Pw-Tomek
Przedstawiono nasze imiona, a ja przytuliłem Natalkę i skinąłem głową w stronę kamer. Najpierw ogłoszono, że Kuba i Lenka nie są zagrożeni co wywołało wielkie zdziwienie i szczęście u tej pary. Mi i Natalce nie było jednak do śmiechu. Mogliśmy odpaść. Okazało się, że zagrożeni są Agnieszka i Stefano oraz Tamara i Rafał. Wszyscy byliśmy w ogromnym szoku, że dwie świetnie tańczące pary, mogą odpaść. Padło jednak na Agę i Stefano, kiedy szli oni do Krzysia i Pauliny, Rafał powiedział bardzo głośne 'Japierdole' i najprawdopodobniej w telewizji było to słychać. Oczywiście Agnieszka podziękowała wszystkim i powiedziała, że żałuję, że w tym programie można wystąpić tylko raz. Po skończeniu ich przemowy, przyszedł czas na kulisy, ściankę i wywiady, czyli standardowy starter pack.
Kiedy to wszystko już się skończyło i mieliśmy opuszczać salę, usłyszeliśmy krzyk jakiejś dziewczynki. Wystraszyłem się i razem z Natalką postanowiliśmy sprawdzić co się stało. Wszyscy ludzie skupili się w jednym miejscu, więc musieliśmy przedrzeć się przez ten dziki tłum ludzi robiących zdjęcia i nagrywających. Pierwsze co ujrzeliśmy to chłopiec leżący na podłodze. Miał włosy koloru blond i wyglądał na około 17 lat. Obok niego stała dziewczyna. Miała czarne włosy i brązowe oczy. Tak czy siak, nie ich wygląd był najważniejszy. Po chwili ujrzałem, że dziewczynka trzyma telefon przy uchu.-Dobrze, że dzwonisz na pogotowie- zwróciłem się do niej.
-Co, pogotowie? Nie, ja dzwonie po zakład pogrzebowy- wyjaśniła.
-Rozłącz się! Co się właściwe stało? - rozkazała Natalia.
-No dobrze, ale żeby nie było na mnie...Alex wstał z krzesła i mieliśmy już wychodzić, ale on upadł. Ja nie wiem co mu jest- dziewczynka wyglądała jakby chciała po prostu uciec i zostawić kolegę samego.
-Dobrze, spokojnie. Natalka zadzwoń po pogotowie, ja zajmę się chłopakiem- zarządziłem.Usiadłem koło chłopaka i starałem się go ocucić. Na szczęście oddychał i było wyczuwalne bicie serca. Niestety nadal nie kontaktował.
-Wiesz może co mogło mu się stać? Bał się czegoś? Może ma jakieś problemy w domu? Nie wiem cokolwiek, co mogło by nas naprowadzić?-spytał ratownik medyczny przez słuchawkę.
-Alex lubi robić dziwne eksperymenty. Ostatnio...- nie mogła się wyłowić- ostatnio nie pije wody.
-Ile to trwa?
-Dzisiaj będzie chyba czwarty dzień- przyznała.
-To bardzo niebezpieczne. Zapewne się odwodnił. Dobrze czekajcie na ratowników, niedługo powinni się zjawić- zapewnił mężczyzna.Jakiś czas później rzeczywiście przyjechało pogotowie i zabrało chłopaka. Mieliśmy nadzieję, że wszystko będzie z nim dobrze i skończy z dziwnymi eksperymentami, o których mówiła jego koleżanka. Tak czy inaczej, po skończeniu całej tej szopki, przebraliśmy się w normalne stroje i sprawdziliśmy maila, bo nie mogliśmy się doczekać, aby dowiedzieć się, co zatańczymy za 2 tygodnie po przerwie świątecznej.
-A więc- zacząłem.
-Błagam tylko nie rumba, Tomek żebyśmy nie Dostali rumby- błagała Natalka.
-Mamy freestyle z cha chy oraz quickstepa do piosenki z filmu Men in Black- oznajmiłem.
-Dobra nie jest źle. Chociaż ta cha cha- Natalia przewróciła oczami i przypomniała sobie trzeci odcinek- Ale co jest jako drugie?
-Walc angielski- wyjaśniłem- Ale nie jest podana piosenka.
-Co jak to? Czekaj pokaż mi tego maila- poprosiła.Podałem dziewczynie telefon, a ona dokładnie przeczytała wiadomość jaką dostaliśmy. Sam zastanawiałem się o co może chodzić i dlaczego nie napisali do jakiej piosenki będziemy tańczyć.
-Dobra Tomek, będzie ciężko- zaczęła Natalia.
-Dlaczego? O co chodzi? - spytałem.
-Będziesz mógł się poczuć jak prawdziwy tancerz na prawdziwym turnieju tańca- nic mi to nie mówiło.
-To właśnie ja, jak widać- zaśmialiśmy się.
-Sytuacja będzie o tyle trudna, że będziemy mieli do zatańczenia walca angielskiego. Natomiast trudność będzie w tym, że nie będziemy wiedzieli, jaka to jest piosenka. Jaką piosenkę nam zagrają do tego walca- wyjaśniła Natalia.
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
FanfictionWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie