- Co do chuja - wymamrotałam widząc poprzyklejane moje zdjęcia na szafkach. Spojrzałam się na Leo, który w tym momencie przygryzał nerwowo wargę. Wzięłam głębszy wdech i ruszyłam do swojej szafki, przez co szepty się nasiliły. - Zajebię tego kto to zrobił - wymamrotałam zdzierając papier ze zdjęciem. Byłam na nim półnaga i to było w moim pokoju, a kąt zrobienia był taki jak Leo wtedy ze mną był. Przymrużyłam oczy i przeklnęlam siarczyście przypominając sobie, że mój chłopak tego dnia wisiał na telefonie. Chyba usłyszał moje myśli, bo chwilę później zjawił się koło mnie z niepewną miną.
- Ja nic nie mam z tym do czynienia - wymamrotał opierając się o szafki obok by móc się przyglądac jak wrzucam niepotrzebne mi książki. Rzuciłam mu spojrzenie i pociągnęłam go w stronę klasy, gdzie zaraz miałam miec pierwsza lekcję.
- Wcaale nie miałeś z tym do czynienia Leo - prychnęłam będąc rozbawiona tą sytuacją - Daj mi swój telefon.
- Nie wierzysz mi? - jego brwi wystrzeliły w górę, ale podał mi urządzenie. Wpisałam pin i weszłam w galerię. Przewróciłam oczami na ilośc moich zdjęc i zjechałam na pierwszego lutego. Chwilę przesuwałam palcem po ekranie i odnalazłam tą samą fotografię co wisi teraz w szkole. Wzięłam oddech i pokazałam chłopakowi.
- Summs j-ja.. - zająknął się i osunął po ścianie - Wiesz, że cię kocham i nie zrobiłbym ci czegoś takiego.
- Ty jako jedyny miałeś te zdjęcie, a teraz widzi je tysiąc nastolatków, a wyobraź sobie, że może jeszcze wyciekło do sieci - syknęłam kopiąc go w nogę - Jesteś chujem, wiesz o tym?
- Zdaje sobie z tego sprawę - bąknął i pociągnął mnie za kostkę, przez co straciłam równowagę i poleciałam na tyłek. - Kochasz tego chuja.
- Zaczynam miec wątpliwości.
Siedemnastolatek cicho westchnął i położył głowę na moich kolanach nie zwracając uwagi na to, że znajdujemy się w szkole.
- Nigdy bym cię specjalnie nie skrzywdził Summer.
*
Była pora obiadowa i mieliśmy wyjsc z Chrisem i Luke'em na zewnątrz, ale w ostatniej chwili zaczęło lac, więc zostaliśmy w budynku.
- Jak myślisz kto mógł zrobic? - zapytał chłopak mojego przyjaciela powodując tym, że zwróciłam na niego uwagę.
- Nie mam pojęcia Luke - westchnęłam i położyłam się na Williams'ie, który objął mnie w pasie, aby było mu wygodnie. - W tej szkole jest ponad tysiąc uczniów, ale Leo jako jedyny miał to zdjęcie na telefonie, więc to musi byc chyba ktoś z naszego otoczenia.
Cicho westchnęłam i zamknęłam oczy starając bicie serca. Już prawie było ślicznie, pięknie gdybym nie usłyszała krzyku jakiegoś pierwszaka.
- DEVRIES I DAVIES SIĘ LEJĄ
***
dodajee nowy, co myślicie?
see ya x
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fanfiction#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...