#71- Taniec Z Latawcami

115 13 11
                                    

Pw-Tomek

Wtedy nastała ta godzina i przyszedł czas na rozpoczęcie show. Razem z Natalią udaliśmy się do wyjścia na schody i czekaliśmy na swoją kolej. Kiedy usłyszeliśmy:

Przykład zaciętości i nieugiętości. Twórca internetowy Tomasz Gimper Działowy oraz Natalia Głębocka.

Razem z Natalią zbiegliśmy na prawe schody. Objąłem dziewczynę, po czym zamachnąłem jej sylwetką, tak aby potem złapała mnie za szyję. Następnie zbiegliśmy ze schodów, aby udać się na swoje miejsce i zatańczyć kilka kroków mojej ukochanej salsy. Potem przedstawiono jurorów i zaczął się taniec Kuby i Lenki, z którymi dzisiaj mieliśmy walczyć. Podczas ich pasodoble szybko wszedłem na instagrama i przejrzałem wiadomości prywatne. Moją uwagę głównie przykuła jedna z nich.

_aldehyde
Odpuście sobie ten shrex na wizji 😏❤️😂

Oj gdybyś wiedziała co się wczoraj działo. W sumie to przypomniało mi wczorajsze wydarzenia, poprawiło mi humor i trochę odstresowało. Podczas przerwy udało mi się znaleźć Natalkę i pokazałem jej tą wiadomość.

-W sumie to mogło tak wyglądać- zaśmiała się.
-No wiesz wczoraj- przypomniałem.
-Ciszej, nie tutaj- pocałowała mnie w policzek i szybko gdzieś pobiegła.

Ja wtedy zająłem się szukaniem Beaty, która miała poprawić mi makijaż. Niestety nie udało mi się jej odnaleźć, a zaczął już się występ Mariusza i Kasi, który koniecznie chciałem obejrzeć. Moi przyjaciele mieli tańczyć mój ulubiony taniec do piosenki Despacito, wiec nie mogłem tego przegapić. Niestety nie poszło im zbyt dobrze, Mariusz troszkę się pomylił i kilka razy wyskoczył z rytmu. Tak więc jurorzy przyznali mu 19 punktów. Choć byli moimi znajomymi to cieszyłem się z takiego obrotu spraw, bo była to szansa dla mnie i Natalki. Po ich występie szybko pobiegłem do Beaty, a Natalka do Kasi. Musieliśmy mieć zrobione ostatnie poprawki makijażu, bo nasz występ miał niedługo się zacząć. Ledwo co zdążyłem wbiec na scenę, a wszystkie kamery skierowane były w kierunku moim i Natalii. Krzysztof powiedział coś o mojej metamorfozie i zmianie mojego ciała, a Natalia przejechała dłonią po mojej klatce piersiowej, tak jak poprzedniego wieczoru. Potem uśmiechnęliśmy się do siebie i zaśmialiśmy. Wtedy zaczął się nasz filmik, w którym wspomniano moją ukochaną salsę. Następnie był mój monolog o determinacji i pracy jaką wkładam w to co robię. Mówiłem też o mojej przemianie, do której przekonałem się przez mojego tatę, któremu chciałem pomóc.

Powiedziałem też jedną bardzo ważną rzecz. W końcu może uda się ten taniec, żeby był tak piękny jak sobie go wyobrażam. Ogólnie ten filmik był dla mnie bardzo ważny i wzruszający. Szybko jednak wróciłem na ziemię, bo zaczęła grać muzyka, a chłopaki z zespołu Pectus zaczęli śpiewać.

Najpierw obkręciłem się kilka razy, a potem podbiegłem do latawca, delikatnie za niego pociągnąłem, po czym popatrzyłem na Natalkę, która zaczęła unosić się nad ziemią. Wtedy złapałem ją za nogę i ściągnąłem na parkiet. Pokręciliśmy się trochę, a potem dziewczyna pociągnęła mnie w swoim kierunku. Następnie przejście pod moim ramieniem i znów. Kolejne kręcenie się i obroty Natalii. Ja pobiegłem za nią, aby złapać ją od tyłu, żeby mogła się odchylić. Potem trochę się przytuliliśmy i przyszedł czas na następne kręcenie. Podniosłem dziewczynę i obkręciłem ją w powietrzu kilka razy. Wtedy odłożyłem ją na parkiet i obkręciłem, aby złączyć się z nią w ramię. Podczas kolejnych kroków delikatnie podskakiwałem, a gdy znaleźliśmy się pod latawcem złapałem Natalię za biodra i podniosłem ją do góry. Wróciliśmy jednak do ramy. Kilka odchyleń, obrót, przechylenie i dziewczyna kolejny raz wylądowała na moich rękach. Tym razem tych obkręceń było więcej i co jakiś czas Natalia zmieniała pozycje. Następnie kolejny raz wróciła na ziemię, poprowadziła mnie do przodu, gdzie wykonaliśmy piękny obrót i przechylenie do przodu. Wtedy znów się złączyliśmy się w kilku obrotach. Przytuliliśmy się delikatnie i złożyliśmy ramę. Wylądowaliśmy w niej na środku parkietu, gdzie doszło do ostatecznego podniesienia dziewczyny za ręce. Wydawało mi się, że było dobrze. Na pewno lepiej niż przy salsie. Zaprosiliśmy do ukłonu chłopaków z zespołu Pectus. Czułem się przy nich bardzo niski. Tak czy inaczej, po brawach i zrobieniu selfie udaliśmy się w stronę stołu jurorów. Byłem ciekawy co powiedzą. Jako pierwsza głos zabrała Ola Jordan.

-Tomek, wiesz uważam, że robisz duże postępy- ucieszyłem się- Zrelaksuj się, bo w ogóle się nawet raz nie uśmiechnąłeś w tym całym tańcu.
-Nie do wszystkiego człowiek ma talent no boże drogi. Ty akurat masz te talenty, których inni nie mają, a nie masz tych talentów, które inni mają- Andrzej powiedział myśl życia, a wszyscy zaśmiali się.
-Bierzemy wszystko na klatę- oznajmiłem.
-Ja mam ochotę, znaleźć jakiś zaworek w twoim ciele, podłączyć się z pompką i tanecznego takiego wiggla ci dać, bo tobie ten taniec się rozłazi- powiedziała Iwona.
-Pani Iwonko- głos zabrała Natalia- Jak ja bym chciała tak zrobić.
-Też ten zaworek znaleźć? - zaśmiała się- Szukajcie zaworka.

Potem porozmawialiśmy jeszcze chwilę o moich mechanicznych ruchach, a Iwona pochwaliła mnie za obrót w prawo. Andrzej zaśmiał się, że dobrze, że podkreśliła, że jak miałem zrobić obrót w prawo, to zrobiłem go w prawo. Uznałem to trochę za wyśmianie mojej osoby, jednak nie odezwałem się. Na koniec Krzysztof Ibisz poprosił o punktacje. Dostaliśmy 6, 8 i 6 punktów co łącznie dało nam ich 20. Cieszyłem się, był to nasz drugi najlepszy taniec. Na balkonie przywitał nas Pectus ze swoją piosenką. Potem Paulina poprosiła mnie o obrót w lewo, który wykonałem. Następnie porozmawialiśmy o porażkach i o tym jak je dobrze znosić. Z widzami pożegnaliśmy się dosłownie śpiewająco. Po zejściu z anteny mocno przytuliłem Natalię. Przyszedł czas na Tamarę, która mówiła, że jive wychodzi jej bardzo źle. Według mnie była jednak ona tą uczennicą, która tak mówi, a potem dostaje najlepszą ocenę z kartkówki, czy sprawdzianu. Nie mogłem jednak obejrzeć jej występu, bo musiałem popędzić do garderoby, aby przebrać się do kolejnego występu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzisiaj krótszy i mniej ciekawy rozdział, ale odcinki muszą być i ich nie przeskoczę inaczej. Ale po tym odcinku jest przerwa świąteczna, także dwa tygodnie wolnego. W sumie właśnie w tym czasie zaczęłam pisać to ff. Także możecie podziękować UlomnyMuflon, który mnie do tego namówił, bo nie czytalibyście tego.

Ogólnie ostatnio pojawiło się dużo nowych fanclubów tonatki na instagramie. Nie są one nasze (TheWerciaQ, blameofnatalie i moje. Pozdrawiam was dziewczyny tak wgl). Pamiętajcie, że do nas należą DWA konta czyli tonatka_fanclub i zapasowe  fani_tonatki. Jeśli zrobimy jakieś nowy fanclub czy coś to was o tym poinformuję.

A no i oczywiście _aldehyde, która jest wszedzie hehe. Nie będę oznaczać znowu, bo wyżej to zrobiłam, a mi się nie chce xD. No także zapraszamy też na tego instagrama, bo jest fajny i jest wszędzie na instagramie xD. Otwierasz instagram a tam już _aldehyde xddd.

No i to tyle nie męczę już was ❤️. Do jutra...

Miłość od pierwszego tańcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz