Wpatrywałam się zszokowana w cały wystrój polany. Na drzewach wisiały lampki dodając delikatne światło, a pod wielkim dębem znajdował się ustrojony stół. W głowie pojawiło mi się pytanie, na jaką cholerę tutaj jestem. Moje myśli zostały szybko odpędzone przez pierwsze dźwięki gitary. Zmarszczyłam brwi i odwróciłam się w stronę z skąd przyszłam. Z pomiędzy drzew wyłonił się grający Devries, ubrany w czarne podarte jeansy i czarną koszulę zapinaną na guziki. I cholera. Wyglądał gorącą. Spojrzał się na mnie i posłał mi nerwowy uśmiech.
- I need your love to light up this house
I wanna know what you're all about
I wanna feel you feel you tonight
I wanna tell you that it's alright[Potrzebuję twojej miłości aby rozświetlić ten dom,
Chciałbym wiedzieć co ty o tym wszystkim sądzisz.
Chciałbym poczuć, że ty czujesz wieczorem,
Chciałbym ci powiedzieć, że jest w porządku.]Wpatrywałam się w chłopaka z rozchylonymi wargami, to jak jego palce zwinie przemieszczają się po strunach nadając odpowiednie dźwięki.
- I need your love to guide me back home
When I'm with you, I'm never alone
I need to feel you feel you tonight
I need to tell you that it's alright[Potrzebuję twojej miłości, aby sprowadziła mnie z powrotem do domu,
Kiedy jestem z tobą, nigdy nie jestem samotny.
Muszę poczuć, że ty czujesz wieczorem,
Muszę ci powiedzieć, że jest w porządku.]- I've seen myself here in your eyes
I stay awake 'till the sunrise
I wanna hold you hold you all night
I wanna tell you that you're all mine[Widzę siebie w twoich oczach,
Nie zasypiaj aż do wschodu słońca.
Chcę cię trzymać całą noc,
Chcę ci powiedzieć, że jesteś cała moja.]- I feel our hands intertwined
Hear our hearts beating in time
I need to hold you hold you all night
I need to tell you that you're all mine[Czuję nasze splecione dłonie,
Słyszę nasze serca bijące w tym samym czasie.
Muszę cię trzymać, trzymać cię całą noc,
Muszę ci powiedzieć, że jesteś cała moja.]*Jeszcze kilka razy pociągnął palcami za struny i odłożył gitarę na ziemię oddychając ciężko, kiedy ja stałam jak sparaliżowana. Stał przede mną, zaśpiewał dla mnie, ale.. Dlaczego?
- Przepraszam - wydusił w końcu patrząc się na mnie skołowanym wzrokiem - Tak kurewsko przepraszam.
- Dlaczego? - powiedziałam cicho podchodząc do szatyna, tak, że nasze klatki prawie się stykały - Po co to wszystko?
- Abyś mnie wysłuchała Summer - westchnął i wbił wzrok w nasze buty - Chcę żebyś wiedziała dlaczego zrobiłem ten pierdolony zakład.
Nie odpowiedziałam, a on uznał, że może kontynuować. Pokazał mi, że mam usiąść, więc to zrobiłam.
- Założyliśmy się we wrześniu, na początku roku szkolnego. I naprawdę nie myślałem wtedy, że się wtedy wpadnę po uszy zakochując się w tobie. Jak mówiłem ci kiedyś, byłem już tobą zauroczony. Wydawałaś się niedostępna, uważałaś mnie za dupka i frajera, ale pokochałaś mnie za to kim jestem. Podchodziłem kilka razy, aby odwieść Ollie'go od tego pomysłu, ale za każdym razem i tak mówił, że mam go wykonać. Po tym wszystkim, kiedy się dowiedziałaś o nim, pomyślałem jakim jestem frajerem. Skrzywdziłem moje największe szczęście jakie mogło mnie spotkać. Mogłem mu skłamać, że go nie wykonałem - jego głos powoli się załamywał, a moje oczy były szkliste - To wszystko, piosenka.. Wystrój pomógł mi Luke. Uznał, że ma dość tego jak mu kłamiesz prosto w twarz, że wszystko jest dobrze, ale tak naprawdę tak nie było.
- Czy ty wiesz jak ja przez to cierpiałam? - zapytałam wypranym z emocji głosem. Spojrzał się prosto w moje niebieskie oczy i westchnął.
- Wiem słońce, bo przechodziłem przez ten sam ból - wymamrotał - Naprawdę nie chciałem, aby tak wyglądał mój pierwszy bardziej poważniejszy związek.
- Czyja to piosenka? - zapytałam zmieniając całkowicie temat.
- Uhm.. - na jego policzki wpełzał mały rumieniec, przez co wyglądał mega uroczo - Moja, napisałem ją jak zwiałem w domu.
Uśmiechnęłam się lekko i zagryzłam wnętrze policzka, bo cholera to co on tu zrobił jest niesamowite.
- Proszę wybacz mi - wyszeptał i przykucnął przede mną, kładąc swoje dłonie na moich udach wysyłając w taki sposób najróżniejsze prądy - Naprawdę jeszcze trochę, a oszaleje bez ciebie.
Jego oczy się zaszkliły i położył głowę na moich nogach, a ręce wplątałam w jego przydługawe włosy. Było cicho dopóki nie usłyszałam cichego szlochu.
- Leo? - zapytałam cichutko podnosząc jego głowę, którą szybko spuścił, ale i tak zobaczyłam jego łzy, które ja wywołałam. Cholera - Wstań, proszę cię.
Szybko otarł zaróżowione policzki i wykonał moje polecenie spoglądając się na mnie co jakiś czas. Przetarłam twarz i podeszłam do niego chwytając go za brodę, tak aby patrzył w moje oczy.
- Masz ostatnią szansę Leo - wyszeptałam kreśląc kółeczka kciukami na jego żuchwie - Jeżeli teraz spierdolisz, nie dostaniesz trzeciej szansy. Moje zaufanie ciężko jest odbudować Devries.
- Kocham cię, tak bardzo - uśmiechnął się radośnie i okręcił nas, a później polecieliśmy na trawę, przez utratę równowagi - Mogę cię pocałować?
- Od kiedy ty się pytasz? - zaśmiałam się cicho i pozwoliłam na to, aby złączył nasze wargi w leniwym pocałunku. Teraz naprawdę poczułam, że wszystko jest na swoim miejscu.
***
no kto by się spodziewał, że się pogodzą xd znowu będzie słodko i wgl, że będzie można rzygać tęczą cri. mam nadzieję, że się podoba.. see ya
* 5SoS - Never Be
Na moim profilu niedługo pojawi się nowe opowiadanie, więc bądźcie czujni :))
Nie ff, tylko najzwyklejsze opko, które mam nadzieję, że się spodoba x
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fanfic#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...