- Wyciekła informacja do mediów. - chwycił mnie za ramię Namjoon, gdy otworzyłam tylko drzwi mieszkania. Tinga wpadła na niego skacząc i łasząc się do lidera. Uśmiechnął się do niej i pogłaskał, ale zaraz potem przybrał poważną minę. - Musimy spotkać się w jakimś widocznym miejscu. - zamknął drzwi. Dyszał. Czyżby biegł po schodach?
- Jaka informacja? - jest ich teraz tyle, że już nie wiem nawet która. Przeszliśmy do salonu. Nie pytałam co tu robi o dwudziestej drugiej. Zrozumiałam, że to było nagłe.
- O rozpadzie zespołu. - spojrzałam na niego przerażona.
- Na jednym z naszych fanpage wyszedł artykuł o tym, że Jin chce odejść ,a reszta zespołu go popiera. - nie chciał usiąść. To sprawiało, że czułam się przytłoczona. Jednak wydaję mi się, że zdawał sobie z tego sprawę. O to mu chodziło. - Tylko Ty i Hayley o tym wiedziałyście prócz członków i menadżera. - założył ręce na piersi.
- Myślisz ,że ja to powiedziałam? - poczułam się okropnie. Jak może mnie oskarżać o coś tak głupiego?
- Jimin chce jak najszybciej powiedzieć o was całemu światu...
- To ,że Jimin jest taki nieodpowiedzialny nie znaczy, że ja jestem taka sama. - warknęłam. - Gdyby nie ja ,Jimin dawno by już odszedł od zespołu lub doprowadził do jego rozpadu! - krzyknęłam. Strasznie mnie zdenerwował.
- Ayla przyjechałem porozmawiać ,a nie się kłócić i obwiniać. - powiedział mniej agresywnie. Trochę ochłonęłam.
- Ale zasugerowałeś, że jestem autorką tego posta. - stwierdziłam.
- Racja. Nie powinienem tego robić. - przyznał. - Nie zmienia to faktu, że ktoś się dowiedział i znów mamy problemy. - westchnęłam ciężko.
- Hayley i Paula wracają jutro. - oznajmiłam.
- Według mnie Hayley stoi za tym wszystkim. - odparł. Uniosłam brwi do góry. - Ta dziewczyna zawsze lubi być w centrum każdego skandalu.
- W tym momencie najgorsze co możemy zrobić to szukać winnego Nam. - zerknął na mnie. Chwilę milczał.
- To co mamy zrobić? - spytał. - Trasa rozpoczyna się za dziesięć dni.
- Wiem. - był strasznie zdenerwowany. Widziałam ,że czuje się bezradny i to go dobija. - Tania już przyleciała? - zmroził mnie spojrzeniem.
- Przyleci dzień przed wylotem. - odpowiedział chłodno. - Nie wiem czy to dobry pomysł.
- RM...boisz się. - chwyciłam go za rękę. - Ale to zrozumiałe. Tyle lat byliście jednym, a teraz...każdy z was chce iść swoją drogą.
- Boję się. - skinął głową. - To prawda. Dlatego nie wiem czy dobrze robię. Jestem liderem...powinienem dążyć do scalenia zespołu. - usiadł na kanapę i oparł czoło na dłoniach. Przysiadłam się do niego.
- To jest wasza wspólna decyzja. - spróbowałam go jakoś odciążyć. - Wszyscy tego chcecie.
- Tae...Hoseok byli temu przeciwni tak jak ja. - mówił przy zamkniętych oczach. W dormie panuje chaos. - zdziwiłam się. - Każdy obwinia się o rozpad. Trwają wieczne spory. - milczałam. - Dlatego chcieliśmy ,żebyś wróciła szybciej. - westchnął. - Kiedy się pojawiłaś to miała być nasza ostatnia trasa...Mieliśmy się rozejść, ale jakoś sprawiłaś ,że na nowo się zjednoczyliśmy. - teraz zrozumiałam o co chodziło Hoseokowi. - Myślałem, że tym razem też zaradzisz.
- Nie wiedziałam...Nie sądziłam ,że mieliście już taki kryzys...
- Jesteśmy zawodowcami. - zaśmiał się smutno. - Potrafimy zachować się profesjonalnie pomimo sporów i kłótni. - skinęłam głową.
***
- Do czego w takim razie dążysz?
- Nie chcę dopuścić to rozpadu zespołu. - powiedział to dobitnie.
- Nam decyzja już zapadła i chociaż wolałabym, żeby zespół się nie rozpadł... - nie mogę go poprzeć. - Uważam, że i tak się rozpadnie. - to jest już wręcz pewne. - Trzy osoby są zdecydowane by odejść w każdej chwili. Nawet teraz. - stwierdziłam.
- Dobrze... - przystał na to. - W takim razie chociaż porozmawiaj z nimi. Zaradź coś byśmy przetrwali tą ostatnią trasę koncertową.
- A co z postem?
- Chciałbym, żebyś pojechała ze mną jutro na wywiad. - zdziwiłam się.
- Dlaczego?
- Zapowiem jutro rozpad zespołu. - zastygłam. - Chcę żeby ktoś ze mną tam był.
- Jesteś pewien? - wolałam się upewnić.
- Teraz tak. - uśmiechnął się i ruszył do wyjścia. - A! - zatrzymał się w progu. - Jimin czeka na Ciebie na dole.
- Co? - zamurowało mnie.
- Ubieraj buty i chodź. - zaśmiał się.
- Dochodzi północ. - wskazałam zegar.
- Niespodzianka Ci się spodoba. - zapewnił i wyszliśmy z mieszkania.
***
Dzięki :3
CZYTASZ
BTS-Jimin
Fanfiction🎖#1 jungkook - 22.01.2021 🎖#3 hoseok - 18.05.2022 🎖#3 namjoon -3.03.2023 🎖#5 jimin - 7.10..2019 🎖#5 jin - 18.10.2021 🎖#3 idol - 24.02.2022 🎖#21 friendship - 08.07.2019 Czy zwykła nastolatka, która nie jest Azjatką ma szansę być ze sławnym ido...