Pw-Tomek
Tak na nią patrzyłem. Byłem jakby w transie... Miała takie piękne oczy, w sumie cała była cudowna... Taka urocza, ale miała pazur, miała w sobie to coś...
-Tomek? Tomek?-usłyszałem ten głos.
- Ewelina?- spytałem.
- Nie! Tomek to ja Natalia!-krzyknęła zdenerwowana dziewczyna.
- Oj przepraszam skarbie- powiedziałem.
-Skarbie? Tomek co ty mówisz? Co się z tobą dzieje? - pytała zdezorientowana.
- To pewnie te leki-włączyła się do bardzo dziwnej rozmowy Angelika.
-Jakie leki? - spytała Natalia.
- Tomek ci nie mówił? Wczoraj gorzej się poczuł i dałam mu jakieś tabletki, jego dziwne zachowanie to zapewne skutki uboczne-wyjaśniła Angela.
- Musisz odpocząć- zarządziła Natalka.
- Nie potrzebuję, ale zrobię to dla ciebie- odpowiedziałem, aby jej nie denerwować.Potem z pomocą dziewczyn położyłem się na łóżku i zasnąłem po pewnym czasie.
Pw-Angelika
Wyglądał tak słodko gdy spał. Chciałabym mieć go dla siebie. Zajęłabym się nim jeszcze lepiej niż robię to teraz. Chodzilibyśmy na spacery, spali razem, mogłabym go pilnować i się z nim bawić. Kocham Bilona. Taki pies to marzenie. Obok niego leżał Tomek. Lubię go, ale tylko jako przyjaciela. Jest dla mnie jak brat. Znam go od dawna i pracuję w jego firmie.
Po rozczuleniu się nad Bilonkiem popatrzyłam na Natalię. Ona również czuło spoglądała w stronę łóżka. Wydawało mi się jednak, że patrzy nie na Bilona, a na Tomka. Ale zapewne tylko mi się zdawało, przecież byli tylko przyjaciółmi. Postanowiłam pójść z Natalką do kuchni, gdzie zaparzyłam nam herbatę i obie usiadłyśmy do stołu.
- A co z overwatchem?- spytałam.
- Tomek nie może go teraz nagrać. Widziałaś w jakim jest stanie? Majaczy, ma gorączkę a ty myślisz o overwatchu? Myślę że jego fani to zrozumieją-powiedziała do mnie dziewczyna.
-Sprawdziłaś, czy ma gorączkę? - spytałam, bo nie przypominałam sobie, aby Natalia brała termometr.
-Kiedy go przenosiłyśmy to czułam, że jest strasznie gorący-jej policzki się zaczerwieniły.
- Okej... -powiedziałam podejrzewając pewne rzeczy. Nie czułam niczego takiego, ale nie chciałam drążyć tematu.Potem jeszcze chwilę porozmawiałyśmy, ale jako że to nie był nasz dom to szybko się ulotniłyśmy.
Pw-Tomek
Gdy się obudziłem Natalia była przy mnie. Uśmiechnąłem się do niej, a ona to odwzajemniła. Wydawało mi się, że cieszy się z mojego przebudzenia.
- Co się stało?-spytałem.
Ona opowiedziała mi całą sytuacje. Przeprosiłem za to, że zwracałem się do niej jak do mojej dziewczyny, bo mogła poczuć się niekomfortowo z tego powodu, jednakże ona powiedziała, że to nie była moja wina i nic się nie stało, ale cieszy się, że czuję się lepiej. Jeśli była już w moim mieszkaniu, miałem do niej jedną prośbę- nie czułem się jeszcze dobrze, więc chciałem, aby ona nagrała za mnie overka, moi fani ją uwielbiają, więc miałem nadzieję, że nie będzie takiego problemu jaki pojawił się, gdy moja była dziewczyna-Ewelina nagrała za mnie odcinek.
Natalka zgodziła się, więc powiedziałem jej jak ma wszystko ustawić i zaczęła nagrywać odcinek.
- Posłuchaj tej piosenki i postaraj się skupić myśli. Jesteś zakochany w pierwszej osobie, o której pomyślisz-przeczytała dziewczyna, a ja poczułem lęk, bałem się o kim pomyślę i co gorsza o kim pomyśli Natalia.
Nagle rozbrzmiała piosenka, nie znałem jej, jednak idąc za poleceniem, maksymalnie skupiłem swoje myśli.
Przypomniała mi się scena, która miała miejsce niedawno. Było to nad jeziorem. Stałem nad wodą i trzymałem Natalię za biodra, a ona opierała się o mnie. Wiatr pięknie powiewał nam włosy... A nie podwiewał je tylko jej, bo ja przecież byłem łysy. Byłem tak szczęśliwy... Ta chwila mogłaby trwać wiecznie, jednak nagle usłyszałem pstryk i kątem oka ujrzałem światło. Gdy spojrzałem w tamtą stronę ujrzałem Angelikę, która robiła nam zdjęcie. Po chwili podeszła do nas z telefonem, aby pokazać nam jak wyszło. Natalia opuściła ręce, ale zagapiłem się na Angelę i dalej trzymałem dłonie na biodrach Natalki. Po chwili ocknąłem się z transu i ją przeprosiłem. Od czasu gdy ją poznałem często się tak zawieszam. Gdy podniosłem głowę, zobaczyłem Bilona i Angele. Uśmiechnąłem się. Właśnie na tym skończyło się moje wspomnienie.
Czy ja jestem zakochany w Angeli? Tak przecież skończyło się moje wspomnienie-to była moja pierwsza myśl po skończeniu piosenki. Niemożliwe, lubiłem ją, ale tylko jako przyjaciółkę. Była dla mnie trochę jak siostra. Pracowała dla mnie, a poza tym nigdy nie czułem do niej nic więcej. Pomyślałem, że pewnie coś przeoczyłem, skupiłem się na złej rzeczy, lub to jakieś oszustwo. Potem poczułem niepokój.
Zastanawiałem się o kim pomyślała Natalka. Nie dawało mi to spokoju, ale nie chciałem się jej o to pytać, bo mogłaby to odebrać jako nietaktowne...
Natalia dalej nagrywała overwatcha. Patrząc na nią zastanawiałem się, czy nie robi tego lepiej ode mnie.
- Jesteśmy tylko przyjaciółmi-przeczytała- w sumie dobrze dobrane zdjęcia, ale nie kłamaliśmy was. Prawda, Tomek? - czułem jak serce mi pękało, ostatnio często tak miałem.
Na przykład kiedy podczas przygotowań do odcinka oglądałem taniec Natalii z innymi tancerzami, lub podczas naszego spotkania, co akurat pamiętałem bardzo dobrze...
Mieliśmy we dwoje spotkać się w restauracji. Poczułem to dziwne uczucie, gdy zobaczyłem, że Natalka siedzi przy stoliku w bardzo ładnej sukience z dużym dekoltem z jakimś chłopakiem w podobnym wieku. Pamiętam, jak bardzo się wtedy zdenerwowałem. Podszedłem do nich i spytałem co robią i kto to jest, jednak okazało się, że to jej brat, który przyszedł razem z nią. Czułem się bardzo głupio, ale to uczucie ukłucia w serce było najgorsze. Wiedziałem, że będę musiał iść do lekarza.Nie wiedziałem co odpowiedzieć dziewczynie w tej chwili, ale czasu na zastanowienie się też miałem mało, bo to się nagrywało, a zbyt długie myślenie mogłoby być przez Natalię źle odebrane.
-Tak to prawda jesteśmy parą.. - powiedziałem-
Parą najlepszych przyjaciół-ledwo co przeszło mi to przez gardło. Mam ostatnio jakieś problemy ze zdrowiem.Po nagraniu overwatcha Natalia opuściła mój dom, a ja wysłałem materiał do Piotrka montażysty. Następnie zamówiłem pizze i zadzwoniłem po Ignacego i Sebastiana...
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
FanfictionWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie