Siedziałam w kawiarni, czekając na Jina. Cały czas miałam kontakt z chłopakami, bo wiele razem przeszliśmy. Martwiłam się, czy przez nasze rozstanie z brunetem będą chcieli jeszcze mnie widzieć, ale nasze relacje się nie zmieniły i nadal co miesiąc razem chodzimy na groby.
– Powiesz mi co u Ciebie?
– Sama nie wiem…
– Chcesz wiedzieć co u JK?
– Chce wiedzieć, jak się czuje.
– Odzyskuje siły i ćwiczy już we własnym zakresie. No i otwiera firmę.
– Firmę? Naprawdę to zrobił?
– Tak i ma do tego wspólnika, więc idzie mu znacznie łatwiej.
– Cieszę się, że mu się układa.
– Nie do końca Mia. On tęskni za Tobą…
– Jin proszę Cię nie wracajmy do tego tematu…
– Wrócił do Seulu dwa tygodnie temu. Może chcesz się z nim spotkać i sama go zapytać jak się czuje?
– Nie ma takiej potrzeby. Wystarczająco już mu namieszałam w życiu.
– Powinniście, chociaż zostać przyjaciółmi.
– Przyjaciółmi? Nie ma opcji na to po tym, co przeszliśmy.
– Gdybyście się spotkali to może oboje byście zmądrzeli.
– Posłuchaj. Nie grzeb w tym dłużej proszę. Wiem, że nasza miłość była silna, ale ludzie nie zawsze są w stanie być razem. Próbuje stanąć na nogi Jin i jakoś żyć, a tym mi nie pomagasz. Oboje podjęliśmy decyzję.
– Ty podjęłaś.
– Nie Jin… On nie kontaktował się ze mną po powrocie z Busan. Był czas, że zaczęłam żałować swojej decyzji, ale patrząc na to, że ten wcale o mnie nie zabiegał wiem, że podjęłam słuszną decyzję.
…Jeongguk
– Minął ponad miesiąc może chcesz się z nią spotkać?
– Nie mogę… Jin zostaw to w końcu.
Mężczyzna nie odpuszczał z szatynka i mówił o niej na każdym kroku. Z jednej strony bardzo chciałem wiedzieć co u niej, a z drugiej to było jak ciągle posypywanie rany solą
– Cały czas powtarzasz, że nie zrobiłeś tego bez powodu. Podasz go w końcu do cholery?!
– Nie chce o tym gadać…
– Jestem twoim przyjacielem…
Usiadłem na kanapie, chowając twarz w dłoniach. Wiedziałem, że jak w końcu tego z siebie nie wyrzucę to zwariuje.
– W dniu, kiedy wróciliśmy z komisariatu walczyłem o nią Jin. Nie odpuszczałem i chodziłem do niej przez północy. Rano okazało się, że zniknęła, ale to nie wszystko…
– To znaczy?
– W ten sam dzień dostałem wyniki badań na maila.
– Jakich badań?
– Po wypadku lekarz doradził, żeby przeprowadzić różne badania. W pakiecie były badania na płodność…
– Płodność? Czyli po wypadku mogłeś stać się bezpłodny?
– Była taka możliwość, ale lekarz to wykluczał. Pakiet zwyczajnie to obejmował i miał określić płodność plemników. Skorzystałem z tego tak po prostu.
– Znaczy, że jesteś bezpłodny? Trzeba powtórzyć takie badania JK…
– Myślisz, że co robiłem przez ostatni tydzień? Byłem nawet w klinice która tylko wszystko potwierdziła. Jak miałbym teraz do niej wrócić Jin? Nie jestem już nawet facetem… Wstyd mi!
– Przecież to nie jest twoja wina! Człowieku ogarnij się, bo ją stracisz!
– Nie mogę jej na to skazać, nie mam prawa odbierać jej roli matki.
– Ona to zrozumie…
– Zdrada i brak perspektyw na stworzenie rodziny to za dużo nawet dla niej…
– Daj sobie czasu na poukładanie myśli, ale nie odbieraj jej siebie. Ona po twojej stracie cierpi znacznie bardziej i myślę, że pogodziłaby się z tym faktem JK…
– Poza tym jest jeszcze adopcja…– Jin ja nie czuje się na siłach, żeby być z kobietą. Mia wiele razy wspominała, że chciałby, żeby nasze dzieci były podobne do mnie… razem myśleliśmy nawet nad imionami…
– Mia Cię kocha bezwzglęu na wszystko. Żałuję swojej decyzji…
– Co?
– To, co słyszysz. Żałuję.
– Czekała na Twój krok, którego nie zrobiłeś…Tęskniłem za Mią jak nigdy. Szczególnie teraz tak bardzo brakuje mi jej wsparcia. Nie mogę jednak jej tego zrobić i odebrać marzeń o rodzinie. Zasługiwała na to by zostać kiedyś matką, czego ja nie będę w stanie jej dać. Wiedziałem, że byłaby w stanie dla mnie z tego zrezygnować, bo zrobiła już tak dużo.
Sam nie wiem, czy bardziej bałem się jej reakcji, czy przyznania, że los pozbawił mnie męskość. Wstydziłem się do tego stopnia, że wołałem z niej zrezygnować, niż wyznać prawdę.
CZYTASZ
Przewrotny los...
FanfictionDwoje nieznajomych spotyka się na imprezie, gdzie po dobrej zabawie lądują w łóżku w pobliskim hotelu. Mia po wspólnej nocy wychodzi po cichu, zostawiając mężczyznę w pokoju, kiedy po namyśle chce wrócić, żeby móc się z nim bliżej poznać okazuje się...