D W A D Z I E Ś C I A - J E D E N

1.7K 94 1
                                    

Było kilka minut po osiemnastej, kiedy do salonu wpadli obciskujący się Charlie z Melody. Wszystko było pięknie dopóki nie usłyszałam mlaskania ich języków, a strużka śliny leciała im po brodach. 

- Brooke - zwróciłam się do młodszej siostry która siedziała z ręką na oczach - Idź lepiej do siebie, obawiam się, że zaraz będzie coś co nie mogą oglądac dzieci. 

W zamian usłyszałam ciche prychnięcie ze strony blondasa, który wytarł ociekającą ślinę i usiadł koło mnie. 

- Ja jakoś nie narzekam, kiedy ty i Leondre wyżeracie swoje twarzy - sarknął, a ja uniosłam wysoko brwi. Charlie rzadko, kiedy używał tonu do mnie i do Brooklyn. 

- Zauważ, że ja mam dopiero szesnaście lat i nie wyżeramy sobie twarzy z Leondre - zaprzeczyłam - Ale cholera ileż można? Za każdym razem, gdy tu wpadacie ślina leci strumieniami i zaczynam się obawiac czy nie zaczniecie uprawiac seksu na środku. Przypominam wam jedynie, że jesteście dopiero jakieś półtora miesiąca w związku. 

- Dziecinko nie zaczynaj - odezwała się tym razem Melody powodując u mnie zaskoczenie. Jesteśmy w tym samym wieku, a ona wyskakuje mi z dziecinką. Ją chyba coś pojebaało. Może i jest starsza o te cztery miesiące, ale żeby od razu wyjeżdzac z dziecinką? To jeest przesada. 

- Summs, Leo przyszedł do ciebie - powiadomiła mnie wchodząca jedenastolatka. Nawet nie zauważyłam, kiedy wyszła. Obrzuciłam ostatni raz spojrzeniem parę, która znowu zaczęła się migdalic na kanapię i wyszłam napotykając postac mojego chłopaka.

- Wyglądasz jak wściekła osa - zaśmiał się szatyn całując mnie w skroń, kiedy do niego podeszłam i po prostu się w niego wtuliłam. 

- To przez Charliego i Mel - wymamrotałam niewyraźnie i westchnęłam, kiedy poczułam jego zapach perfum które dostał ode mnie na święta. - Zawsze, kiedy przychodzą muszą przecież zawsze się migdalic przyprawiając mnie o wymioty. 

- Oj kochanie - zaśmiał się i potarł moje plecy - Nie przejmuj się nimi. 

- Wiesz co najbardziej mnie wkurwiło? 

- No?

- Tekst Grease.. Powiedziała do mnie dziecinko! Leo my obie jesteśmy w tym samym wieku z wyjątkiem, że Melody jest ode mnie starsza o niespełna cztery miesiące. 

- Wiem, że to co teraz powiem będzie z dupy.. 

- Twoja mama chcę miec poznac - zaśmiałam się, kiedy ten zrobił zaskoczoną minę - Pisałeś mi to rano Lender. 

Wyjęłam telefon z kieszeni i pokazałam chłopakowi naszą rozmowę z rana. 

- Dlaczego masz mnie zapisanego jako dupka? - oburzył się, kiedy pociągnęłam go do swojego pokoju. Ciągle staliśmy na korytarzu i nie było dla mnie komfortowe, kiedy mój brat i moja przyjaciółka słyszeli informacje z naszego związku.

- Jakoś nie chce mi się zmienic tej nazwy i chyba do niej przywykłam - wzruszyłam ramionami i posłałam mu lekki uśmiech, kiedy położyłam się na łóżku, a Leondre na moim brzuchu - Ciężki trochę jesteś, wiesz o tym? 

- Zamknij się - wymamrotał i złączył nasze usta w słodkim pocałunku. Nasze wargi poruszały się synchronicznie. Naprawdę nie wiem, kiedy wpadłam po uszy zakochując się w tym chłopaku. 

***

W mediach 2U Barsów, bo lubię ogólnie tą piosenkę. W następnym rozdziale będzie taka malutka pikatna scenka, domyślacie się czy raczej nie? Co myślicie wsm o tym rodziale? See ya c
2

/3

Naughty Boy || devries ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz