"The Kissing Booth" - Beth Reekles (ekranizacja)

174 11 2
                                    

6/10

Data: 17.07.2018

Rochelle Evans: ładna, popularna dziewczyna, która jeszcze nigdy się nie całowała.

Noah Flynn: nieprzewidywalny, atrakcyjny podrywacz.

Kiedy Elle postanawia zorganizować na szkolnym festynie budkę z całusami, nie ma pojęcia, że sama w niej usiądzie - ani że swój pierwszy pocałunek przeżyje z aroganckim Noah. Jej życie wywraca się do góry nogami. Czy ten romans przyniesie Elle happy end czy złamane serce?

Tym razem, wyjątkowo wrzucam recenzje filmu. Z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze nie mogłam znaleźć nigdzie elektronicznej wersji książki. Po drugie, film jest ekranizacją książki, która swój debiut miała właśnie na wattpadzie i dlatego chciałam podzielić się z wami moją opinią.

***

Sam film, muszę przyznać jest całkiem fajny. Lekki i zabawny, nie zawierał niczego, co by mnie specjalnie bulwersowało. Może odrobinę zbyt sielankowy i infantylny, ale mi to nie. Podobałby mi się bardziej, gdyby nie odniesienie do wtt, przez co przyglądałam się mu bardziej krytycznie.

Co tu dużo mówić The kissing booth to nic innego, jak kolejna, klasyczna, wattpadowska historia. Taka w stylu „Starszy brat mojego przyjaciela", do tego z typowym elementem badboy'a i tutaj żadnego szału nie ma, zupełnie nic oryginalnego, może poza samym pomysłem stanowiska do całowania.

Zakończenie do bólu przewidywalne. Stawiałam na dwie opcje i niestety wygrała ta, która wywołała moje rozczarowanie.

Jestem pewna, że do książki nie sięgnę, bo obawiam się, że mogłaby być stratą czasu, podobnie jak to było w przypadku „The Duff".

Film polecam - w ramach relaksu, bo nawet się pośmiałam.

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz