#27- Spotkanie Na Piwie (Streszczenie Rozdziałów 13-26)

151 14 6
                                    

Pw-Tomek

Nagle zadzwonił telefon. To była Natalia. Okazało się, że zepsuł jej się samochód. Na szczęście nic jej się nie stało. Tak czy siak, ku niezadowoleniu Sebastiana zostawiłem swojego gościa i pobiegłem do roweru. Wskoczyłem na niego i pojechałem do swojej ukochanej.

Poczułem czyjś dotyk.

-Natalka? - zapytałem.
-Nie, jestem kierowcą autobusu. To pana przystanek. Zasnął pan podczas jazdy-wyjaśnił-Nie pił pan alkoholu?
- Nie, nie piłem. Właśnie jechałem autobusem, żeby spotkać się z kolegami- tłumaczyłem się.
-Załóżmy, że panu wierzę. Proszę wysiadać- oznajmił.

Posłusznie wyszedłem z autokaru i podziękowałem za podwózkę. Od razu udałem się do pubu, gdzie miałem się spotkać ze znajomymi. Ignacy i Łukasz byli już na miejscu. Zauważyłem też Piotra, który kiedyś podrywał Natalkę w restauracji. W sumie to byłem mu wdzięczny, bo gdyby nie on to nie dowiedziałbym się, że kocham Natalię i nie bylibyśmy razem. Stwierdziłem, że zanim usiądę z chłopakami, podejdę do Piotrka i mu podziękuje.

-Witaj-przywitałem się.
-Czego chcesz? - spytał- zaraz, zaraz. Czy ty jesteś tym gościem, który przegonił mnie od tej dziewczyny restauracji?
-Tak, to byłem ja- odpowiedziałem.
-Wiem, że to było kłamstwo. Ona jest wolna. Dowiedziałem się o tym jakiś tydzień temu i obmyślam plan działania. Nie masz że mną szans- powiedział.
-A ja właśnie w tej sprawie- przeszedłem do konkretów.
- Nawijaj- rozkazał, był mną znudzony- A tak w ogóle to kupiłem sobie nowe buty-File. Ciebie na takie nie stać prawda?
-Chciałbym przekazać ci podziękowania ode mnie i Natalii- zacząłem pewny siebie. Wolałem nie komentować jego butów.
-Za co? - był zdezorientowany.
-Gdyby nie ty, nie widziałbym, że ją kocham i nie bylibyśmy teraz parą- uśmiechnąłem się.
-Jaja sobie robisz? Znowu żartujesz- jego zaskoczenie zmieniło się w złość.
-Nie, teraz mówię prawdę. Całowaliśmy się i to nie raz. Spaliśmy ze sobą, kochamy się- rzuciłem i odszedłem szczęśliwy.

Potem udałem się do chłopaków z Mniej więcej. Na moje szczęście nie pytali, o czym rozmawiałem z tamtym mężczyzną.

-Ile można było czekać? - zapytał Mandzio.
-Wybaczcie, trochę czekałem na ten autobus. Były też spore korki- wyjaśniłem- chyba były. Bo zasnąłem podczas jazdy.
-Oczywiście cały Tomasz Andrzej Działowy. A może Tomasz Andrzej śpiąco królewiczowy? - zażartował Ignacy
-Ej, bez takich- wiedziałem, że był to żart, choć nie spodobał mi się on.

Chwilę później przyszedł Sebastian i zamówiliśmy napoje. Ja wybrałem sobie zwykle piwo.

-To jak ci się w związku układa? - spytał Seba.
-Ty pytałeś żeby nie było. Ja sam nie zacząłem tego tematu- powiedziałem.
-I tak później byś o tym powiedział-zauważył Łukasz.
-Dobra, to mów-zachęcił mnie Ignacy.
-Od jakiego momentu znacie moją historię? - zapytałem wstępnie.
-Ja od zwolnienia Angeliki- odpowiedział jeden z moich towarzyszy.
- Ja od ostatniego odcinka tańca z Gwiazdami- przypomniał mi Sebastian.
-A ja w sumie wiem o wszystkim od Ignacego. Opowiedział mi historie do waszego spotkania w galerii handlowej- wyjaśnił Mandzio.
-Dobra, więc specjalnie dla ciebie cofnę się do tamtego momentu- zacząłem historie- Dzień po spotkaniu w centrum i kupieniu roweru, obudziłem się i dostałem SMS od Natalii. Pytała, czy nie trzeba mnie pobudzać. Po krótkiej wymianie zdań stwierdziłem, że zaryzykuje i poproszę o buziaka. Zgodziła się. Pojechałem na nagrania do Lekko nie będzie i okazało się, że moje policzki mają odcień ognistej czerwieni. Na szczęście moje utalentowane makijażystki pomogły mi z tym problemem. Po nagraniach z Blowem, pojechałem na trening. Natalia przyszła razem z facetem, który pomógł nam stworzyć choreografię. Po jego wyjściu Natalka zbliżyła się do mnie i pocałowała mnie w policzek. Choć nie było to nic wielkiego, to bardzo to przeżyłem i długo o tym myślałem. Następnego dnia przed treningiem udałem się do sąsiedniej sali, gdzie trenowali Mariusz i Kasia-przyjaciółka Natalki. Zadałem jej kilka pytań dotyczących mojej 'najlepszej przyjaciółki' i prezentu, który mógłbym jej kupić na urodziny. Dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy a po rozmowie zaczepił mnie Mario, który powiedział mi, że Natalia na mnie leci i była smutna kiedy odmówiła mi wyjścia. Wtedy wiedziałem, że muszę ją poderwać. Wieczorem przygotowywałem dla niej prezent. Kolejnego dnia wstałem wcześniej, żeby przygotować niespodziankę przed treningiem. Odebrałem tort i pojechałem pod budynek, gdzie mieliśmy ćwiczyć. Na miejscu zwołałem innych uczestników tzg i czekaliśmy na Natalię. Po jej przyjściu zaśpiewaliśmy jej piosenkę i złożyliśmy życzenia. Po wyjściu pozostałych Natalka mi podziękowała i mnie przytuliła. Czułem się bardzo dobrze. Jednak zabraliśmy się za trening. Po skończeniu go, wróciłem do mieszkania, aby przygotować się na imprezę. Dwie godziny później byłem już na miejscu. Po jakimś czasie okazało się że zabrakło soku. Robiło już się ciemno, więc stwierdziłem, że potowarzyszę Natalii w drodze do sklepu. Poszliśmy do niego, a potem na most. Tam poczułem się magicznie. Natalia wyglądała pięknie. Zbliżyłem się do niej i pocałowaliśmy się. Było cudownie. O tym zdarzeniu również bardzo długo myślałem. Zastanawiało mnie czy jest szansa na związek, czy był to tylko wybryk. Tak czy siak, w milczeniu wróciliśmy na imprezę i trochę się unikaliśmy. Dom Natalki opuściłem razem z Kasią. Zawiozła mnie do domu. Śnił mi się ten pocałunek. Na treningu następnego dnia stwierdziłem, że czas zakończyć szaleństwo i zagrać w otwarte karty. Spytałem Natalii czy będziemy razem na co odpowiedziała kolejnym pocałunkiem. Byliśmy już oficjalnie parą. Po krótkim treningu pojechaliśmy na próbę w studiu. Po niej udaliśmy się na zakupy spożywcze. Kupiliśmy rzeczy potrzebne do zrobienia pizzy, którą wykonaliśmy wieczorem. Natalia została u mnie na noc. Ale nic między nami nie zaszło. Obudziliśmy się rano i zjedliśmy śniadanie. Po nim poszliśmy z Bilonem na spacer. Trzymaliśmy się za ręce i kilka osób mogło nas zauważyć. Powstrzymywałem się jednak od pocałunków. Jednak, gdy wróciliśmy do domu nie mogłem już wytrzymać i rzuciłem się na swoją dziewczynę. Całowałem ją nawet w szyję, jednak pilnowałem, aby nie było po tym śladów. Tak się zatraciliśmy, że spóźniliśmy się na próbę generalną. Jakoś to poszło i przyszedł czas na live. Podczas niego oczywiście wspomogłem się przytuleniem Natalii. Jednak zdobyłem się nawet na pocałunek w policzek. Na backstageu Natalka mi to wygarnęła, bo miała być to tajemnica. Sprawy potoczyły się jednak inaczej i zaczęliśmy się namiętnie całować. Opadliśmy na kanapę. Nakryli nas Kasia i Mariusz, którzy kazali nam ogarnąć się, bo miało być ogłoszenie wyników. Po livie wróciłem do domu. Następnego dnia zaspałem na trening. Aby wynagrodzić to Natalce kupiłem jej bukiet róż. Jednak jedna z nich była sztuczna. Powiedziałem ukochanej, że jeśli wszystkie zwiędną to przestanę ją kochać i rozejdziemy się. Była trochę rozgoryczona, ale szybko odkryła o co chodziło. Znów się w sobie zatraciliśmy, lecz tym razem przeszkodziła nam Angelika, która została rzucona przez brata Natalii. Była tak zła, że złożyła rezygnację ze stanowiska mojej asystentki. My wróciliśmy do treningu. Po kilku godzinach wróciłem do domu aby odpocząć, lecz ostatecznie wróciłem na salę treningowa. W między czasie spotkałem jednak staruszki na przystanku i przybliżyłem im pracę ytbera. Po kolejnych ciężkich godzinach tańca pojechałem do mieszkania, gdzie od razu rzuciłem się na łóżko. Ze snu wyrwał mnie SMS od ukochanej. Napisała, że chciałaby, żebym był przy niej. Postanowiłem więc złożyć jej nocną wizytę. Najpierw poszliśmy na spacer. Udaliśmy się na most, gdzie pierwszy raz się pocałowaliśmy i do sklepu po chipsy i wino. Po powrocie do mieszkania Natalki trochę się upiliśmy, więc był czas na przebranie się. Natalia wyglądała zjawiskowo. Zdjęła ze mnie bluzkę i udaliśmy się do sypialni, gdzie długo leżeliśmy w swoich objęciach i rozmawialiśmy. Nic więcej. Około trzeciej nad ranem poszliśmy spać. Po pobudce wydawało mi się, że moja dziewczyna śpi. Miała odkrytą szyję. Nie mogłem się powstrzymać i dość mocno ją pocałowałem. Potem okazało się, że jednak nie spała i to był podstęp. Po krótkim leżakowaniu Natalka poszła się ubrać. Chwilę potem wyszła z łazienki. Nie miała na sobie bluzki. Tak czy siak, chciała pokazać mi ślady, jakie zrobiłem jej na szyi. Ja jednak poprawiłem swoje dzieło. Potem wróciła, aby przebrać się do końca i zacząć robić śniadanie. Wyszło oczywiście pyszne. Podczas jedzenia powiedziałem jej o moich planach dotyczących FAME MMA. Wyjawiłem jej, że chciałbym na tej imprezie oficjalnie ogłosić, że jesteśmy parą i przedstawić ją moim pracownikom i kolegom. Przystała na tą propozycję. Po posiłku pojechaliśmy na salę treningową, gdzie również doszło do zbliżenia. Oczywiście podczas, gdy leżeliśmy na podłodze, Natalia miała potargane włosy, rozpięty stanik, opuszczone ramiączka od koszulki i niezakryte malinki z rana, musiał wejść do nas Maciej-choreograf. Jako że ja byłem ogarnięty, rzuciłem się do drzwi, aby dać Natalce czas na poprawienie swojego wyglądu. Zająłem Maćka i uniemożliwiłem mu wejście do sali. Gdy Natalia była gotowa to zaprosiła go do środka i zabraliśmy się za klejenie układu. Po skończeniu pożegnaliśmy się z choreografem i zaczęliśmy ćwiczyć. Po tańcach zadzwoniłem do was- streściłem im całą historię.
-Szacun, nie spodziewałem się, że tak szybko wszystko się stanie-powiedział Łukasz.
- Jak tak pójdzie to zaraz będzie wasz pierwszy raz- podsumował Ignacy.
-Jestem z ciebie dumny- oznajmił Sebastian.
-Nie myślcie sobie, że moja dziewczyna jest łatwa. Trochę już się znamy. A poza tym dużo razem przeżyliśmy. Od dawna mamy się ku sobie- zapewniłem ich.
-Wiem co to miłość od pierwszego wejrzenia- ogłosił Ignacy.
- Pamiętacie jak Tomek nie wiedział, że jest zakochany tylko chory!? - wszyscy się zaśmiali.
-To było bardzo zabawne- a ja byłem naburmuszony. Nie śmieszyło mnie to.

Potem jeszcze pogadaliśmy o tańcu, partnerkach moich przyjaciół i o tym co się dzieje na YouTube. Na dodatek zaprosiłem Ignacego i Łukasza na live z Tańca z Gwiazdami. Głównie dlatego, że chcieli poznać Natalie. Ale też byli dla mnie wsparciem, którego potrzebowałem.

Po tym miłym spotkaniu zapłaciliśmy za swoje napoje, a każdy z nas udał się do swojego domu. Podczas drogi czułem się obserwowany. Tak czy siak, gdy tylko dotarłem na miejsce napisałem do Natalii.

TOMEK
Wróciłem ze spotkania. Jestem cały. Nie było żadnych dziewczyn. Świetnie spędziłem czas. Pewnie dlatego, że głównie gadałem z nimi o
tobie ❤️ niedługo poznasz Ignacego i Łukasza. Zaprosiłem ich na live, bo tyle o tobie mówię, że chcieli cię poznać.

NATALIA
Nie mogę się doczekać, aż ich poznam. Jeśli się z tobą przyjaźnią, to są pewnie fajnymi ludźmi. Ale nie takimi fajnymi jak ty ❤️

TOMEK
Jestem tylko fajny? 😏

NATALIA
Nie tylko. Jesteś jeszcze przystojny, opiekuńczy, inteligentny, kochany, zabawny, uroczy, odważny, troskliwy. Mogłabym jeszcze długo wymieniać. Nie no żartuje, chce Ci tylko ego podbić idioto mój, żeby Ci się miło zrobiło

TOMEK
Kocham cię. Moje ego i ta urosło (znowu) 😂 A jak się bawisz? Też miło spędzasz czas?

NATALIA
Siedzę sobie z Kasią robimy maseczki, gadamy. Ogólnie jest bardzo fajnie.

TOMEK

To baw się dobrze. Nie przeszkadzam Ci już.

Po tej krótkiej rozmowie zabrałem się do robienia kolacji. Była dobra, ale nie była zrobiona z miłością, więc nie mogłem jej porównywać do jedzenia robionego przez Natalkę. Po zjedzeniu jej stwierdziłem, że zrobię live z shakesów. Pogadałem do fanów. Odpowiedziałem na kilka pytań i pograłem w shakes and fidget. Po tej krótkiej transmisji, poszedłem wziąć prysznic. Po wyjściu z kabiny przebrałem się w piżamy i poszedłem do łóżka. Przed zaśnięciem obejrzałem jeszcze nowy film na Netflixie i wysłałem kilka wiadomości do Natalki. Tego dnia udało mi się usunąć dość szybko.


Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz