// Uwaga ten rozdział zawiera sceny erotyczne, więc czytasz go na własną odpowiedzialność. Dodatkowo na wstępie przepraszam za cringe, zażenowanie, lub twoje złe samopoczucie podczas czytania tego, jeśli takowe się pojawi. Od razu mówię, że to na grupie prosili mnie o pisanie shrexu. To tyle już nie przynudzam i zapraszam do czytania//
Pw-Tomek
Postanowiłem wyjaśnić tą sprawę z wiadomościami i zakończyć ten głupi spór. Nie wiedziałem jednak, czy Natalka jest na to gotowa i czy chce tego.
-Słuchaj Nati, mam dość tej idiotycznej kłótni. Zrozumiałem, że zawiniłem. Naprawdę mi przykro, że tak na ciebie naskoczyłem i nie dałem ci próby wytłumaczenia się. Było to naprawdę głupie z mojej strony- zacząłem- Jeśli chodzi o moje wiadomości z Eweliną, to naprawdę nie chodziło o miłość do niej. Jak wiesz...albo może nie wiesz, kocham tylko ciebie i to na twoim punkcie wariuje. Ewelina po prostu wysłała mi fajnego mema. Nie wiem czy mi uwierzysz, ale chciałbym, aby z mojej strony wszystko było jasne.
-Tomciu, ja nie mam powodu, aby ci nie wierzyć. Kocham cię i jestem bardzo szczęśliwa, że się godzimy. A poza tym to nie tylko twoja wina. Sama też zawiniłam. Od samego początku źle się zachowywałam. Powinnam była konkretnie powiedzieć ci kim jest Filip i nie kusić losu, idąc z nim do kina. Głupotą też było przyprowadzenie go do naszego mieszkania. Kiedy już zaczęła się kłótnia, też nie byłam bez winy. Prawie zabiłam cię wazonem i butami! Byłam też wredna i opryskliwa w stosunku do ciebie. Albo też na przykład dzisiaj, gdy chciałeś to zakończyć, ja zachowałam się okropnie i też jestem Ci winna przeprosiny no i oczywiście wyjaśnienia- ucieszyłem się, że już zaraz będziemy pogodzeni- Jeśli chodzi o tą konwersację z Filipem, to po prostu ją przeczytaj. Do końca... - podała mi swój telefon.FILIP
To wina tego idioty Tomka prawda? To przez niego nie chcesz przyznać, że mnie kochasz?NATALIA
Tomek nie ma nic do tej sprawy. Zrozum kocham cię, ale jak brata. Jesteś tylko moim przyjacielem i nie licz na nic więcej.FILIP
No, ale Nati...NATALIA
Żadne Nati! Zrozum to co ci mówię i pisze od zawsze. Byliśmy, jesteśmy i będziemy tylko przyjaciółmi. Zrozum ja kocham Tomka i nikogo więcej.Po przeczytaniu tej konwersacji, zrobiło mi się bardzo głupio, że naruszyłem prywatność Natalki, a kiedy już to zrobiłem, to nie przeczytałem tego do końca i bezpodstawnie ją oskarżyłem, bez możliwości wytłumaczenia sytuacji.
-Przepraszam, ja... nie przeczytałem tego do końca. W sumie to wcale nie powinienem tego czytać - spuściłem głowę i przeszły mnie ciarki wstydu.
-Nie jestem na ciebie zła. Przecież sama też sprawdzałam twoje wiadomości z Eweliną- przypomniała.
-Czyli znów jesteśmy pogodzeni i kończymy etap pary najlepszych wrogów? - chciałem się upewnić.Wstałem od stolika i rozłożyłem ramiona. Liczyłem, że Natalia się do mnie przytuli jednak ona rzuciła się na moje usta. Nie spodziewałem się tego, lecz cieszyłem się, że tak się stało. Brakowało mi tego, rano pocałowałem ją, ale to nie to samo. Wtedy nie współgraliśmy. Tak czy siak, po tym cudownym pocałunku przyszedł jeszcze czas na przytulenie, po którym usiedliśmy do stolika, ponieważ przyniesiono nam nasze posiłki. Podczas jedzenia rozmawialiśmy o wszystkim co robiliśmy podczas tej rozłąki. Okazało się, że Natalia spotykała się z tym Filipem, tylko po to, żebym był zazdrosny i podjął próbę walki. A dzisiaj nawet nie miała zamiaru do niego jechać. To było tylko takie kłamstwo, abym poczuł zazdrość. W sumie to udało jej się osiągnąć swój cel. Ja też musiałem wytłumaczyć jej się z kilku rzeczy, ale cieszyłem się, że między nami jest już tak jak dawniej i wszystko się wyjaśniło.
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
Fiksi PenggemarWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie