8/10
Data: 14.08.2020
To miał być kolejny spokojny weekend w życiu Kaliny. Podrzucone na progu dziecko uruchamia lawinę zdarzeń, które wiodą wprost do dworku w Kamionkach. Kiedy na miejscu dochodzi do tajemniczego morderstwa, Kalina staje się jedną z głównych podejrzanych. Dziewczyna nie zamierza pozostawić śledztwa w rękach policji, wszak chodzi o jej dobre imię! Na miejscu zjawia się również niezawodny Marek, ale splot okoliczności sprawia, że on i Kalina stają po różnych stronach. A do tego pod nogami ciągle kręci się pewien mocno ubłocony osobnik na czterech łapach.
Tylko Kalina w jeden weekend może zostać posiadaczką dziecka, psa i być... oskarżona o morderstwo!***
„Kalina w malinach", dosłownie i w przenośni. Tym razem mamy do rozwiązania zagadkę morderstwa, a do tego podrzucone dziecko oraz bezpańskiego psiaka. A wszystko to okraszone dawką dobrego humoru. Przyznam szczerze, że Kalina jest tak słodko naiwna i infantylna, a do tego tak rozbrajająco potrafi pakować się w kłopoty, że nie da się jej nie lubić. Uwielbiam to, jak w każdej części próbuje sama rozwiązać zagadkę kryminalna i jak jej to cudownie nie wychodzi za każdym razem. Dzięki jej przemyśleniom i wysuwanym wnioskom, za każdym razem zakończenie książki mnie zaskakuje.
Ponieważ jestem już po lekturze ostatniej części, to mogę stwierdzić, że „Kocha, lubi, szpieguje", jest chyba najsłabszym tomem, ale co wcale niczego mu nie ujmuje. Jest zabawnie, jest tajemnica i zagadka do rozwiązania. Chyba jedyną rzeczą, którą tej książce mogę zarzucić jest to, że zdecydowanie było w niej za mało Marka!
Gorąco polecam. Idealna książka, a raczej seria, na poprawę humoru.
CZYTASZ
Recenzje Czarownicy
AléatoireProjekt, który zawiera subiektywne recenzje książek. Co warto przeczytać , żeby poszerzyć swoje horyzonty i poczuć inspirację oraz czego nie czytać, żeby nie zmarnować swojego drogocennego czasu. Zawieram tu recenzje przeczytanych ostatnio książek. ...