Dojechaliśmy na miejsce po ponad czterech godzinach drogi. Brunet wyciągnął bagaże, a ja zabrałam nasze uniformy, po czym udaliśmy się do recepcji. Czekałam na Jeongguka przy kanapach, kiedy podszedł po załatwieniu formalności.
- Udało Ci się wynająć pokoje obok siebie?
Ten milczał i tylko spojrzał na mnie z uśmieszkiem. Wysiedliśmy z windy, więc zaczęłam podążać za brunetem, który zatrzymał się przy drzwiach apartamentu.
- A mój klucz i pokój?
- Skarbie, po co nam dwa pokoje?
Popchnął drzwi i wszedł do środka. Stojąc w progu patrzyłam na niego.
- Jeongguk...
- Tak?
- Nie będę z Tobą w jednym pokoju. Żartujesz?
Podszedł do mnie i zabierając garnitury wciągnął mnie do pokoju, zamykając za nami drzwi. Skrzyżowałam ręce i patrzyłam na niego z miejsca.
- Jeongguk...
Ciemnooki zachowywał spokój, jakby to nie było niczym dziwnym. Sytuacja jednak nie była dla mnie jasna, bo nie omówiliśmy przecież tego, co dalej.
Mężczyzna wrócił i łapiąc mnie jedną rękę w talii odgarnął moje włosy za ucho, po czym wsunął dłoń na kark i przyciągnął do pocałunku. Nie umiałam mu się oprzeć, tak cholernie mnie do niego ciągnęło.
Pocałunek robił się coraz bardziej chaotyczny, a mężczyzna zaczął sięgać do mojej bluzy w ktorej rozpiął zamek. Nie czekałam zbyt długo i zabrałam się za jego pasek od spodni. Szybko pozbyliśmy się ubrań i zostając w samej bieliźnie pociągnęłam go do łazienki.
Zbliżył się do mnie, pozbawiając mnie reszty materiałów i lustrował z góry do dołu. Nasze oddechy mocno przyspieszyły, a ciała były rozgrzane z podniecenia. Zrzuciłam jego bokserki na podłogę i naparłam, by zaczął się cofać pod prysznic.
Po krótkim obmyciu naszych ciał kleknęłam przed nim, by wziąć jego przyrodzenie do ust. Brunet wydawał gardłowe dźwięki, kiedy zasysałam jego penisa. Po chwili wspięłam się ku górze, całując go po torsie.
- Nie spodziewałem się tego po tobie skarbie...
- Mówiłam, że jeszcze dużo o mnie nie wiesz...
Jeongguk złapał za ręcznik, którym niedbale wytarł nasze ciała, po czym uniósł mnie za biodra, abym oplotłam go nogami. Przeniósł nas do sypialni, kładąc na łóżku.
- Teraz moja kolej...
Moje policzki nabierały czerwieni, gdy ten schodził pocałunkami w dół. Powoli zaczął pieścić moją kobiecość, by po chwili zatopić w niej swój język. Wydałam głośniejszy jęk, gdy poczułam jego ciepło. Ścisnęłam dłonie na pościeli, kiedy dodał palce i drażnił jezykiem moją łechtaczkę.
Ciemnooki oderwał się od mojego krocza i zawisł nade mną.
- Muszę pójść po gumki...
Zatrzymałam jego barki, przecząc głową.
- Zabezpieczam się i jeżeli nie chcesz to nie musisz...
Zagryzł wargę i uśmiechnął się szyderczo łącząc nasze usta w pocałunek. Po chwili poczułam rozpieranie i przyjemność jego przyrodzenia, którym wchodził w moje wnętrze. Jego ruchy były coraz szybsze i głębsze. Dźwięki mimowolnie wychodziły z moich ust, nawet gdy starałam się je powstrzymać. Mężczyzna oparł się na kolanach i przyciągając moje biodra ku górze poruszał się bardzo szybko dotykając mojego punktu.
- Ach, zaraz dojdę Jeon...
- Czekam skarbie...
Napięcie zaczęło kumulować się w moim podbrzuszu, jednak i jego ruchy przestały być płynne. Wspólnie osiągnęliśmy orgazm, gdzie mogłam poczuć jego ciepłą ciecz w swojej kobiecości. Ciemnooki opadł na moje ciało podtrzymując się na przedramionach i złożył delikatny pocałunek, by kolejno położyć się obok. Wtuliłam się w jego wilgotne od potu ciało i przymknęłam oczy napawając się tą chwilą.
- Spełniłem Twoje oczekiwania?
Jeongguk delikatnie smyrał moją głowę, zatapiając dłonie we włosach.
- Po naszej nocy cały czas się zastanawiałam, czy było mi wtedy naprawdę tak dobrze, czy może jednak naciągam fakty...
- I jak ?
Wspięłam się na jego ciało siadając okrakiem na biodrach i nachyliłam się nad nim.
- To znaczy że zapamiętałam to bardzo dobrze i się nie myliłam.
Rzuciłam się namiętnie na jego usta. Całowałam go zachłannie, a on krążyły dłońmi po mojej nagiej skórze.
- Zabieram Cię dzisiaj na kolację.
- Dzisiaj?
- Tak i mam nadzieję, że zdążysz się przygotować, bo została nam godzina.
Wyszczerzyłam oczy zaskoczona i szybko wyszłam z łóżka, idąc pod prysznic, na co brunet podśmiechiwał się w łóżku.
...
Jeongguk zabrał mnie do ekskluzywnej restauracji znajdującej się na przeszklonym tarasie wysokiego wieżowca, z którego mieliśmy widok na Busan.
Późnym wieczorem poszliśmy na plażę, gdzie swobodnie mogliśmy się przytulać pod osłoną nocy. Siedzieliśmy na piasku, obserwując oświetlone miasto.
CZYTASZ
Przewrotny los...
FanficDwoje nieznajomych spotyka się na imprezie, gdzie po dobrej zabawie lądują w łóżku w pobliskim hotelu. Mia po wspólnej nocy wychodzi po cichu, zostawiając mężczyznę w pokoju, kiedy po namyśle chce wrócić, żeby móc się z nim bliżej poznać okazuje się...