S I E D E M D Z I E S I Ą T - O S I E M

926 76 159
                                    

Próbowałam wszystkiego, miałam zdjęcia i inne duperele co było związane z naszym związkiem, ale za każdym razem, gdy przychodziłam do naszego mieszkania zostawałam odprawiona z kwitkiem. W końcu pani Victoria weszła do akcji i wytłumaczyła swojego synowi, że jestem siostrą jego przyjaciela, a nie żadną psychofanką. Po dwóch tygodniach udało mi się usiąść  w salonie naszego mieszkania. Co rusz było pełno ramek ze zdjęciami Leo i Collen, gdzie naprawdę jestem ja. Maczała palce w photoshopie, bo widać, że zmieniła jedynie twarz. Najbardziej dobijał mnie fakt, że ona z nim śpi, ta dziewczyna naprawdę nie ma żadnych pohamowań. Widząc, że jak się na nich patrze zaczyna się z nim całować cały czas wpatrując się w moje oczy. 

- Uhm.. - zaczął chłopak z rumieńcami na policzkach - Too co tam u ciebie słychać Summer? 

- Być dosadnie szczera? - uniosłam brwi, a ten pokiwał głową - Wszystko się spierdoliło i nie wiem czy kiedyś wszystko wróci do normy, jak było kilka miesięcy temu. 

- Dlaczego tak myślisz, że nie wróci do normy? - zagryzł wargę, a ja odwróciłam wzrok. 

- Wyobraź sobie taką sytuację - zaczęłam - Twoja dziewczyna ma wypadek samochodowy, po którym jest w stanie krytycznym i czekasz kilka miesięcy na to, aby się obudziła. 

- Myślę, że wystarczy - poderwała się ze swojego miejsca jakby wiedząc co chciałam powiedzieć - Leo jest jeszcze osłabiony i potrzebuje dużo odpoczynku, więc będzie najlepiej jak już sobie pójdziesz Summer. 

- Kochanie, przecież może jeszcze zostać. Czuje się dobrze - mruknął chłopak, a mnie ukuło z zazdrości i z bólu.

Collen Johnson, jeszcze ci pokażę kto wygra tą walkę. 

- Jesteś osłabiony, wyszedłeś niedawno ze szpitala misiu - bąknęła, a ja przewróciłam oczami. Halo ja też tu jestem.

- Leondre - zwróciłam się do chłopaka, który spojrzał się na mnie - Charlie kazał mi przekazać żebyś do nas wpadł, bo musi omówić szczegóły trasy i czy w ogóle się odbędzie.

- Jasne, okay - pokiwał głową - Wpadnę na dniach.

1:0 dla mnie. 

***

kocham wasze komentarze tak bardzo.

doskonale wiem, że Summer a idealne argumenty, ale zobaczycie w następnych jak to wszystko wygląda. dodam dzisiaj może jeszcze 3 rozdziały i wielkimi krokami zbliżamy się do końca. 

see ya x

12 do końca 

Naughty Boy || devries ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz