Słyszałam szmery dochodzące z dołu, a później huk i siarczyste przekleństwa. Coś spieprzył. Jesteśmy w tym mieszkaniu zaledwie dwa dni, a on już coś zjebał. To było do przewidzenia. Cicho westchnęłam i wygrzebałam się z spod kołdry z małymi trudnościami. Spojrzałam się przelotnie na godzinę i byłam zaskoczona, że chłopak jest na nogach przed dziesiątą, kiedy ma wolne. Na oparciu łóżka leżała jego bluza, którą sobie teraz przywłaszczyłam i zeszłam na dół, gdzie mogłam poczuć naprawdę ładne zapachy. Weszłam do kuchni i oparłam się o ścianę tak, że jeszcze mnie zauważył, a miałam idealny widok na jego tyły. Cicho nucił lecącą piosenkę,a jego biodra kołysały się do rytmu, a sam był zajęty gotowaniem czegoś. Uśmiechnęłam się pod nosem i wycofałam się z pomieszczenia kierując się na zewnątrz. Powiem jedynie, że ten dom jakoś bardziej mi się podoba od poprzedniego. Czuje tutaj tą rodzinną atmosferę. Usłyszałam dzwonek do drzwi, a później głośne śmiechy Luke'a i Chrisa. Moje gejuszki przyszły.
- Lenehan?! - krzyknął Devries myśląc zapewne, że jeszcze śpię. Podczas ciąży mam mocniejszy sen, więc myśli, że tego nie usłyszałam. Kiedy zniknął na parterze ruszyłam do salonu, gdzie uwaliła się ta dwójka.
- Summi! - pisnął Chris zrywając się ze swojego miejsca podbiegając do mnie - Ciągle się zastanawiam jak ty się mieścisz w drzwiach, nadal tak rośniesz?
Idealny przyjaciel.
- Nie widzieliście nigdzie.. - do salonu wpadł roztargniony chłopak - Czemu nie słyszałem jak schodzisz?
- Bo byłeś zajęty gotowanie i miałeś włączone radio - wzruszyłam ramionami i usiadłam na fotelu, który przed chwilą był zajmowany przez bruneta - Chris.. Chcemy cię o czymś poinformować
Spojrzał się na mnie tymi niebieskimi oczami i usiadł koło swojego narzeczonego.
- Wybraliśmy cię na chrzestnego Kylie - poinformował go mój chłopak i usiadł koło mnie - Charlie zostanie chrzestnym Alexa, a chrzestnymi Chloe idzie do Kylie, a Tilly do Alexa.
Na jego twarzy pojawił się łubieżny uśmiech, który spowodował, że przekręciłam oczami.
- Nie zdemorelizujesz mi córki Christian - zapowiedziałam - Nawet o tym nie myśl.
- Ale wiecie, że ja nie będę się pierdolił jak wy z tym jak powstają dzieci prawda?
- Dopóki nie skończą dziesięciu lat to nawet ani słowa, nawet jak się zapytają.
- Za bardzo wybiegasz w przyszłość kochanie
***
zostało 13 rozdziałów do końca cri, mam nadzieję, że się podoba :)
see ya x
miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Naughty Boy || devries ✔
Fiksi Penggemar#1 Ona go nienawidziła z niewiadomych przyczyn. On był typowym szkolnym dupkiem, a jednocześnie przyjacielem jej brata. Jest zakład.. który może dużo namieszać w życiu tej dwójki. #2 Ich życie było różnorakie, raz się układało, a później, ładnie mó...