"I że ci nie odpuszczę" Joanna Szarańska

53 5 0
                                    

8/10

Data: 06.08.2020

To miał być najpiękniejszy dzień w życiu Kaliny. Długa, biała suknia, ukochany mężczyzna u boku i uroczyste słowa „I nie opuszczę cię aż do śmierci". Piękny sen pryska, kiedy przed ołtarzem okazuje się, że pan młody wkrótce zostanie tatusiem... dziecka innej kobiety. Kalina, mimo niespodzianki, postanawia wykorzystać jedyny prezent ślubny, jaki otrzymuje po przerwanej ceremonii – voucher do spa w zabytkowym dworku. Uzbrojona w walizkę fatałaszków i powieść o Bridget Jones wyrusza, by zakosztować luksusów i wyleczyć złamane serce...

Niedoszła panna młoda trafia do niezwykłego miejsca, gdzie brakuje wanny z hydromasażem i drogich kosmetyków, zaś urodę poprawia się kozim twarożkiem i kąpielami w mleku. Niespodziewany splot okoliczności sprawia, że Kalina pojawia się w dworku w zupełnie innym charakterze niż planowała, a to dopiero początek niespodzianek...

***

Dziś nie będzie długiego wywodu, a recenzja pewnie będzie nudna, ponieważ książka, tak po prostu, bardzo mi się podobała! Była lekka, zabawna i czytało się ją bardzo szybko! Czułam się, jakbym oglądała przyjemną komedię sytuacyjną, pełną niedomówień.

Nie bardzo mogę tu wiele napisać o samej fabule, żeby nie spoilerować, bo tak naprawdę Joanna Szarańska zaskakuje i bawi od pierwszych stron. Powiem tyle, że bardzo polubiłam bohaterów książki, praktycznie wszystkich. Uwielbiam Szparkę (nie pytajcie skąd to przezwisko) ze swoim charakterystycznym sposobem mówienia, no a Marka po prostu pokochałam. Chciałoby się rzec, prawdziwy z niego badboy. I choć nie ma tu jakiejś wyuzdanej fabuły, to wątek kryminalny trzymał mnie w napięciu do samego końca i serio mnie zaskoczył. Jestem w szoku, że można napisać fajną książkę jedynie z jednym pocałunkiem. Uparci odnajdą tu nawet mafię! 

Nawet kilka błędów redaktorskich nie przeszkadzało mi zupełnie w odbiorze książki.

Jeśli ktoś szuka lektury, przy której będzie się mógł na chwilę oderwać od szarej rzeczywistości i pośmiać, to gorąco polecam „I że ci nie odpuszczę", a ja lecę czytać kolejną część przygód Kalinki.


Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz