Pw-Tomek
Czułem słodki zapach jej perfum. Milcząc wpatrywaliśmy się w siebie. Tonęliśmy w swoich spojrzeniach. Objąłem ja w talii i dotknąłem jej ciało swoim. Czułem jak drży od mojego dotyku.
Miałem to samo. Stwierdziłem, że czas to zrobić.
Powoli zbliżyłem usta do jej warg. Były dość ciepłe i słodkie. Na początku całowaliśmy się delikatnie. Lekko muskając się ustami. Z czasem jej dłonie zawędrowały na mój kark i łysą głowę a nasze wargi zaczęły współpracować. Całowaliśmy się coraz namiętniej...Ciągle myślałem o tym cudownym wydarzeniu. Chciałem to powtórzyć. Jednak na w rzeczywistości, byłem teraz w mieście, co prawda z Natalią, ale przez całą drogę do mieszkania dziewczyny nie odzywaliśmy się do siebie. Nawet nie wiedziałem co powiedzieć. Swoje uczucia i myśli przekazałem jej podczas wcześniejszego pocałunku. Wiedziała, co ja czuje. Chciałem złapać ją za rękę, ale trochę się bałem, że będzie to za dużo. Przekroczyliśmy próg jej domu w milczeniu. Mama Natalii spytała, czemu tak długo nas nie było, jednak wybawiłem nas z opresji kłamiąc, że była bardzo długa kolejka. Na szczęście nikt tego nie wykrył.
Czułem się dziwnie. Niby spełniony tym pocałunkiem, ale jednak czułem niedosyt. Pragnąłem jej bardzo. Zastanawiałem się, czy teraz oficjalnie jesteśmy razem? Czy może to jednak tylko jeden wybryk? Nie dawało mi to spokoju. Nie miałem się komu zwierzyć, więc tłumiłem to wszystko w sobie. Do końca wieczoru unikaliśmy się z Natalią. Ona chyba też czuła się dziwnie. Potańczyłem trochę, popiłem, porozmawiałem z ludźmi i poznałem znajomych mojej, może przyszłej dziewczyny. Po pewnym czasie Kasia powiedziała, że musi się zbierać. Stwierdziłem, że znam ją, więc się z nią zabiorę, bo głupio było mi samemu wychodzić.
Wyszliśmy razem. Pożegnała nas Natalia, jednak dalej unikała skrzyżowania się naszych spojrzeń. Gdy byliśmy na korytarzu podziękowałem Kaśce za rady, ale nie powiedziałem jej o tym co zaszło między mną a Natalką podczas wyjścia do 'sklepu'. Okazało się, że Kasia miała jechać do domu i przejeżdżać koło mojego bloku, więc podwiozła mnie. Podziękowałem jej i poszedłem do mieszkania.
Dalej myślałem o tym pocałunku. Byłem tak szczęśliwy. Stwierdziłem, że muszę się tym z kimś podzielić, więc zadzwoniłem do Sebastiana i Ignacego. Chłopaki cieszyli się razem ze mną i mi pogratulowali. Ale jedna rzecz nie dawała mi spokoju. Czy jesteśmy razem? Ciągle o tym myślałem, więc żeby przestać stwierdziłem, że pójdę na spacer z Bilonem. Niestety to nie pomogło. Wziąłem też zimny prysznic, który też nic nie dał. Postanowiłem, że zrobię liva. Było na nim bardzo dużo osób, ale i tak nie mogłem przestać o myśleć o Natalce, bo ciągle widziałem pytania i wiadomości o nas. Około godziny dwudziestej trzeciej zastanawiałem się, czy ta impreza się już skończyła, jednak wyrwał mnie z tego SMS. Przeprosiłem, więc widzów i przerwałem transmisję.
NATALIA
Dzięki za prezent. Naprawdę nie trzeba było. Nawet zjadłam już jedną czekoladkęA no tak, przecież zrobiłem jej pudełko z czekoladkami i każda z nich była na inną okazję. Byłem ciekawy, która czekoladka została zjedzona.
TOMEK
A na jaką okazję? 🤔NATALIA
Zjedz, gdy....TOMEK
Nie trzymaj mnie w niepewności 🙏NATALIA
Zjedz, gdy o mnie pomyślisz 🤭O mój boże. Ona też o mnie myślała. Nie wiedziałem co odpisać. Wróciłem, więc na live z wielkim uśmiechem. Ludzie pytali czyja to zasługa, jednak nie zdradziłem im tego. Po zakończeniu transmisji pomyślałem, że powinienem coś zjeść. Jednak nie czułem głodu. Pocałunek z Natalką zaspokoił wszystkie moje potrzeby. Stwierdziłem, że po prostu pójdę spać. Śnił mi się znów ten moment na moście.
Kiedy się obudziłem, poczułem jak bardzo brakuje mi bliskości Natalii. Zadzwonił do mnie Sebastian.
-Co tam? Jak tam, noc po pocałunku? - zapytał.
-Ciągle o tym myślę. Ale ona też-odpowiedziałem.
- Skąd wiesz? - spytał zaintrygowany.
-Wieczorem wysłała mi wiadomość, że zjadła już pierwszą czekoladkę. Była to ta z napisem, kiedy pomyślisz o mnie-wyjaśniłem.
-Zakochana para, Tomek i Natalia. Siedzą na kominie-zaczął.
-Przestań. Nie zachowuj się jak dziecko-poprosiłem.
-Dobra tylko się z tobą droczę. Ale w sumie, nie po to dzwonię-powiedział.
-To po co? - spytałem.
-Chciałem się dowiedzieć, jak tam idą ci treningi-oznajmił.
-W sumie całkiem dobrze. Siary chyba nie będzie-powiedziałem zgodnie z prawdą.
-To dobrze, a powiedz mi jeszcze jak tam ci minął tydzień bez asystentki? - zapytał.
-O czym ty mówisz? - byłem dość zdziwiony.
-No o tym jak sobie poradziłeś przez tydzień bez Angeliki! Przecież wyjechała w ostatni czwartek-wyjaśnił.
-O Jezu! Zupełnie o niej zapomniałem. Cały czas myślałem o Natalii. A o Angeli nic! Zapomniałem, że ona w ogóle istnieje-wyznał.
-No to nieźle. Widzę że serio jesteś szalenie zakochany-powiedział.
-Wątpiłeś w to? - zapytałem.
-Oki to pa-uniknął odpowiedzi na moje pytanie.Po tej osobliwej rozmowie znów zapomniałem o Angelice, bo moimi myślami znów zawładnęła Natalia i nasz wczorajszy pocałunek. Bałem się dzisiejszego treningu. Wziąłem jednak prysznic, zjadłem kanapki i pobawiłem się z Bilonkiem. Przed wyjściem złapałem jeszcze montesnacka i pojechałem do kwiaciarni, gdzie kupiłem bukiet czerwonych róż. Potem udałem się prosto na trening. Jak zawsze zostawiłem swoje rzeczy w szatni. Gdy zobaczyłem Mariusza zastanawiałem się, czy powiedzieć mu o wczorajszym pocałunku. Jednak stwierdziłem, że jeszcze nie będę nikomu więcej tego rozpowiadać, dopóki nie będzie nic pewne. Podczas gdy szedłem korytarzem, zauważyłem Kasię.
-Jeszcze raz dziękuję za to, że wczoraj mnie podwiozłaś-powiedziałem.
-Nie ma za co. A tak w ogóle to gratulacje- oznajmiła.
-O co ci chodzi? - spytałem choć znalem odpowiedź.
-Nie udawaj, że nie wiesz. Natalia wszystko mi powiedziała-wyjaśniła.
-A no tak. Ale proszę nie mów o tym nikomu, dopóki nie będzie nic pewne-błagałem.
-Spokojnie. A poza tym bardzo zabawne, bo Natalka powiedziała mi słowo w słowo to samo-powiedziała, po czym się zaśmiała.Po tej rozmowie ostatecznie podszedłem pod drzwi do mojej sali...
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
FanficWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie