#54- Ostatnie Przygotowania

104 15 7
                                    

Pw-Tomek

Dzisiaj miał być ten dzień, w którym zostanę upokorzony. Dalej nie umiałem dobrze tańczyć. Natalia była już gotowa do wyjścia, gdy ja jeszcze przewracałem się w łóżku.

-Misiu wstawaj! Musimy ćwiczyć!- położyła się obok mnie i pocałowała.
-Kotku, nie chce mi się. Wolałbym z tobą poleżeć- oznajmiłem patrząc jej w oczy.
-Wiem, mi też się nie chce, ale twoi fani, znajomi, przyjaciele, rodzina i współpracownicy liczą na ciebie- przypomniała.
-Nie obchodzi mnie to, jak mi się nie chce to nie- wyznałem.
-Ja na ciebie liczę- uroczo się do mnie uśmiechnęła.
-No dobrze, skoro tak to już wstaje. Mówiłem, że zrobię dla ciebie wszytko- Natalia triumfowała patrząc jak podnoszę się z łóżka i ubieram.

Następnie wyszliśmy z domu. Kiedy już mieliśmy wsiadać do samochodu jakąś dziewczyna do nas podbiegła.

Pw-Ewelina

Kiedy wyprowadzałam swojego Kurka na spacer, zauważyłam Tomka i jakąś dziewczynę. Obudziła się we mnie iskra. Iskra zazdrości i miłości do chłopaka, którego myślałam, że nie kochałam. Postanowiłam, że podejdę do nich, zobaczę tą dziewczynę z bliska i porozmawiam z nimi,aby się czegoś więcej dowiedzieć.

-Cześć Tomek! - powiedziałam, gdy miał już wchodzić do auta- To ja Ewelina, pamiętasz mnie jeszcze?
-O Ewelina, tak pamiętam cię, ale w sumie dawno się że sobą kontaktowaliśmy- zauważył- Ale jestem głupi. Natalka to Ewelina, Ewelina to Natalia.
-Miło mi cię poznać- dziewczyna wyciągnęła do mnie rękę i przyjaźnie się uśmiechnęła.

W tym momencie miałam czas, aby się jej przyjrzeć. Zastanawiałam się czy była dziewczyna Tomka, czy tylko jego przyjaciółką i nauczycielką tańca. W sumie byłam bardzo zazdrosna. Natalia była śliczna. Miała ładne włosy, oczy i nogi, idealną sylwetkę i piękny uśmiech. Ogólnie wyglądała cudownie. Poczułam ukłucie w sercu charakterystyczne dla zazdrości i postanowiłam, że dowiem się co ich łączy. Liczyłam, że jeszcze jest szansa na mój powrót do Tomka.

-Może potem popiszemy? - zaproponowałam chłopakowi.
-Czemu nie, cieszę się, że rozstaliśmy się w dobrych relacjach- przyznał.
-Ja też, ogólnie miło było cię poznać Natalia i spotkać się z tobą Tomek, ale Kurek musi iść się załatwić, także przepraszam was. Może jeszcze kiedyś się spotkamy- wyjaśniłam i poszłam w swoją stronę.

Pw-Tomek

Gdy najpierw zobaczyłem Ewelinę trochę się przestraszyłem, że wrócą moje uczucia do niej lub coś innego. Jednak to się nie stało i utwierdziłem się w przekonaniu, że to Natalka jest tą jedyną. Podczas drogi na salę treningową, na którą udaliśmy się , aby dokonać ostatecznych szlifów zapewniłem Natalię, że mnie i Ewelinę nic już nie łączy i kocham tylko ją. Nie wyglądała jakby chciała podważać moje słowa, więc cieszyłem się, że nie będzie miała nic przeciwko temu, żebym pisał z Eweliną. Tak czy siak, weszliśmy do budynku, gdzie mieliśmy ćwiczyć i nikogo tam nie było. Cieszyłem się, że jesteśmy sami, ale wiedziałem, że tancerza salsy, że mnie nie będzie.

-Kochanie wybacz mi, ale to nie wyjdzie dobrze. Dużo ćwiczyliśmy i choreografia nie jest zbyt wymagająca, ale po prostu tego nie czuje- przeprosiłem.
-Skarbie już Ci mówiłam, że to nie ma dla mnie znaczenia. Wiem, że się starasz i to mi wystarczy. Oceny jury nie ma dla mnie większego znaczenia, kocham cię i nic nie zmieni mojej opinii o twojej osobie. Po prostu wyjdź na parkiet i daj z siebie dwieście procent. Jeśli się uda to super, a jeśli nie to trudno- pocieszała mnie dziewczyna.
-Dzięki za te słowa. To dużo pomaga mojej psychice- uśmiechnąłem się.
-Wiem, muszę dbać o twoja głowę- zbliżyła się do mnie i oplotła dłońmi moja czaszkę po czym pocałowała mnie w czoło.

Przeszliśmy do ostatniego treningu salsy. Przynajmniej miałem taką nadzieję. Po skończeniu go udaliśmy się do studia Tańca z Gwiazdami. Musieliśmy wziąć prysznic, aby potem nie śmierdzieć. Po umyciu się, przyszedł czas na stroje. Nie podobały mi się zbytnio, ale to nie ja o nich decydowałem. Tak czy siak, był już czas na próbę generalną, więc musieliśmy być ubrani w te kreacje. Powoli zaczynałem czuć już zmęczenie tematem Tańca z Gwiazdami, ale pocieszałem się tym, że niedługo miała być przerwa wielkanocna.

Następnie Natalka udała się do fryzjerek i Kasi Żurawskiej, która zrobiła jej makijaż. A ja skierowałem się do Beaty, która już na mnie czekała. Nie miała ze mną zbyt dużo do roboty, bo byłem łysy. Skończyłem, więc bardzo wcześnie i miałem czas chwilę porozmawiać z Mariuszem, którego charakteryzacja również nie była zbyt trudna i długa. Po dłuższym dialogu z mężczyzną, zauważyłem, że Krzysztof Ibisz oraz kilka osób z produkcji zmierzają w nasza stronę. Wystraszyłem się, że zrobiłem coś złego, albo coś stało się Natalii.

-Czy zrobiłem coś źle? - spytałem na wstępie.
-Nie, ale pomyśleliśmy, że przed twoim tańcem Krzysiek może poprosić, abyś zrobił coś komputerowego- zaproponowali.
-No to masz jakaś propozycje? - zapytał Krzysztof.
-Może coś z paintem?
-O albo z wordem!
-Hmmm...Nie lepiej coś innego... Niech pomyślę... Zaprogramuj mi funkcję iteracyjną z wykorzystaniem switchy i zmiennych- powiedziałem po chwili zastanowienia.
-Zaprogramuj co? - wszyscy popatrzył na mnie jak jak na skończonego idiotę i człowieka, który nie ma życia i ciągle siedzi przy komputerze.

Zanim ktokolwiek zrozumiał o co mi chodzi, musiałem kilka razy powtórzyć to co powiedziałem, ale tak czy siak, po uzgodnieniu co Krzysztof ma powiedzieć, mężczyzna dalej nie potrafił tego zapamiętać, więc po prostu napisałem mu to na kartce, którą miał się wspomóc. Potem wróciłem do rozmowy z Mariuszem. Nie była ona konkretna. Taka o wszystkim i o niczym. Polityka, pogoda, najnowszy odcinek Gry o Tron, praca związana z Tańcem z gwiazdami, czyli taka typowa rozmowa dorosłych ludzi. Nagle podczas rozmowy, poczułem jak ktoś podchodzi mnie od tyłu i zasłania mi oczy swoimi dłońmi.

-Zgadnij kto to? - spytała dobrze mi znana osoba.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sorki za ten polsacik mały ❤️ Jak myślicie kto to jest? Ciekawe czy ktoś zgadnie hehe. Jeśli tak to go jutro oznaczę pod rozdziałem.

Ogólnie to zaraz będzie się działo (poniedziałek jest dość ciekawie i uważam ten rozdział za przełamanie swoich barier) potem też będą dymy, więc wyczekujcie.

A tak wgl to dzisiaj na koncie tonatka_fanclub wrzuciliśmy post i przedstawiliśmy wam nowy pomysł, więc możecie wpaść i dać znać co sądzicie 😉

No ogólnie to nie wiem co pisać, więc nie zabieram wam czasu. Do jutra...

Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz