T R Z Y D Z I E Ś C I - S I E D E M

1.3K 94 9
                                    

Minęło zaledwie osiem godzin, kiedy wszystko po prostu się spierdoliło. Siedziałem w łazience z nogami przyciągniętymi do klatki piersiowej, a z moich kostek spływała świeża krew, po tym jak rozwaliłem lustro. Wokół mnie zdążyła uzbierac się mała kałuża czerwonej cieczy. Na moim nosie znajdował się plaster po tym jak Luke złamał mi przegrodę nosową. Mogłem od razu skończyc z tym zakładem, ale jak się Ollie uprze to nie ma mowy,trzeba go skończyc. 

Wciągnąłem powietrze, kiedy usłyszałem trzask frontowych drzwi, co oznaczało, że mama wróciła z delegacji. Był czwartek i jutro mam jechac z Charliem do studia, ale nie jestem gotowy na konfrontację z chłopakiem. Przecież on mnie zabije za to, że skrzywdziłem jego siostrę! 

Nigdy bym nie pomyślał, że wpadnę aż tak po uszy. To przyszło tak nagle.. Pamiętam jak wygarnęła mi moje zachowanie podczas trasy. Mówiła o mnie, ale nie wiedziała, że ja to wszystko słyszę. Jasne, że zabolały mnie jej słowa, ale nie tak jak dzisiejsze, kiedy mówiła, że mnie nienawidzi i zaczyna żałowac, że w ogóle się ze mną związała. Zniknąłem wtedy na kilka godzin, aby wszystko na spokojnie przemyślec i wtedy uświadomiłem sobie, że cholera kocham Summer. Po tym jak wróciła do domu, a my zostaliśmy na trasie było mi jakoś dziwnie, bo wiedziałem, że jej nie zobaczę na naszym koncercie czy po prostu nie będzie z nami siedziała. 

Poczułem jak po moim policzku spływa samotna łza, a po niej kolejne, a potem następne. Leciały na podłogę mieszając się z kałużą krwi, która się trochę powiększyła. Przymknąłem oczy opierając się o chłodną ścianę, a w głowie pojawił mi się obraz załamanej dziewczyny, kiedy dowiedziała się o tym wszystkim. 

Jesteś beznadziejny - powiedziała mi poświadomośc, zgodziłem się

Powinieneś zniknąc. 

Nikt cię nie zauważa. 

Tak będzie lepiej. 

Po dwudziestu minutach słyszę kolejny trzask, a w domu robi się nagle cicho. Zerwałem się z podłogi i przymknąłem oczy czując jak mi wszystko wiruje. Kiedy wszystko się uspokoiło, ruszyłem do swojego pokoju. Zamiast książek na kolejny dzień, do plecaka wrzuciłem kilka ubrań i portfel z pieniędzmi. Zmieniłem koszulkę i wsunąłem czarne jordany. Zbiegłem na dół i nabazgrałem na małej karteczce, że potrzebuję chwili spokoju i wrócę, kiedy wszystko przemyślę i mają mnie nie szukac, a następnie przykleiłem ją do lodówki. Przechwyciłem bluzę i klucze wychodząc z mieszkania, zamykając drzwi za sobą. Stanąłem na chodniku i wciągnąłem wilgotne powietrze ruszając przed siebie.

***

z tego co widac, wyszła mi bardziej opisówska, ale mam nadzieję, że jakoś wam przypadło do gustu. do końca zostało nam jeszcze 53 rozdziały w których jeszcze dużo się zadzieje x see ya. 

proszę dużą aktywnośc, bo rozpoczynamy maraton, następny będzie rano jak wstanę. 

mam do was prośbę: nie piszcie mi kiedy next, bo to robi się irytujące. już kiedyś pisałam, że sama nie wiem, kiedy będą pojawiac się rozdziały, napisałam, że rozdziały będa pojawiac się codziennie do końca wakacji, więc macie odpowiedź kiedy kolejny. nie wiem jeszcze jak z wrześniem. 

dziękuje za uwagę

Naughty Boy || devries ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz