#142- Deadline

75 8 7
                                    

Pw-Tomek

Długo myślałem o tym co powiedziała Natalka podczas, gdy Filip nam przeszkodzi. Nie chciałem 'być warty Filipa'. Było mi głupio, że tak zareagowałem na obecność chłopaka, który w sumie jeszcze nic mi nie zrobił. Przecież wiedziałem, że jeśli mężczyzna przekroczyłby granicę, dziewczyna by go spławiła. Chciałem zakopać topór wojenny z Filipem, więc szukałem go po całym szpitalu, aby mu to powiedzieć. Niestety jednak nie znalazłem go. Postanowiłem, więc udać się do bufetu, żeby kupić Natalce coś do jedzenia, lub picia.

Nie wiedziałem co dziewczyna miałaby ochotę zjeść, więc wybrałem jej tylko jakąś wodę z witaminami oraz minerałami. Potem zacząłem iść w kierunku sali dziewczyny. Jednakże po drodze zauważyłem stoisko z pluszakami. Dowiedziałem się, że pieniądze z sprzedaży maskotek zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację dzieci, które tego potrzebują, a ich rodziny są zbyt biedne i nie stać ich na to. Pomyślałem o tym, jak te dzieci muszą cierpieć i wybrałem jednego białego misia. Zapłaciłem za niego i odszedłem ze stoiska. Czułem się zadowolony, że komuś pomogłem, jednak miałem lekki niedosyt. Uważałem, że jestem w stanie podarować na ten cel większą sumę, więc wyciągnąłem telefon i wszedłem na odpowiednią stronę. Wybrałem jednego chłopca, który potrzebował pomocy i wykonałem przelew. Wydawało mi się, że jest to odpowiednia kwota, więc schowałem telefon. Na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech, cieszyłem się, że mogłem pomóc. Wiedziałem, że pieniądze mi szczęścia nie dadzą, a inne osoby mogą dzięki nim przeżyć, lub wyzdrowieć.

Tak czy siak, skierowałem się pod salę Natalii. Prosiła, żebym wyszedł z sali, więc zapewne potrzebowała czasu dla siebie. Nie chciałem jej przeszkadzać, więc po prostu usiadłem na ławce przed salą i czekałem. Po kilku minutach do Natalki przyszedł lekarz, który przed wejściem do sali, uśmiechnął się do mnie.

Podziękowałem mu, musiało to znaczyć, że z Natalką wszystko dobrze, więc bardzo się ucieszyłem. Po chwili wyszedł do mnie z sali i powiedział, że Natalia prosi, żebym przyszedł. Wstałem, więc z krzesła i przekroczyłem próg pomieszczenia, zamknąłem za sobą drzwi i położyłem butelkę wody na szafce nocnej.

-Przepraszam- zaczęła Natalia.
-Za co?
-Przepraszam za to, że powiedziałam, że jesteś warty Filipa... Chciałabym, żebyś wiedział, że ja tak nie myślę. Jesteś dla mnie dużo cenniejszy od niego i nie powinnam was przyrównywać.
-Spokojnie, nie mam ci tego za złe. Rozumiem, że byłaś w emocjach, a ja też powiedziałem kilka słów za dużo i od razu chciałem się bić, ale nie rozmawiajmy o tym już. Mam coś dla ciebie- powiedziałem podchodząc do dziewczyny i wręczając jej misia. Natalka ślicznie się do mnie uśmiechnęła i przytuliła maskotkę- A jak tam ostateczne wyniki?
-Już jest dobrze, dostałam wypis, więc za chwilkę będziemy się zbierać. Muszę tylko starać się panować nad emocjami, nie wybuchać i brać jakieś witaminy, które przepisał mi lekarz- oznajmiła.
-A poza tym, coś się z tobą wydarzyło?- dopytałem.
-Nie, oprócz tego niedoboru, nic się nie stało, a dlaczego pytasz?
-Martwię się o ciebie kotek, chce, żebyś była zdrowa i bezpieczna- Natalka przytuliła się do mnie mocno.
-Zapewniam cię, że wszystko jest dobrze.
-W takim razie, bardzo się cieszę i już cię stąd zabieram.

Szybko zebrałem rzeczy dziewczyny i opuściliśmy salę. Załatwiliśmy papierkowe sprawy na recepcji i opuściliśmy szpital. Przyjechała po nas Angelika, której powoli zaczynał już pojawiać się brzuch. Rozmawiałem z nią o rzeczach związanych z firmą i uzgadniałem ostatnie sprawy związane z jutrzejszą strefą kibica na moim kanale. Byłem tak zajęty rozmową z Angelą, że nie zauważyłem kiedy, zmęczona życiem, wrażeniami i salsą Natalka zasnęła.

Kiedy dotarliśmy już pod blok, wziąłem Natalię na ręce, zabrałem nasze rzeczy, podziękowałem Angelice i zabrałem swoją ukochaną do mieszkania. Położyłem dziewczynę na łóżku, po czym poszedłem się wykąpać. Przebrałem się w ciepłe niebieskie piżamki i ułożyłem się obok dziewczyny, przytulając ją do siebie.

Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz