Jeongguk
Kręciłem się na łóżku, nie mając pojęcia co robić. Ta dziewczyna wywróciła mi wszystko do góry nogami. Czas, który z nią spędziłem jeszcze bardziej namieszał mi w głowie. Polubiłem ją, a serce przy niej przyśpieszało. Nieśmiałość to jej drugie imię, przez co cholernie mnie do niej ciągnęło. Widać, że jest poukładana i można się przy niej ustabilizować.
Chciałbym wiedzieć co o mnie sądzi i jak nasza noc na nią wpłynęła. Męczy mnie to, dlaczego wyszła i mnie zastawiła, bo wydawało mi się, że była między nami chemia. Miałem nadzieję, że rano wyskoczymy coś zjeść i wymienimy się numerami, żeby zacząć randkować. Dużo bym dał by móc powtórzyć tę noc.
Mia
Natłok myśli nie pozwalał mi zasnąć, chociaż byłam okropnie zmęczona. Cały czas rozmyślałam co dalej? Nie wiedziałam, jak długo uda mi się ukrywać, że ten chłopak jest tylko moim przyrodnim bratem. Prawda jest taka, że ściska mnie w żołądku, gdy jest w pobliżu i jedyne, o czym wtedy myślę to o tym, by znów pocałować jego miękkie usta i móc powtórzyć to, co zaszło w hotelu.
Najbardziej ze wszystkiego męczyło mnie to, czy rzeczywiście mnie nie pamięta, czy jest tak dobrym aktorem ? Nie wierzę, że był tak pijany. Wypiliśmy sporo i do hotelu weszliśmy chwiejnym krokiem, ale byliśmy świadomi sytuacji. W pokoju, kiedy dominował ani razu nie dał mi odczuć, że jest zbyt pijany na całą sytuację. Facet, którym przemawiają procenty nie jest w stanie być tak dobry w łóżku.
…
Obudziłam się wcześnie rano mimo tego, że późno zasnęłam. Leżałam jeszcze w łóżku, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Byłam pewna, że w niedzielny poranek może to być tylko Hana, więc nawet nie zakładałam niczego na siebie tylko otworzyłam szeroko drzwi i mnie zmroziło. Stał przede mną dyszący Jeongguk.
Jeongguk
Otworzyła mi drzwi w skąpej piżamie na widok, czego moje serce zabiło jeszcze szybciej. Satynowa krótka koszulka odsłaniała jej zgrabną talię, a krótkie spodenki opinały się na krągłych pośladkach. W tamtym momencie musiałem się mocno powstrzymać, żeby nie zabrać jej do sypialni.
– Jeongguk, co Ty tu robisz?
Mia
Zmieszana schowałam się szybko za drzwiami, wiedząc, że nie powinien mnie w tym widzieć. Na jego ustach pojawił się szyderczy i głupi uśmieszek, a moje policzki zalały się czerwienią.
– Przepraszam za to najście, ale mam dla Ciebie papiery.
Mężczyzna wysunął rękę z teczką w moją stronę.
– Wejdź…
Nie musiałam długo prosić, żeby wszedł za próg moich drzwi. Stanął tuż przede mną, lustrując moje ciało. Serce przyspieszyło, a w gardle mocno zaschło. Napięcie, jakie było między nami można było wyczuć w powietrzu.
– Biegam rano, a ojciec musiał Ci to przekazać, więc zaproponowałem, że przebiegnę się do Ciebie i przekażę to, co trzeba.
– Biegłeś, aż tutaj?
– No co Ty… To tylko kawałek.
Uniosłam wzrok znad teczki papierów, które na szybko przeglądałam.
– Ojciec prosił, żebyśmy to od razu przedyskutowali.
Nabrałam powietrze do płuc, po czym zaraz je wypuściłam. Nowa umowa wymagała intensywnego przejrzenia. W sumie nie miałam planów na niedzielę, a skoro jutro zaczynamy wspólną pracę to, dlaczego nie zacząć już dzisiaj.
– Dasz mi proszę dziesięć minut? Wezmę szybki prysznic i się ogarnę.
Brunet szedł za mną w głąb mieszkania i mocno czułam jego wzrok na sobie.
– Mogę dołączyć?
Poczułam jego ciało na swoich plecach i oddech na karku. Zmroziło mnie, bo ewidentnie się przystawiał. Nie miałam pojęcia co wyprawia, ale w głębi duszy cholernie go pragnęłam.
– Przepraszam to było głupie, ale jestem tylko facetem, a Ty jesteś śliczna…
Wyminął mnie i poszedł stanąć przy oknie, obserwując widoki, a mnie zatkało. Nie wiedziałam, jak mam zareagować na ten tekst, więc postanowiłam uciec.
– Czuj się jak u siebie, a ja zaraz wracam.
Zabrałam rzeczy z pokoju i poszłam do łazienki. Nie znałam go, więc się zakluczyłam, gdyby naprawdę przyszło mu do głowy, żeby tu wejść. Wiem, że gdyby to zrobił nie byłabym w stanie się powstrzymać.
Kąpiel i ogarnięcie się zajęło mi dłużej, niż myślałam. Nałożyłam kosmetyki na umyte włosy, wciągnęłam na pośladki krótkie spodenki i założyłam luźny, krótki top, po czym weszłam do kuchni, w której Jeongguk się krzątał. Jego śmiałość mnie zaskakiwała, ale jednocześnie w jakichś sposób mi tym imponował. Bardzo nie lubiłam przekraczania moich granic, ale z nim o dziwo nie miałam problemu.
– Przepraszam, że tak długo, straciłam poczucie czasu.
– Nie szkodzi. Mam nadzieję, że się nie wkurzysz na mnie za to, że się tak rządzę, ale zrobiłem nam śniadanie.
Przyglądałam się jak brunet sprawnie operuje nożem i dostrzegłam, że kuchnia to miejsce, które musi lubic. Podeszłam bliżej i już chciałam sięgnąć do miski, kiedy ten, czytając mi w myślach nabrał odrobinę na łyżkę, którą podał mi do ust. Bez zastanawiania spróbowałam tego, co mi podał.
Nagle mężczyzna nachylił się nade mną, sięgając dłonią do moich włosów, którymi się zaciągnął.
– Mmmm, pięknie pachniesz mała.
Odwrócił się i jak gdyby nigdy nic wrócił do czynności, a ja stałam jak wryta, przełykając jedzenie, które mi podał na łyżce. W niedzielę rano obcy facet, przystojny jak cholera plącze się po mojej kuchni, szykując mi śniadanie. Czy my właśnie nadrabiamy wczorajszy poranek, z którego oboje zrezygnowaliśmy ? Może właśnie o to mu chodzi i chce mnie poznać ?
Głupia, wybij te myśli z głowy. Choćby nie wiem co się działo muszę trzeźwo myśleć i nie mam prawa zrobić niczego, co mogłoby skrzywdzić Suri. Nasza noc to jednorazowa przygoda, do której nigdy nie wrócimy.
– Skończyłem, zapraszam do stołu.
Mężczyzna wyminął mnie z dwoma pełnymi talerzami i pokierował się do stołu. Sięgnęłam, więc po sztućce, kiedy ten nagle stanął za moimi plecami, napierając na moje ciało. Moje serce podeszło do gardła, gdzie puls intensywnie przyspieszył. Zza mojego ramienia wychyliła się wytatuowana ręką, którą sięgał po dodatki leżące na blacie.
Usiedliśmy w milczeniu do stołu, obserwując się nawzajem.
– Będzie Ci przeszkadzało jak ściągnę koszulkę ? Drażnią mnie mokre ubrania, a trochę przebiegłem.
Wciąż mnie zadziwiał i wprawiał w zakłopotanie.
– Jeżeli chcesz to po śniadaniu możesz się wykąpać. Wrzucę te rzeczy do pralki, a dam Ci coś swojego.
– Hmmm, myślisz, że zdołasz znaleźć w swojej szafie coś na mój rozmiar ?
Zaśmiał się sugerując, że na pewno nie posiadam takich rzeczy.
– Nie jesteś wielkiej postury, a ja mam w szafie szerokie koszulki…
– No wiesz… Moje ciało to same mięśnie.
Grymas na jego twarzy świadczył, że poczuł się urażony, na co cicho zachichotałam.
– Hej, chcesz zobaczyć?
– Wierzę Ci, wierzę, ale naprawdę mam szerokie ubrania w szafie. W brew pozorom mój tyłek nie jest taki mały, więc spodnie na pewno na Ciebie wejdą, a koszulka będzie dopasowana.
Oparłam się na krześle i skrzyżowałem ręce.
– Masz wybór. Moje ubrania albo zostajesz w samych bokserkach.
– Chętnie zostanę w samych bokserkach, jak do mnie dołączysz…
Zadziorny uśmieszek zawitał na jego ustach, a ja wywróciłam oczami, wstając od stołu.

CZYTASZ
Przewrotny los...
FanfictionDwoje nieznajomych spotyka się na imprezie, gdzie po dobrej zabawie lądują w łóżku w pobliskim hotelu. Mia po wspólnej nocy wychodzi po cichu, zostawiając mężczyznę w pokoju, kiedy po namyśle chce wrócić, żeby móc się z nim bliżej poznać okazuje się...