"Ty przeciwko mnie" - Jenny Downham

126 10 2
                                    

10/10

Data: 26.04.2018

 "Jeżeli ktoś skrzywdzi twoją siostrę – czy będziesz szukać rewanżu?

Jeżeli twój brat zostanie oskarżony o straszne przestępstwo – czy będziesz go bronić?

Mikey czuje bezsilny gniew, gdy jego siostra wyznaje, że została zgwałcona.
Ellie jest zdruzgotana, kiedy jej brat zostaje posądzony o napaść.
Teraz się spotykają.
Odważna powieść autorki "Zanim umrę". To książka o lojalności i o wyborach, jakie się z nią wiążą. Ale przede wszystkim to książka o miłości. " 

***

  REWELACYJNA książka. Autorka „Zanim umrę", znowu zachwyca mnie swoją twórczością. Podejmuje kolejny trudny temat – problem gwałtu. Jednak tym razem, to nie typowa historia opisująca przeżycia ofiary. Tym razem ukazuję nam całą historię z punktu widzenia rodzin, zarówno ofiary jak i sprawcy, a dokładniej brata zgwałconej dziewczyny oraz siostry chłopaka oskarżonego o gwałt. Z jednej strony Ella, będąca świadkiem zdarzenia, początkowo wypiera całe zajście i staje w obronie brata, a jednocześnie traci całkiem uwagę rodziców, którzy jedynie potrafią ubolewać nad „biednym" Tomem. Z drugiej Mikey, który nagle musi zająć się całym domem, wspierać siostrę, opiekować się matką alkoholiczką i najmłodszą siostrą, pracować i stawać na głowie, żeby nie zainteresowała się nimi opieka społeczna. Wszystko komplikuje fakt, że Ella i Mikey zakochują się w sobie...
Autorka genialnie opisuje obie rodziny. Właściwie można powiedzieć, że obie są patologiczne tylko, że jedna bogata, a druga biedna.
Oczywiście oprócz sprawy gwałtu, najbardziej zbulwersowała mnie postawa rodziców Elli, jej mama w końcu przejrzała na oczy, ale dla ojca do końca liczyło się tylko i wyłącznie uniewinnienie syna. Nikt nawet nie pomyślał, że podczas całego zdarzenia, również Ella była zagrożona, nic nie stało na przeszkodzie, żeby i ją zgwałcili koledzy brata.
Jenny Downham do ostatniej strony książki potrafi budować napięcie, grać emocjami czytelnika i przede wszystkim zostawia nas z wieloma pytaniami i tematami do przedyskutowania.
Po raz kolejny zaskoczyło mnie, jaka niesamowita jest różnica między czytaniem angielskiej a amerykańskiej książki. Ta pierwsza jest jakby bardziej realna, namacalna i niepretensjonalna.
  

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz