87

254 11 1
                                    

Rano powitałem nowego asystenta, którego znalazła Mia. Na rozmowie od razu między nami zaskoczyło, więc liczę, że praca pójdzie gładko. Wezwałem do gabinetu Hong, żeby ją poinformować o swojej decyzji. Dziewczyna weszła ze skulona głową.

– Siadaj.
– Zostajesz zwolniona ze stażu dyscyplinarnie.

Zaskoczona wyrwała się z krzesła.

– Co, ale jak to?

– Siadaj i zachowuj się w końcu jak należy!
-Nagranie na razie zostaje w mojej szufladzie. Od ciebie zależy, czy go użyje, czy nie.

– Jaki poda pan powód mojego zwolnienia ?

– Długo nad tym myślałem i postanowiłem, że zostajesz zwolniona za stosunek sexualny w miejscu pracy.

– Ale to zostanie w moich papierach i…

Uderzyłem ręką w stół.

– Dosyć! Gówno mnie to obchodzi i ciesz się, że to będzie twój jedyny powód, bo po tym, co chciałaś zrobić powinienem Ci wytoczyć sprawę sądową !
– Wolisz mieć w papierach wymuszenie i szantaż prezesa?!

– Przepraszam.
– Co mam powiedzieć współpracownikom?

– To co będziesz mieć w papierach Hong…

Spojrzałem na nią.

– I pamiętaj, że jeden twój fałszywy ruch, a nagranie trafi do obiegu.

Dziewczyna chciała już wyjść.

– Jeszcze nie skończyłem.

Podniosłem telefon i włączyłem nagranie z biura, kiedy przyznała się Mii do wszystkiego.

– To usłyszą wszyscy w firmie na spotkaniu, które zorganizowałem. Pani Park będzie tu za piętnaście minut i tam przeprosisz ją przy wszystkich.

Z jej oczu zaczęły lecieć łzy.

– Łzy w twoich oczach wyglądają dosyć dziwnie Hong.
– Mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski z całej lekcji i nigdy nie uprzykrzysz nikomu życia jak zrobiłaś to nam…

Do gabinetu weszli Tae, Jimin i Mia która już dojechała do firmy. Podeszła bliżej do dziewczyny, której kazała obrócić się w swoją stronę.

– Jak się dzisiaj czujesz? Mogłaś zasnąć po tym wszystkim?
– Gdzie zgubiłaś swój uśmiech i pewność siebie, które widnieją na nagraniu ?

– Przepraszam pani prezes.

Szatynka zadrwiła.

– Nie jestem panią prezes.
– Wyjdź do łazienki się ogarnąć.

– Jimin, Tae dopilnujcie Hong, żeby się pojawiła w konferencyjnej. Zaczynamy o jedenastej.

Spojrzałam na bruneta zdziwiona. Prosiłbym przyjechała do firmy przed jedenasta, a teraz się okazuje, że ma spotkanie? Dziewczyna i chłopcy opuścili gabinet, a my zostaliśmy sami.

– Jeongguk, po co miałam przyjechać, skoro jesteście zajęci?

Podszedł do mnie i pocałował moje czoło, po czym schylił się do brzucha.

– Obiecałem waszej mamie, że nie będzie już musiała się denerwować…

Podniosłam jego podbródek.

– Mów mi zaraz co kombinujesz.

– Cierpliwość nie jest twoja dobrą stroną, hmm?

– Dobrze wiesz…

Mężczyzna przybliżył swoje usta do moich i zaczął mnie namiętnie całować. Objął moją talię, a ja zatopiłam dłonie w jego kosmykach włosów, tworząc mu nieład na głowie.

– Może poświęcisz mi pięć minut na moim biurku?

Prychnęłam i odepchnęłam bruneta od siebie.

– Zapomnij te czasu już się skończyły…

– Skarbie…

....

Staliśmy pod salą konferencyjną, gdzie miałam wejść razem z brunetem. Nie powiedział mi kompletnie o swoich planach prócz tego, że to nie potrwa długo.

– Chodź skarbie.

Pocałował moją skroń i splótł nasze palce u dłoni, pociągając mnie za sobą. W pomieszczeniu znajdowali się wszyscy pracownicy, przez, co było strasznie tłoczno. Kiedy weszliśmy przywitano nas, a na samym środku stała Hong, która ukłoniła się najniżej.

Podeszliśmy, stając przed dziewczyną, gdy do sali weszła zdezorientowana Lan. Widać było, że kompletnie nie wiedziała, co tu się dzieje i na jej twarzy pojawiło się przerażenie. Jeongguk odszedł na moment, żeby powiedzieć jej coś przy uchu, a ja obserwowałam grymas niezadowolenia. Kobieta, krzyżując ręce stanęła pod ścianą, a brunet wrócił do mnie.

Jimin poprosił o ciszę. Nagle po sali rozległ się dźwięk nagrania z naszego gabinetu. Odwróciłam gwałtowanie głowę w stronę bruneta, nie wiedząc co się dzieje, po czym wróciłam wzrokiem do Hong.

– Chciałam przeprosić za swoje zachowanie pana Jeona i panią Park. Wszystko, co się wydarzyło przed odejściem pani Park było nieprawdą.

Sytuacja była dziwna, a ja wcale nie czułam ulgi, patrząc na jej upokorzenie. W tym momencie byłam trochę zła na Jeongguka, że wystawił ją przed całą firmą na lincz. Kompletnie nie wiedziałam, jak mam się zachować. Pracownicy zaczęli szeptać na temat dziewczyny co nie było miłe. Nagle Lan się zerwała.

– Powinnaś chyba przeprosić za coś jeszcze Hong.

Spojrzałam na nią, a Jeongguk zajął głos.

– Hong na pewno zrozumiała swój błąd, więc możemy wracać do pracy.

– Nie… powinna wyjaśnić i przeprosić za wszystko.
– No już Hong, co wydarzyło się wczoraj w gabinecie prezesa ? Opowiedz wszystkim.

W tym momencie oboje się domyśliliśmy, że wie o wczorajszym zdarzeniu. My jednak nie chcieliśmy tego nagłaśniać co przedyskutowaliśmy. Dziewczyna zaczęła ronić łzy.

– Zdecydowaliśmy, że ten incydent zostanie między nami.

– Nie zgadzam się, jej postępowanie jest karygodne i zasługuje na potępienie.
– Wczoraj, kiedy wszyscy pracowaliście…

– Powiem to sama!

Blondynka wyrwała się do głosu, przerywając swojej kuzynce,a pracownicy byli mocno zmieszani
tym, co się dzieje. Niestety, ale prezesi właśnie ponieśli porażkę, pokazując, że się nie dogadują.

– Pan Jeongguk bardzo mnie zauroczył od pierwszego dnia, gdy tu trafiłam. Niestety spotkałam się z odrzuceniem, na co straciłam rozum i chciałam się zemścić.
– Wczoraj w gabinecie usiłowałam odegrać ofiarę gwałtu w ramach zemsty. Gdyby pani Park mi nie przeszkodziła to Pan prezes nie siedziałby dzisiaj w swoim gabinecie.

Dziewczyna ukłoniła się raz jeszcze przepraszając i szybkim krokiem wyszła z sali, na co od razu poszłam za nią. Jeongguk został z Lan, będąc wzburzonym na jej zachowanie.

Poprosił pracowników o pozostawienie sytuacji dla siebie i powstrzymanie się od komentarzy na jej temat.

Przewrotny los...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz