#111- Najcudowniejsza Sekta Liptona Na Wykładzie Tej Co Jest Wszędzie

75 9 11
                                    

Pw-Tomek

Podeszliśmy do nich i przywitaliśmy się z nimi.

-Tomek i Natalka? Cieszę się, że znaleźliście czas- powiedziała Nikola.
-Lekko nie było- zaśmiała się Natalka- Ale jesteśmy.
-O siema skurywsyny! - okazało się, że znamy już jednego z chłopaków. Był to Alex, który robił eksperymenty i przez to zemdlał po odcinku Tańca z Gwiazdami, a kiedy następnego dnia poszliśmy go odwiedzić pocałował Natalkę i prawie zabił mnie rzucając we mnie wazonem.
- いただきました! 뭐죠! - krzyknęła dziewczyna, która też rozpoznaliśmy. Była to Zosia, koleżanka Alexa, która po jego omdleniu, chciała dzwonić po zakład pogrzebowy.
-Yyyy... - zawstydziłem się, bo nie wiedziałem co to znaczy, a nie chciałem wyjść na ignoranta.
- Po prostu siema- wyjaśniła Zocha, gdy zauważyła moje zakłopotanie.
-Siemson! - dodała Julka, którą spotkaliśmy ostatnio w zamku, kiedy to broniła najlepszej pozycji Natalki razem ze swoją koleżanką.
-A mnie jeszcze nie znacie-powiedziala ostatnia osoba- Jestem Weronika.
-Ja jestem Tomek, a to Natalka- przedstawiłem nas.
-Jestem najlepszą stalkerką, jak mogłabym o tym nie wiedzieć- burknęła pod nosem, a potem uśmiechnęła się - Miło mi was poznać.
-Przyjemność po naszej stronie- Natalia odwzajemniła uśmiech.
-Dobra skoro formalności już mamy za sobą, to możemy zaczynać- powiedziała Nikola, a ja dopiero wtedy zauważyłem, że Hotchy jest z nią. Piesek zaczął ją lizać i skakać po niej, czym utrudniał jej zaczęcie wykładu.
-Może ja go przypilnuje- zaproponowała Natalka
-A bardzo proszę, tylko uważaj- powiedziała Nikola i podała Natalii swojego Hotchy'ego.
-Jezu Natalia usiądź mi na mordzie- Alex wyjawił swoje fantazje Weronice, a pozostali nie zwrócili na niego uwagi, bo byli zajęci wstępem do wykładu Nikoli.
-Jak chcesz to proszę, masz okazję- idź i ją poproś- zażartowała Weronika.
-Oki to idę- Wercia zdziwiła się, bo myślała, że chłopak będzie wiedział, że to był tylko żart.
-Pojebało cię? Ja tylko żartowałam- próbowała ściągnąć chłopaka na dół, kiedy ten wstawał- Jezu Alex ty frajerze, zrobisz z siebie debila. Siadaj idioto! To był tylko żart!
-Ej Natalka- teraz wszyscy zwróciliśmy uwagę na Alexa.
-O co chodzi? - spytała dziewczyna.
-Nie ważne, nie słuchaj go. Nikola kontynuuj- poprosiła Wercia.
-To naprawdę bardzo ważne- zaczął Alex- mam do ciebie prośbę, a bardziej pytanie.
-Jakie pytanie? - osobiście nie obawiałem się pytania, o to czy jesteśmy razem, czy naprawdę jesteśmy tylko przyjaciółmi itd. Bo odpowiedzi na nie mieliśmy przygotowane i ustalone wcześniej.
-Chciałbym wiedzieć co wolisz, Lipton czy Gimper?- chyba żadne z nas, ani towarzystwa nie spodziewał się tak kreatywnego pytania.
- Co będzie jeśli powiem, że Lipton?- byłem naprawdę pod wrażeniem techniką manipulacji mojej dziewczyny. Nie odpowiedziała na pytanie, spytała tylko o konsekwencje wybrania jednej z odpowiedzi.
-A co będzie jeśli powiesz, że Gimper?- Julka chyba zauważyła, co próbuje zrobić Natalka i chciała ją skontrować, co jej się udało. Wiedziałem, że Natalia nie wie co ma odpowiedzieć.
-Ej, są tu jacyś fani skoków narciarskich?- spytała dziewczyna, która przechodziła obok. Zdziwiło mnie to pytanie, bo było ono kompletnie bez sensu, ale przynajmniej rozładowało napięcie i sprawiło, że wszyscy zapomnieli o wcześniej zadanym pytaniu.
-Cześć jestem Mateusz! - nagle usłyszałem głos chłopaka za swoimi plecami- Mogę się przyłączyć?
-Maybe- rzuciła Natalia.
-Maybe tak, czy Maybe nie?-spytała Weronika.
-Dobra kurwa koniec- zarządziła Zocha- Ja ci już kurwa mówię. Siadaj tu kurwa obok Weroniki i słuchaj Nikoli, która mówi zajebiście i porusza ważne sprawy. A i subuj kurwa kanał Pewdiepie, bo jest zajebisty!
-Już subuje to najlepszy ytber na świecie, chociaż kopiuje od Gimpera- odparł Mateusz.
-+1- powiedziałem, a wszyscy zaśmiali się.
-Hej! Jestem już, naprawdę przepraszam za spóźnienie, ale oglądałam creepy pasty i straciłam poczucie czasu- przyszły kolejne dwie dziewczyny.
-Przecież jeszcze nie ma pierwszej w nocy- zdziwiła się Zocha.
-Wiem, ale jestem dzisiaj zajęta o tej porze, a nie odpuszczę oglądania- wyjaśniła dziewczyna.
-A ty Magda? Czemu się spóźniłaś? - dopytywała Zofia.
-Moje rpg jest tak pojebane...Ale to już wiesz. Skupiłam się na pisaniu i straciłam poczucie czasu- wyznała.
-Okej, ale teraz popatrz kogo my tu mamy- Zosia wskazała na nas.
-O kurwa! Tomek? Natalka? To wy?- zdziwiły się dziewczyna.
-Nie kurwa ich klony. Jasne, że oni!- odezwała się Zocha.
-No wiec ja się może przedstawię- zaproponowała dziewczyna- Maja jestem, bts życiem, a tododeku to ship!
-Zaraz po tonatce oczywiście- poprawiła ją Weronika.
-No ma się rozumieć- powiedziała Maja.
-A ja mam na imię Magda, piszę książkę na wattpadzie i udzielam się na roleplayu. W sumie tyle musi wam wystarczyć- posłała nam uśmiech.
-Dobra mogę zaczynać? Czy dalej będziecie mi przeszkadzać? - Nikola zaczęła się denerwować.
-Dobrze, już dobrze zaczynaj- powiedziałem.
-A więc witajcie mordki moje, dzisiaj chciałabym poruszyć temat, który przy tworzeniu analiz trzeba znać. Pojęcie obiektywizmu.Dobrze kochani, zacznijmy nasze rozważania o obiektywności od określania, z czym ona się wiąże.Pojęcie obiektywności związane jest z nazewnictwem typu umysł świadomy. Ale co tak naprawdę znaczy świadomy? Wyróżnijmy sobie dwa obszary w naszym mózgu- zaczęła Nikola
- A, bo nasz mózg jest podzielony na dwie osobne części!! - krzyknęła Zosia, przerywając monolog dziewczyny.
- I właśnie tutaj tkwi błąd w rozumowaniu.W naszym mózgu wyróżniamy obszary dwóch półkul, które są ze sobą połączone w mniejszym lub większym stopniu i to właśnie, świadome i podświadome procesy są obszarami działania tych współpracujących półkul- wyjaśniła wykładowczyni-Dokładniej przeanalizujmy te dziwne pojęcia. Zacznijmy od tego, iż proces myślenia odbywa się w świadomości.To znaczy, że poprzez myślenie dokonujesz świadomego wyboru. Analizując sytuację i fakty, postanawiasz np. wybrać co zjesz na obiad, bądź znajdujesz nowe miejsce zamieszkania, więc można dojść do stwierdzenia, ze wszystkie nasze decyzje są podejmowane przez naszą świadomość. Jak się okazuje nie wszystkie, bo procesy zachodzące w naszym organizmie, typu bicie serca czy trawienie nie podlegają naszej woli i są kierowane przez podświadomość- powiedziała- Podświadomość nazywana też intuicją, w przeciwieństwie do świadomości nie poddaje logicznym rozważaniom procesów czy zależności, nie stawia przeciwwskazań co do przedstawionych działań. Przypomina ona glebę, która chłonie dobre, jak i złe składniki.Nasza podświadomość tak samo produkuje negatywne i destrukcyjne myśli, jak i te piękne, radosne.Na podstawie tego wszystkiego możemy stwierdzić, iż podświadomość nie będzie oceniać faktów oraz sytuacji, a jedynie dobierać do nich nasze myśli i wyobrażenia. Dlatego też, jeśli jesteście przekonani o prawdziwości jakiejś sytuacji czy danych, wasza podświadomość przyjmie je za trafne i odpowiednie zareaguje, nie zważając na ewentualne błędy czy brak logiki. Tym zajmie się już świadomość.
-Czyli można powiedzieć, że świadomość odpowiada ze nasze obiektywne ocenianie sytuacji? - zapytała Julka.
-Tak, jest to trafne stwierdzenie. Na podstawie informacji odebranych od naszych, pięciu zmysłów, prowadzimy obserwację i doświadczamy. Po przetworzeniu przedstawionych informacji, nasz umysł określa jak dalekie są to informacje od zasad logiki i wyciąga wnioski, tworzy tezy- kontynuowała wykładowczni- W odróżnieniu od wspomnianej świadomości, podświadomość nie korzysta z sygnałów zmysłowych. Postrzega świat bez refleksji, będąc siedliskiem naszych uczuć i pamięci – dlatego też nazywana jest umysłem subiektywnym. Problemem podświadomości jest to, ze nie umie myśleć logicznie. Nie rozważa żadnych za i przeciw. Przyjmuje fakty i sytuacje takie jakimi są i odpowiednio reaguje. Dlatego też ważne jest nasze podejście. Gdy dla przykładu uznasz, że jakaś rzecz, w jaką wierzysz się wypaliła, twoja podświadomość nie podsunie ci żadnego rozwiązania, co może sprowadzić Cię często do błędnych wniosków. Podstawową zasadą jest starać się zachować spokój i zaprzestać desperackie i destrukcyjne myśli. Próbujcie myśleć o dobrych rzeczach, zachowując dozę samokrytyki i realizmu, ponieważ jesteście tym i robicie to, o czym myślicie- potem dziewczyna poruszała jeszcze wiele kwestii związanych z logiką i analitycznym podejściem.
Po skończeniu wywodu Nikoli wszyscy wstali i zaczęli bić brawo. Była to naprawdę cudowna przemowa. Nikola zainspirowała mnie i sprawiła, że zacząłem trochę inaczej interpretować niektóre rzeczy. Serdecznie podziękowałem jej za ten wykład i razem z Natalką pożegnaliśmy grupę nastolatków. Sami udaliśmy się do samochodu po ubrania, które Malwina pozwoliła nam wziąć ze sobą. Przebraliśmy się w nie, a potem zrobiliśmy sobie w nich zdjęcia. Po skończonej sesji pojechaliśmy do domu, aby ostatecznie odpocząć przed jutrzejszym występem na żywo. Czułem, że fokstrot idzie mi naprawdę dobrze, ale z sambą jest krucho. Zupełnie nie czułem jej w sobie. Ogólnie standard pasował mi bardziej niż latino, nad czym ubolewała Natalia. Tak czy siak, akceptowała to i potrafiła kochać mnie z tymi wszystkimi licznymi zaletami oraz wadami, które posiadałem, jak każdy inny człowiek.

Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz