"Okrutny książę" - Holly Black

39 3 5
                                    

9/10

Data: 18.02.2022

Krwawa zbrodnia na zawsze odmienia los trzech sióstr. Zostają porwane do świata elfów, bajecznego Elysium. Upływa dziesięć lat; Jude pragnie za wszelką cenę odnaleźć swoje miejsce w krainie elfów – lecz dumni elfowie gardzą śmiertelniczką, a wzgardliwszy od innych jest książę Cardan, najmłodszy i najokrutniejszy z potomków Najwyższego Króla.

By zdobyć pozycję na Dworze, musi rzucić Cardanowi wyzwanie – a następnie ponieść konsekwencje.

Jude poznaje labirynt intryg i ułudy, odkrywa własną przebiegłość i to, że zdolna jest zadać ból, a nawet śmierć. Gdy za sprawą zdradzieckich knowań elfowym dworom zagraża niebezpieczeństwo pogrążenia się w chaosie krwawej wojny, Jude gotowa jest narazić życie, by ocalić siostry i Królestwo.

Pierwsza część trylogii o podstępach i żądzy władzy, czarach i magii – razem z Jude odkrywamy misterną sieć elfowych intryg.

Na serię „Okrutny książę" miała ochotę już od dawna, ale ciągle było mi nie po drodze, aż w końcu książkę dorwałam w mojej bibliotece. Byłam pewna, że będzie to kolejna urban fantasy, czy coś pokroju „Zmierzchu" etc. Generalnie zakładałam, że akcja będzie się działa na początku w ludzkim świecie, główna bohaterka - pępek świata, taka lalka bez większych talentów, od której każdy coś chce, zostanie porwana do świata elfów i wciągnięta w ich świat. Ależ mocno się pomyliłam! Z początku ciężko było mi się wkręcić w historię. Myślę, że głównym powodem był styl autorki, już dawno (o ile wgl) nie czytałam fantasy pisanej w czasie teraźniejszym. Po drugie my tego świata nie poznajemy stopniowo. Autorka wrzuca nas od razu na głęboką wodę, ponieważ Jude, która jest narratorką książki, wychowała się w świecie elfów i nie ma tu miejsca na zbędne tłumaczenia, czy opisy. I tak naprawdę jest to bardzo dobry i poprawny zabieg. Jude faktycznie za dziecka była porwana wraz z siostrami ze świata ludzi, a do tego została wychowana przez mordercę rodziców, jak rodzona córka. Można powiedzieć, że ona już praktycznie przynależy do świata elfów, choć go nienawidzi, to jednak nie wyobraża sobie życia gdzieś indziej. A trzeba przyznać, że jest to bardzo specyficzny świat, okrutny, krwawy, przewrotny i rządzący się innymi prawami, dlatego nie można patrzeć na niego z ludzkiej perspektywy. Sama Jude jest świetną postacią. Dobrze zbudowaną, z jednej strony boi się elfów, zwłaszcza że od dziecka jest prześladowana przez swoich rówieśników, którzy nienawidzą jej za to, że jako człowiek, została wychowana na tych samych prawach, co oni. I mimo tego strachu, Jude postanawia zawalczyć o swoją pozycję w tym świecie. Chce, żeby wreszcie zaczęto ją traktować poważnie, jako godnego przeciwnika. Ba, co więcej, nawet kiedy może uciec i wrócić do ludzi, ona woli sprawić, by w świecie elfów żyło się lepiej. Bez strachu i wszechobecnej przemocy, zwłaszcza wobec istot ludzkich. Mamy wreszcie naszego Cardana, postać rewelacyjną w moim odczuciu, genialnie skomplikowaną w swojej prostocie. I tytuł „Okrutny książę" jest dość przewrotny, ponieważ wcale nie musi się odnosić właśnie do Cardana. Tutaj każdy elfowy książę jest na swój sposób okrutny, można tylko wybierać między mniejszym złem. A sam Cardan. Oh, Jude go nienawidzi, nienawidzi do szpiku kości, panicznie się go boi, ponieważ nie raz wraz z przyjaciółmi znęcał się nad Jude. Ale na ile faktycznie z tego było faktycznie czynami Cardana a na ile Jude sobie wmówiła, że to on kieruje resztą prześladowców... I co tak naprawdę Cardan czuje wobec Jude... Oj długo by się tu rozpisywać. Książkę mogę uznać za rewelacyjną. Jej druga połowa wciągnęła mnie niesamowicie, zwłaszcza za sprawą Cardana, ale także dzięki dworskim intrygom, tajemnicom. Mocno dopingowałam Jude, która także potrafiła mnie zaskakiwać nie odkrywając od razu wszystkich kart. Na pewno sięgnę po kolejne tomy i mam nadzieję, że mnie nie rozczarują. 

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz