Wpadłam do domu trzaskając drzwiami. Osunęłam się po powłoce chowając twarz w dłoniach, bo to naprawdę było niemożliwe. Biegnąc przez miasto, ludzie dziwnie się na mnie patrzyli. No tak, niecodziennie się widzimy zapłakaną siedemnastolatkę, która wybiega ze szpitala. Leo mnie nie pamięta, ale wierzy w słowa laski którą zna niecałe dziewięć miesięcy. Po prostu świetnie. Na dodatek uważa mnie za jedną ze swoich tych psychofanek, które wiedzą po prostu wszystko na jego temat i mogą wyeliminować każdą dziewczynę, która odważy dotknąć Devriesa. Jak miło. Usłyszałam kroki na piętrze, a na szczycie schodów zobaczyłam Charliego.
- Jezu - zawołał i zbiegł do mnie, złapał za ręce i podniósł do góry - Co się dzieje?
- Nie pamięta mnie - mój głos był cichy i zachrypnięty - On mnie kurwa po prostu nie pamięta.
- Obudził się? - zmroziłam go wzrokiem, ale przytaknęłam - Jak dużo nie pamięta?
- Ostatnich dwóch lat - bąknęłam - Ta suka podała się za jego dziewczynę i teraz uważa mnie za jedną z waszych psychofanek.
- Mówisz o Collen? - zapytał, a mi krew zawrzała na jej imię - Poznałem ją, nie wydaje się taka zła.
Nawet on przeciwko mnie! Złamany kutas. Warknęłam głośno i zerwałam się ze swojego miejsca.
- Tak Charlie, wcale nie jest taka zła, tylko podszywa się za dziewczynę mojego chłopaka, którą tak naprawdę nie jest. Wcaale nie jest taka zła, to jest po prostu istny aniołek - mój głos ociekał ironią wraz z sarkazmem, więc idealne połączenie, nie ma co.
- Dobra, to nie brzmi za dobrze - stwierdził, a ja prychnęłam - Wszystko będzie dobrze Summer.
- Wszystko będzie dobrze - powtórzyłam za nim - Charlie czy ty wiesz przez ile ja to słyszałam? Krągłe trzy i pół miesiąca powtarzano mi i pani Lee, że będzie dobrze. A co jeśli w ogóle sobie nie przypomni, co wtedy? Pomyśl o waszym zespole. fankach. Przestań być cholernym egoistą i myśleć o sobie. Ile razy byłeś w szpitalu? Niby jesteście najlepszymi przyjaciółmi, ale właśnie to widać! W ogóle cię nie interesuje co się dzieje po za tobą!
- Czy ty masz okres czy kurwa co?
- CHARLIE - warknęłam i uciekłam na górę. Może i mam okres co w cale nie poprawia mojej sytuacji - LEPIEJ ZADZWOŃ DO CHŁOPAKÓW, BO NIE WIEM CZY DAM RADĘ.
- ZAŁATWIĆ CI CZEKOLADĘ I LODY?
- POTRZEBUJE TEGO AŻ ZA WIELE LENEHAN.
***
wsm rozdział mocne 2/10, bo naprawdę chcę jak najszybciej skończyć tą część zanim pojadę nad morze soo, dużo dni nie zostało.
13 do końca, miłego dnia/nocy
see ya x
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fanfiction#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...