Minął kolejny miesiąc, a ja z Charliem i Collen siedzieliśmy w studiu. Od samego rana dokuczał mi ostry ból głowy, ale nikomu o tym nie mówiłem. Nie chciałem ich martwić. Wiedziałem, że to wspomnienia przychodzą, bo zdążyłem się do tego przyzwyczaić. Jednak dzisiaj było inaczej, od rana byłem rozdrażniony i nie potrafiłem się na niczym skupić.
- Idę po kawę, ktoś chce? - powiedział Charlie wstając ze swojego miejsca, a ja podniosłem dłoń. Może kofeina mi pomoże uśmierzyć ból, który z każdą chwilą narastał - Blady jesteś.
Machnąłem jedynie ręką zaciskając oczy i kuląc się w kącie. Oddychałem coraz ciężej, a moja głowa leciała w dół. Czułbym jakbym miał zaraz zemdleć. Przed moimi oczami pojawiały się wszystkie wspomnienia i to coraz nowsze. Ból zrobił się jedynie gorszy.
"- Leo, przyjaciel Charliego - przedstawiłem się podając dziewczynie dłoń, a ta cicho się zaśmiała.
- Summer, jego młodsza siostra - lekko przekręciła oczami"
"- No chodź zatańczyć Lenehan! - krzyknąłem wyciągając dłonie w kierunku dziewczyny, która starała się bronić - Nie daj się prosić Summer.
- A dasz mi po tym spokój? - przytaknąłem, a ta westchnęła i podążyła za mną. Spojrzałem się w jej Lazurowe oczy i poczułem się jak w niebie"
"Usłyszałem pukanie, a kiedy powiedziałem proszę, ktoś wszedł do mojego pokoju który dzieliłem z Charliem.
- BOŻE - krzyknęła zakrywając oczy, kiedy zastała mnie całkowicie nagiego na środku pomieszczenia. Oparła się o ścianę i wzięła kilka głębszych oddechów - Powiedz mi jak już ubierzesz coś na tyłek.
Przekręciłem lekko oczami, ale zabrałem z fotela szare dresy, a z walizki wyjąłem czyste bokserki, które wsunąłem na tyłek.
- Gotowe maleńka - wyszeptałem tuż koło jej ucha kiedy do niej podszedłem. Nie spodziewała się chyba tego, bo podskoczyła i jęknęła, kiedy zderzeliśmy się głowami - Zawstydziłem Cię ?
- Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego, że spotkam Cię nago na środku pokoju - mruknęła odpychając mnie od siebie. - Gdzie Charlie?"
Cicho dyszałem ciągnąc się za końcówki włosów pragnąc, aby to się skończyło.
"- Cwelu pieprzony! - krzyknęła i trzepnęła mnie w głowę zabierając ode mnie jej stanik, który sobie przymierzałem - Kto ci się pozwolił dobrać do mojej bielizny?!
- Widziałem cię w niej i bez niej, więc mi to różnicy nie robi - na jej policzkach pojawił się obfity rumieniec, który spowodował u mnie głośny śmiech - Kocham cię, wiesz o tym?
- Jakoś tego nie widzę Devries"
Moją katorgę przerwał wchodzący Charlie, który wyglądał jak kartka papieru.
- Summer jest w szpitalu.
***
ajajaj podoba mi się, bo jest rozdział chciałam. niektóre wspomnienia są nowe, bo jeszcze ich nigdzie nie było x
ostatni dodam za jakąś godzinę aj
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fanfiction#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...