Minęło kilka dni, które były naprawdę szalone. Trudno było się przestawić na budzenie się co chwile przez płacz dziecka, a raczej dzieci. Po całym mieszkaniu walały się pluszaki, smoczki i inne akcesorie potrzebne dla niemowląt. Schodziłam po schodach trzymając w ramionach Alexa, który rozglądał się wokoło z zaciekawieniem. Słyszałam jak telewizor gra w salonie i ciche pomrukiwanie. Chyba Chris postanowił nas odwiedzić. Spojrzałam się na chłopca, który powolutku ssał swój smoczek i weszłam do salonu, gdzie zastałam bruneta rozłożonego na całej szerokości kanapy.
- Minąłeś się z Devriesem? - zapytałam siadając na jego udach. Podniósł trochę głowę i uśmiechnął się lekko, ale zaprzeczył - Drzwi były otwarte prawda?
Przytaknął, a ja głośno westchnęłam. Mówiłam temu pacanowi kilkanaście razy, że jak wychodzi to ma zamykać drzwi.
- Gdzie masz drugiego dzieciaka? - uniósł brwi i pogłaskał mojego synka po policzku - Ile spałaś?
- Przez to, że Kylie zaczyna płakać budzi tym Alexa, przez to jest podwójny ryk i muszę w jednym czasie uspokajać dwójkę płaczących dzieci, to naprawdę mało - wzruszam lekko ramionami - A ten złamany kutas ma kurewsko mocny sen, że nawet tego nie słyszy i ja za każdym razem muszę chodzić.
Chłopak z małymi trudnościami się podniósł i wyciągnął ręce, aby mógł przejąć ode mnie śpiącego Alexa.
- Idź spać Summer - posłał mi lekki uśmiech i poprawił malucha - A ja zajmę się swoim chrześniakiem.
Wyszczerzył się w stronę dziecka, któremu zardżała warga, a po chwili się rozpłakał.
Przekręciłam oczami i ruszyłam do kuchni, gdzie zaczęłam przygotować mleko dla Alexa.
- Williams farfoclu chodź tu - zawołałam chłopaka - Nakarmisz go, poczekasz aż mu się odbije, a ja idę spać.
Zdecydowanie jestem straszna.
***
dupy nie urywa, pisałam go przez tydzień i to była masakra okk. zostało 6 do końca, czyli w grudniu powinno się skończyć. nie wiem kiedy pojawi się następny 😧
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fanfiction#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...