Pw-Tomek
W tej rundzie również występowaliśmy jako druga para. Tym razem stres się pojawił, bo nie byłem pewny swojego przygotowania do samby, która szła mi fatalnie. Tak czy siak, przed swoją klęską obejrzałem taniec Tamary, która jak zawsze poradziła sobie znakomicie i zebrała bardzo wysokie noty, o których ja nawet nie śniłem. W końcu nadszedł ten moment, przebrany za Janusza wyszedłem na parkiet. Natalia trochę pogładziła mnie po brzuchu, pobawiła się moim doklejonym wąsem i pociągnęła moja koszulkę, jak prawdziwa tygrysica. Wtedy na ekranie pojawiła się nasza scenka, w której chwaliłem pozostałych uczestników i gnoiłem siebie. W tym czasie na parkiecie pojawił się grill, stół, krzesła oraz 4 tancerzy. Na początku Natalki nie było. Stałem przy grillu razem z pozostałymi i udawałem, że nakładam im coś na talerze. Po pewnym czasie jako zmęczony mistrz grillowania usiadłem na krześle i udawałem, że zasypiam. Wtedy zaczęła się prawidłowa piosenka, a tancerze otoczyli mnie. Przetarłem oczy, a na parkiet wkroczyła moja piękna Natalka. Na jej widok wstałem z krzesła, a następnie zaczął się nasz taniec. Mieliśmy w nim dość sporo kroków samby, więc wydawało mi się, że do tego jurorzy się nie przyczepią. Starałem się skupić na tym co mam zrobić i wydawało mi się, że nie jest tak źle. Kiedy skończyliśmy naszą solówkę, wziąłem Natalkę na ręce i zaniosłem do tyłu, gdzie ustawili się również pozostali tancerze. Na koniec dziewczyny posadziły mnie na krześle, od którego wszystko się zaczęło, a Natalka potrząsnęła mną delikatnie, aby wybudzić mnie z tego snu. Ukłoniliśmy się i pełni obaw podeszliśmy do stołu jurorskiego.
Jako pierwszy głos zabrał Andrzej. Powiedział, że miałem rację, że tańczę najgorzej że wszystkich i tym tańcem to udowodniłem. Wyznał też, że widać moje starania, jednak pewnej bariery nie da się przeskoczyć i bardzo ceni we mnie to, że potrafię to przyznać. Wtedy Natalka powiedziała, że niestety lepiej idą mi tańce standardowe, a ja jeszcze raz powiedziałem, że zdaje sobie sprawę z tego, że poziom mojego tańca nie dorównuje pozostałym uczestnikom. Przed wypowiedzią Iwony zdążyłem jeszcze podziękować ludziom, którzy głosują na mnie i na Natalkę. Kiedy pani Pavlović zabrała głos, wytknęła mi, że biegałem podczas tańca. Powiedziała, że ta samba całkowicie mi nie poszła i nie udźwignąłem jej, a ona nawet nie wie o jakich błędach ma mi powiedzieć.
-Ciesz się, że to był sen, bo to był koszmarny sen- pocisnęła mnie dość mocno, a ja wraz z Natalką prychnęliśmy śmiechem.
Potem powiedziała, że oczywiście koszmarny sen taneczny i mam szczęście, że udało mi się z niego wybudzić. Na koniec wypowiedzieć się miała Ola. Powiedziała, że było dużo energii, ale mało samby, co dość mnie zdziwiło. Potem jednak sprostowała, że miałem dużo kroków tego tańca, ale nie było tak jakby jurorzy chcieli w 9 odcinku. Ja podziękowałem za krytykę i obiecałem, że jeśli dostaniemy szansę, to będziemy pracować jeszcze więcej. Wtedy przyszedł czas na oceny. Udało mi się przekupić Olę na kiełbaski i otrzymaliśmy 17 punktów.
Na balkonie doszło do bardzo ciekawej wymiany zdań o moim wąsie, która chyba nie była do wychwycenia w telewizji. Potem chwilę porozmawialiśmy, a na koniec dostaliśmy informację, że pasodoble wygrywa w głosowaniu widzów, co bardzo nas ucieszyło.
Potem nie szliśmy się przebrać, tylko zostaliśmy na balkonie oglądając taniec Kuby Lenki. Kiedy para była już na górze postanowiłem zrobić coś spontanicznego. Wiedziałem, że uczynię tym przyjemność swojej partnerce, jak i dzięki temu powstanie wiele nowych memów na hajsownikach. Tak więc podczas, gdy Jakub rozmawiał z Pauliną, ja zagłębiłem się w szyi Natalki i delikatnie przejechałem po niej nosem. Dziewczyna nie spodziewała się takiego ruchu podczas transmisji na żywo, lecz ewidentnie jej się on spodobał, ponieważ kiedy się odsunąłem, odchyliła szyję z nadzieją na więcej pieszczot. Nie było jednak na to czasu. Przyszedł czas na występ Asi. Był on jak zawsze piękny, a kobieta wraz z partnerem zgarnęli komplet punktów. Znaczyło to, że razem z Natalią jesteśmy na dole tabeli, więc Hajsownicy muszą wysilić swoje kciuki i wysłać na nas naprawdę sporo SMS'ów.
Po skończeniu wszystkich występów, podliczono punkty i przedstawiono tabele, a następnie przyszedł czas na przerwę. Podczas niej, pobiegłem do przebieralni, aby zmienić się ponownie w Pana słoneczko, a Natalia udała się na poprawki makijażu. Po upływie 10 minut Ustawiliśmy się na swoje miejsca, a światła w studio zmieniły się na niebieskie. Tym razem nie było strefy zagrożenia, ani tych okropnych manipulacji, które ostatecznie zazwyczaj kończą się dobrze i od razu oznajmiono, że z programu odpada Jakub i Lenka. To znaczyło, że razem z Natalią jesteśmy w półfinale i będziemy walczyć o wielki finał z Asią i Tamarą, które tańczą cudownie. Byłem przerażony tą myślą, jednak i bardzo szczęśliwy. Niestety Natalka mi gdzieś zwiała, więc praktycznie wszystkie wywiady udzieliłem sam. Jeden z dziennikarzy zadawał mi naprawdę głupie pytania, więc postanowiłem odpowiedzieć równie inteligentnie i powiedziałem coś o spisku masonów, wymyślonym przez Andrzeja Grabowskiego, czy coś w tym stylu. Miałem z tego nieźle śmianko, ale po skończeniu ścianek, wywiadów i kulis, znalazłem Natalię i razem z nią zgarnęliśmy dziewczynki, które wygrały wejściówki do studia, aby nagrać z nimi odcinek z podziękowaniami na kanał. Na koniec było naprawdę zabawnie, ponieważ w celu reanimacji Natalka nachyliła się nade mną i w tym miejscu miał skończyć się filmik, który wrzucimy na YouTube. W rzeczywistości jednak, dziewczyna dała mi małego buziaka, tak aby tamte dzieci się nie zorientowały i nikomu nie rozpowiedziały o naszym związku. Kiedy już wstaliśmy z podłogi i podziękowaliśmy im za wzięcie udziału w naszym konkursie. Porozmawialiśmy z nimi chwile, a potem przyszedł czas na pożegnanie. Ja z Natalką poszliśmy się przebrać, a potem wróciliśmy do domu. Na miejscu opiliśmy wejście do półfinału, lecz tym razem obyło się bez nagrody. Porozmawialiśmy, wykąpaliśmy się, a potem ułożyliśmy się w łóżku i zasnęliśmy.
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
FanfictionWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie