105

255 11 9
                                    

Jeongguk

– Mia!
– Ona zemdlała!

Pielęgniarka podeszła do mnie, każąc opuścić natychmiast sale.

– Co się dzieje ?! Nigdzie nie wyjdę !

– Proszę nie utrudniać pracy, bo zabiera pan cenny i potrzebny czas personelu, który musi ratować pańską partnerkę i dziecko !

Zanim się obejrzałem byłem już za drzwiami, które przede mną zamknięto. Obróciłem się za siebie, patrząc na zamknięte szyby i nie wiedząc co się dzieje z Mia.

Jin-Urodziła ?

Nagle z myśli wybił mnie głos Jina. Obróciłem się gwałtownie w jego stronę i zauważyłem naszych najbliższych.

Bora – Jeongguk co się stało ?

Nastała cisza, a wszystkie oczy wpatrywały się we mnie intensywnie, czekając na odpowiedź.

– Ratują ją…

Odszedłem do ściany i osunąłem się na podłogę, siadając. Podkuliłem nogi i zacząłem płakać. Nie mogłem kompletnie nic zrobić i byłem zdany całkowicie na lekarzy. Dziś już wiem, co przeżywała trzy lata temu.

Poczułem dłoń na ramieniu, na co podniosłem głowę. Objąłem ramionami Jina, który odwzajemnił mój gest. Płakałem w jego ramię nie mogąc poradzic sobie z emocjami. Po jakimś czasie nagle drzwi się otworzyły. Wstałem do góry i czekałem co powie pielęgniarka.

– Pana partnerka jest operowana, ponieważ doszło do krwotoku. Syn został wyciągnięty z macicy kleszczowo. Więcej szczegółów udzielą już Panu lekarze po operacji.
– Proszę uzbroić się w cierpliwość.

Kobieta wróciła tam, skąd przyszła, a ja usłyszałem szloch Hany i Bory zza pleców. Na ten moment nie zostało nam nic innego jak tylko czekać.

Jin-Będzie dobrze…
– Wróci do nas, tak jak Ty to zrobiłeś dawno temu…

– Binna jest taka malutka, nie waży nawet dwóch kilogramów.
– Przecież ja nie dam rady bez Mii…

Znów ogarnął mnie płacz.

Po około dwóch godzinach drzwi znów się otworzyły i ujrzałem naszą lekarkę. Wszyscy zerwali się na równe nogi, podchodząc bliżej.

– Przykro mi panie Jeon, że był Pan świadkiem całej sytuacji. Stan pani Park był krytyczny, ale operacja się powiodła i krwotok został zatamowany.

Widząc kobietę ogarnęła mnie wściekłość.

– Wiedziała pani, że Mia ma skurcze. Dlaczego do cholery nie zostawiliście jej w szpitalu po ostatniej wizycie !?

Wszyscy czekali na odpowiedź kobiety.

– Rozumiem Pana wzburzenie, bo ludzką naturą jest szukanie winnych w takich sytuacjach, ale jako lekarz mogę Panu zapewnić, że zrobiłam wszystko zgodnie z etyką i nie popełniłam błędu.
– Stan pana partnerki na ostatniej wizycie nie wskazywał na bliski poród, jednak to mogło się zmienić już po godzinie, kiedy pani Mia wróciła do domu.
– Nie chce również obwiniać Pana, ale skoro coś się działo, dlaczego nie przyjechaliście wcześniej ?

Na ten moment nie byłem w stanie się wybronić.

– Mia cały czas powtarzała, że czuję się gorzej, bo to ostatni miesiąc i dopiero jak wszystko się zaczynało zorientowała się, że coś jest nie tak.
– Nie wiedzieliśmy…

– Panie Jeon proszę na mnie spojrzeć. Stan pana partnerki był krytyczny, ale na tę chwilę jest stabilny.

– Co z synem?

– Niestety musieliśmy sie wspomóc kleszczami, przez co okres okołoporodowy będzie dłuższy, ale dzięki temu macie państwo zdrowe dziecko. Szybka reakcja personelu nie pozwoliła na niedotlenienia.

Bora-Dziękujemy za uratowanie Mii, jestem państwu tak wdzięczna…

– Mogę ich zobaczyć?

– Nawet pan musi, mama nie może kangurować dzieci, więc pan to zrobi.

– Naprawdę będę mógł ?

– Zapraszam.

Spojrzałem za siebie na wszystkich.

– Dziękuję, że byliście tu z nami, a teraz wracajcie bezpiecznie do domu.
– Jin Proszę Cię wróć do naszego mieszkania i ogarnij co trzeba, bo ja…

Przerwał mi.

Jin-Nie myśl o niczym innym prócz Mii i dzieciach. Zajmiemy się wszystkim łącznie z Bamem.

– Dziękuję…

Wymieniłem się spojrzeniem z ojcem, którego cała sytuacja też dotknęła. Sam nie wiem, dlaczego, ale podszedłem do niego i go objąłem.

– Ty też mogłeś mnie stracić. Doceń to, że jestem cały i zdrowy, i zacznij proszę być moim ojcem.

Obaj uroniliśmy kilka łez, po czym poklepaliśmy się po plecach. Pożegnałem wszystkich i poszedłem za pielęgniarką, która cierpliwie na mnie czekała.

Przewrotny los...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz