#58- Spina

120 13 12
                                    

Pw-Tomek

Wstąpił we mnie demon. Czułem tak niewyobrażalną złość. Od razu odsunąłem Natalkę do tyłu a sam wskoczyłem na jej miejsce.

-Co ty sobą kurwa reprezentujesz? Za kogo się uważasz gnoju? Pojebało cię? Łapy precz od mojej dziewczyny! - krzyczałem bez opamiętania.
-Ogarnij się, mogę robić co chce i żaden przykry niski i słabo zbudowany człowiek nie będzie mi przeszkadzał- odpowiedział- A tak poza tym to niezłą dupę wyrwałeś- nienawidziłem jak ktoś mówił tak o kobietach.
-Tomek, chodź, nie warto się denerwować- prosiła mnie Natalia, lecz ja nie zważałem na jej słowa.
-Tak, idź bo źle się to dla ciebie skończy- zadrwił że mnie- I twoja laska będzie musiała cię zbierać z podłogi.

Tutaj już wybuchłem. Obrażał mnie i co gorsza Natalię. Nie mogłem się powstrzymać i wyciągnąłem dłoń w stronę jego twarzy. Nie myśląc wiele dałem mu z liścia. Nie zrobiło mu to za dużo krzywdy, więc ogarnął się i przywalił mi pięścią prosto w twarz. W między czasie słyszałem krzyki Natalii, która prosiła mnie o zaprzestanie walki. Tu jednak nie chodziło o bicie się, chodziło o honor. Działałem impulsywnie i wyprowadzałem kolejne ciosy. Uderzałem go pięściami. I tak miał już krzywy ryj, więc wiedziałem, że za dużo mu to nie zrobi. Czułem się jakbym walczył na FAME MMA. Nagle mój przeciwnik upadł. Zauważyłem, że ma rozcięty łuk brwiowy, z którego leje mu się krew. Ja byłem trochę posiniaczony, ale w sumie nic mi się nie stało. Zdenerwowałem się jednak jeszcze bardziej, gdy po wygranej przeze mnie walce, moja dziewczyna podbiegła do tego typa i kucnęła przy nim.

-Nic ci nie jest? Zaraz, zaraz Filip? - okazało się, że go zna. Bardzo mi się to nie podobało.
-Tak to ja. Nic mi nie jest, ale możesz mnie pocałować w tę ranę- zaproponował.
-Popierdoliło cię? Nie wkurwiaj mnie, bo mogę jeszcze podrasować twój wygląd- zagroziłem.
-Tomek, daj spokój- poprosiła Natalia- A ty Filip nie przeginaj, bo to twoja wina. Chodź idziemy do ratownika.

Zabolało mnie to. Natalia nie stała po mojej stronie. Broniła tego gnojka, nie rozumiałem tego. Zastanawiałem się, kim on dla niej jest. Zamiast podejść do mnie i mi pogratulować czy podziękować, za obronę, ona poszła opatrzyć tego Filipa, czy jak mu tam. Ja natomiast miałem gdzieś konsekwencje i gdybym mógł się cofać w czasie, to ciągle przenosiłbym się do momentu rozpoczęcia bójki i patrzyłbym jak go tłukę. Nie mogłem jednak tego robić, więc udałem się na ręcznik, aby zabrać nasze rzeczy. Sprawdziłem też instagrama, aby sprawdzić kim jest ten człowiek. Znalazłem jednak bardzo ciekawy komentarz.

XYZ
Może Filip z tobą zatańczy w następnej edycji Tzg?

NATALIA
Czemu nie? 😁

FILIP
😍

Bardzo nie spodobały mi się te wymowne emoji. Postanowiłem coś z tym zrobić i przeszukać telefon Natalii. Kiedy już go znalazłem, dziewczyna wróciła.

-Masz szczęście- powiedziała.
-To on miał szczęście, że byłem dla niego łaskawy- oznajmiłem.
-Ubłagałam go, aby nie wnosił pozwu na ciebie. Także tym razem nie poniesiesz kary, ale uważaj co robisz- wyjaśniła.
-Wybacz, ale to co zrobił mnie przerosło. Nie mogłem się opanować, chciałem cię obronić. Nie mogę pozwolić, żeby jakiś typ obmacywał moją dziewczynę, gapił się na nią itp.- próbowałem się tłumaczyć.
-Wiem, że zrobiłeś to dla mnie misiu, ale mówię ci, że trochę przesadziłeś. Filip ma rozcięty łuk brwiowy i jest bardzo posiniaczony- oznajmiła.
-A właśnie skąd go znasz? Kim on jest dla ciebie? - spytałem zaciekawiony.
-To Filip, poznałam go dzięki Kasi. Oni znali się od dawna i zaprosiła go na urodziny, na których byłam, no i tak jakoś wyszło- przedstawiła mi historię.
-A byliście kimś dla siebie? Wiesz o co mi chodzi- dalej nurtowało mnie to pytanie.
-Nie, byliśmy, jesteśmy i będziemy tylko przyjaciółmi- zapewniła- mieliśmy już iść, ale może pójdziemy jeszcze do wody się ochłodzić?
-W sumie czemu nie?- pomyślałem.

Tak więc zrobiliśmy. Znów weszliśmy do zimnej wody i trochę się ochłodziliśmy.

-Na pewno nic cię z nim nie łączy? - spytałem.
-Tak, mówiłam ci to tylko przyjaciel- powtórzyła Natalia.

Mi jednak nie dawało to spokoju. Pytałem o to samo z milion razy, a z każdym kolejnym Natalia traciła cierpliwość.

-Ale jesteś pewna, że to tylko twój przyjaciel?
-Tomek, mam ciebie już dość! Mówiłam ci, że mnie i Filipa nie łączy miłość, związek ani nic z tych rzeczy! Po prostu się znamy i przyjaźnimy! Ale ty mi chyba nie ufasz, skoro poddajesz w wątpliwość moje słowa! Jeśli tak to ma wyglądać to ja idę! - wykrzyczała i poszła w stronę ręczników.

Pobiegłem za nią, wołałem ją i prosiłem, aby została. Przepraszałem, błagałem i robiłem wszystko, aby została, lecz dziewczyna nie chciała mnie słuchać. Szła prosto przed siebie. Zabrała swoje rzeczy i poszła prosto do przebieralni. Czekałem, aż wyjdzie. Kiedy już to się stało, to nawet na mnie nie popatrzyła, ani się nie odezwała. Po prostu poszła przed siebie i opuściła teren basenu miejskiego. Ja zostałem sam i nie wiedziałem co mam robić. Wróciłem, więc po swoje rzeczy i również poszedłem się przebrać. Potem zamówiłem taksówkę, którą pojechałem do domu. Liczyłem, że Natalka tam będzie, więc przed wejściem do domu, zawitałem w kwiaciarni, gdzie kupiłem Natalci bukiet kwiatów. W sumie pomyślałem, że jej zdenerwowanie i zmiany nastrojów są spowodowane okresem (wiedziałem o tym od Eweliny, która opowiadała mi o tym różne historie). Pamiętałem, że wtedy dziewczyny potrzebują słodyczy i lodów, więc skoczyłem jeszcze do sklepu. Wybrałem jakieś pudełko lodów, cole, trzy tabliczki czekolady i podszedłem do kasy. Stała tam miła starsza pani, więc nie miałem żadnych dziwnych pytań ani nieprzyjemności. Po prostu zapłaciłem za zakupy i poszedłem do domu. Stałem już przed drzwiami mieszkania. Liczyłem, że w środku znajdę Natalkę. Otworzyłem drzwi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Już koniec roku! Jak się z tym czujecie? Pasek na świadectwie jest? Czy może raczej na tyłku 😂😂😂. A tak serio to już są wakacje, więc życzę wam, aby nie minęły one zbyt szybko, żebyście wypoczeli i przede wszystkim cali, zdrowi i szczęśliwi wrócili do szkoły ❤️ Możecie mi napisać jakie macie plany na te wakacje. Ja lecę gdzieś za granicę, ale jeszcze nie wiem gdzie i kiedy 😂

Piszę to o 11.22, a mam dzisiaj kilka przymusowych rzeczy do zrobienia, więc mam nadzieję, że wyrobię się na 15.00, jeśli nie to wiedzcie, że publikuje go jak najwcześniej mogę.

No a tak wg to myślicie, że Natalka będzie w domu? Czy wybaczy Tomkowi? Co z Filipem? Jak to się wszystko potoczy? Już jutro będzie ciekawie także czekajcie hehe. Do jutra...

Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz