ,a ja mu mówię, że nie jest przystojny.
- Okej, rozumiem. - myślałam, że się obrazi, ale on tylko zmienił temat. Kamień spadł mi z serca. - Co lubisz robić? - spojrzał na moje dłonie. Miałam je schowane w rękaw swetra. Na dworze panował niezły ziąb. Dotknął mojej dłoni i dodał coś cichutko. Z wrażenia nie usłyszałam co. Po czym chwycił moje ręce w swoje. Miał bardzo ciepłe i delikatne palce. Przeszedł mnie miły dreszcz. Rozglądnęłam się dookoła czy nikt nas nie widzi. Ale nikogo nie było. Tak totalnie. Znów się przejęłam, ale spróbowałam mimo wszystko nie dać po sobie tego poznać.
- Lubię rysować i pisać. - wyznałam. Typowo...
- Pisać? - powtórzył. - Piosenki? - otworzył szerzej oczy.
- Nie. - stanowczo zaprzeczyłam. - Wiersze...może opowiadania.
- Ja za to lubię śpiewać i tańczyć. - zaśmiał się. - Jeść też. - uśmiechnęłam się.
-Śpiewać? -zaciekawiłam się.-Mogę Cię o coś spytać?-spoważniał i skinął głową.Chyba domyśla się mojego pytania.
- Nie lubisz swojego naturalnego wyglądu?
-Łoł...tego się nie spodziewałem.- przyznał.-Nie lubisz pomalowanych chłopaków.-stwierdził patrząc na mnie ciemnymi oczami ,które po chwili zmieniły się w dwie czarne kreski. Uśmiechał się.- Wiesz kim jestem.-założył ręce na krzyż.
-Rozpoznałam Cię, gdy tylko Cię zobaczyłam.-wyznałam.
-To czemu od razu nie spytałaś wprost?
-Po co miałabym to robić?-nie rozumiałam.
-Bo jestem Jimin z BTS.-przyznał się. Powiedział to tak smutno, że zaczęłam się zastanawiać czy zaraz się nie rozpłacze.
-No wiem.-niezbyt wiedziałam co zrobić w takiej sytuacji. W głębi serca bardzo się cieszyłam, ale wbrew swoim przypuszczeniom, że dostanę jakiegoś ataku szału byłam spokojna.
-I tyle?-zdziwił się. Teraz trochę się zmieszałam. Powinnam piszczeć i drzeć się w wniebogłosy?
-Co mam więcej powiedzieć?-spytałam. Jego mina była tak zdziwiona i zaskoczona, że naprawdę czułam się coraz gorzej. A myśli o zwianiu stąd czym prędzej coraz bardziej dawały o sobie znaki.
-Po prostu nie krzyczysz, nie piszczysz.-mówił nerwowo. Roześmiałam się zdenerwowana. On oczekiwał swojej mega fanki, a tymczasem trafił na mnie. Dziewczynę, która nie potrafi cieszyć się ze spotkania ze swoim idolem. Jestem kompletną idiotką.
-Przepraszam Cię.-nie wiem co mogłam zrobić więcej.
-Nie przepraszaj.-uśmiechnął się.- Cieszę się, że chcesz po prostu mnie poznać, a nie zrobić sobie fotkę.-zaśmialiśmy się obydwoje.
Nigdy nie pomyślałabym, że spotkam Jimina. Tymczasem spędziłam z nim całe popołudnie opowiadając o Polsce i swoim nudnym życiu. Chłopak słuchał mnie uważnie i wiele razy dopytywał o szczegóły. Sam o sobie wiele nie mówił, bo twierdził, że pewnie i tak to wiem. W większość pewnie miał rację. Ale i tak chciałabym dowiedzieć się o nim czegoś więcej. A już najbardziej dowiedzieć się co robi w Polsce i czemu napisał akurat do mnie?
***
Będę dodawała rozdziały dosyć często ^^. Mam nadzieję ,że dobrze się czyta i kolejne osoby dołączą do czytania.
Dziękuję za przeczytanie ;3

CZYTASZ
BTS-Jimin
Fiksi Penggemar🎖#1 jungkook - 22.01.2021 🎖#3 hoseok - 18.05.2022 🎖#3 namjoon -3.03.2023 🎖#5 jimin - 7.10..2019 🎖#5 jin - 18.10.2021 🎖#3 idol - 24.02.2022 🎖#21 friendship - 08.07.2019 Czy zwykła nastolatka, która nie jest Azjatką ma szansę być ze sławnym ido...