Pw-Tomek
Show rozpoczął występ grupowy tancerek i tancerzy, w którym udział brała Natalka. Moje oczy zwrócone były tylko w jej stronę i zachwycały się jej cudownym tańcem. Nawet nie spoglądałem na inne tancerki, które nie dorastały Natalii do pięt. Ona była po prostu najlepsza. Nie podobało mi się jednak, kiedy dziewczyna tańczyła z Rafałem. Wiedziałem, że w choreografii jest złapanie za pośladki i pocałunek. Zdawałem sobie sprawę, że to tylko w celach tanecznych itd, ale no dalej nie było to coś, o czym bym marzył.
Moja radość była jednak ogromna, gdy zobaczyłem, że Natalia i Rafał obeszli choreografie, chłopak złapał ją za biodra zamiast tyłek, a ona tylko zawiesiła się na jego szyi zamiast go pocałować. Po zakończeniu występu, dziewczyna wróciła do mnie i zaczęliśmy prezentacje par.
W długi weekend stawia na długi sen i śni o dobrych występach- Tomasz 'Gimper' Działowy i Natalia Głębocka
Natalka złapała moje ramię i oplotła wokół niego swoją rękę. Zrobiliśmy kilka kroków z jive'a, a potem objąłem dziewczynę z tyłu i udaliśmy się na swoje miejsce. W między czasie pokazano jakiś filmik, w którym nas przedstawiano, a następnie ogłoszono, że to widzowie wybiorą dla nas następny taniec. Razem z Natalią ucieszyliśmy się, bo wiedzieliśmy, że mamy wielu oddanych fanów, którzy wybiorą nam to o co ich poprosimy. Szybko jednak zaczął się występ Tamary. Następnym tańcem miał być slow fokstrot mój i Natalki. Nie stresowałem się zbytnio, bo wiedziałem, że jestem bardzo dobrze przygotowany. Przerwa minęła nam bardzo szybko, więc razem z Natalią musieliśmy wyjść na parkiet i wtedy zaczął się nasz filmik o spaniu, moich znajomych i Bilonku. Kiedy rozbrzmiała muzyka zaczął się nasz taniec. Uśmiechnąłem się szczerze i starałem się jak najbardziej pokazać tą radość i szczęście. Nawet nie myślałem o krokach. Chciałem być najbardziej uśmiechniętym Panem słoneczko i rozweselić moją kochaną Panią chmurkę. Delikatnie ją popchnąłem, pogłaskałem po głowie i złapałem za policzki. Potem się obracaliśmy, złączyliśmy ramę i sobie tańczyliśmy, a ja dalej myślałem tylko o tym, by uśmiechać się jak najszerzej. Na koniec Natalka upadła, ja sam pokazałem ramę, a potem pomogłem dziewczynie się podnieść i dałem jej mleczyka, aby ostatecznie ją rozweselić. Na szczęście to się udało, ukłoniliśmy się, a potem pocieszenie pobiegliśmy do stołu jurorskiego. Byłem z nas naprawdę zadowolony i liczyłem na dobre oceny.
-Tomek ogólnie lepiej ci idzie w tańcach standardowych- powiedziała Ola- i widzę ile przyjemności ci taniec teraz sprawia, bo naprawdę uśmiechasz się, na początku pamiętam, byłeś taki wystraszony strasznie, teraz widzę, że więcej czasu spędzasz na takich rzeczach, jak uśmiechanie się i te wszystkie, ramę do okoła, jak robisz ładnie, także no postępy są, trochę widziałam się pomyliłeś tam pośrodku, coś było nie tak- zauważyła.
-Przy chasse- oznajmiłem
-Przy chasse, no ale, ale było lepiej- podsumowała.
-Dziękuję, pracujemy- skinąłem głową.
Ja to przy chasse też zauważyłem, chciałem zaznaczyć- powiedział Andrzej- słuchaj ekspercie od wszystkiego, jak mówiłeś- wyczułem tu delikatny atak-Ty lubisz być charakterystyczny, jak zauważyłem, bo rzeczywiście wszelkie niedoróbki, no przecież każdy ma, ty też. Nadrabiasz tą charakterystycznością, a takie jest wiesz powiedz, no znasz taka sentencje łacińska Vox populi, vox dei- nie miałem pojęcia co Andrzej chce mi przekazać- prawda? Znaczy głos ludu głosem Boga prawda? No więc twoja obecność w dziewiątym odcinku tańca z gwiazdami, jest dowodem na prawdziwość tej sentencji- wszyscy się zaśmiali, ze mną i Natalką włącznie. Jednak nie było nam do śmiechu. Takie słowa nie były jakieś ultra mile, chociaż wiedziałem, że są prawda. Pan Andrzej naprawdę nie musiał mi tego mówić.
-To prawda i z tego miejsca też chcieliśmy też bardzo w takim razie podziękować wszystkim osobom, które głosują na nas i dają mi przede wszystkim te szansę, żeby spróbować się rozwinąć i nauczyć jak najwięcej pod okiem Natalii- wymieniłem z dziewczyną spojrzenia.
-Wiesz co Tomaszu staranność wykonywania przez ciebie tych wszystkich kroków w tańcu, jest naprawdę imponująca- zauważyła Iwona- Jesteś pięknym przykładem na to, że rzetelna i systematyczna praca daje efekty, bo twój taniec jest zjadliwy, tylko ja się obawiam, ty nie pomyśl sobie, że ty tańczysz, na razie wiesz jeszcze spokojnie. Ty wykonujesz po prostu w miarę dobrze kroki, które są potrzebne w danym tańcu. Myślę, że nadrabiasz dużo bardziej sobą, charyzmą, uśmiechem, wygłupem- wyjaśniła- Trochę nie było płynności ruchu, trochę nie było odpowiednich opadań i unoszeń, aczkolwiek rzeczywiście w tańcach standardowych...
-Się pomylił troszeczkę- przerwała jej Natalia- On dobrze tańczył, ale coś mu się stało, słoneczko- dziewczynie chyba niezbyt spodobały się słowa jurorki i chciała mnie wybronić, bo było dla mnie bardzo urocze.
-Ojejku broni go jak lwica- rozczuliła się Iwona.
-Słoneczko czasem zachodzi, ale potem wstaje na nowo- dodałem.
-Tak trzeba, tak trzeba bronić swojego partnera- zwłaszcza, jeśli jest on twoim partnerem nie tylko tanecznym pomyślałem- Oczywiście, że tak. Też bym broniła.Potem Krzysiek poprosił o punktacje. Zdobyliśmy 21 punktów i podziękowaliśmy jurorom. Na balkonie dowiedzieliśmy się, że do wyboru dla nas jest pasodoble i taniec współczesny. Poprosiliśmy oczywiście o paso, bo moja giętkość i umiejętności taneczne bardziej pasowały do tego tańca. Potem jeszcze sprawiliśmy, że ludzie przed telewizorami ogłuchli, ponieważ udowadnialiśmy jak bardzo chcemy być w półfinale, a na koniec oddałem Rafałowi moje okulary. Potem razem z Natalią poszliśmy przebrać się do kolejnego tańca. W między czasie swoje tańce zaprezentowali Asia z Jankiem oraz Kuba z Lenką. Tej drugiej parze nie poszło zbyt dobrze i nawet ja z Natalką mieliśmy o 3 punkty więcej od nich. Zanim jednak zaczęła się druga runda przyszedł czas na mały challenge. Ustawiliśmy się na swoich miejscach i czekaliśmy na ustalanie zasad. Pierwsze zadanie było dla Rafała i Janka, polegało ono na nadmuchaniu zabawek w jak najszybszym czasie. Wygrał Jan. Potem quiz dla Tamary i Asi. Lepszą odpowiedź udzieliła Asia. Następnym wyzwaniem było spakowanie śpiwora, z którym zmierzyć musiałem się ja wraz z Kubą. Nie szło mi zbyt dobrze, więc postanowiłem obrocić to w żart. Na koniec przytuliłem Kubę i wróciłem do Natalki. Ona miała dostać pytanie. Liczyłem, że odpowie na nie lepiej niż Lenka i obroni honor pary numer 10.
-Ile procent Polaków wyjechało w tym roku na zagraniczną majówkę? - spytała Paulina, a Natalka jako pierwsza użyła sygnału dźwiękowego.
-Piętnaście? Piętnaście procent- powiedziała dziewczyna.
-Trzydzieści- zaproponowała Lenka.
-Bliżej była Natalia, bo tylko dwa procent- oznajmiła PaulinaZaśmialiśmy się i zdziwiliśmy, bo liczby stawiane przez dziewczyny były dość duże. Natalia jednak zwyciężyła i to było najważniejsze. Następnie Krzysiek rozdał zwycięzcą lemoniadę, a potem rozpoczął druga rundę show.
CZYTASZ
Miłość od pierwszego tańca
Hayran KurguWe współpracy z @blameofnatalie, nie chcemy spotykać się z wami w sadach (nawet takich jabłkowych) i no lovki Okładka by @blameofnatalie