"Wieczory na Miodowej 3" - Joanna Szarańska

19 1 0
                                    

8/10

Data: 09.07.2021

Wzruszająca opowieść o sile kobiecości, która drzemie w każdej z nas! Jedynym miejscem, w którym Justyna kiedykolwiek czuła się kochana i szczęśliwa, był dom jej babci. Spędziła tam najlepsze lata dzieciństwa, zanim jej rodzice zadecydowali o przeprowadzce do dużego miasta. Od tego momentu wszystko układało się inaczej, niż planowała, a bolesne doświadczenia sprawiły, że zamknęła się na świat. Po wielu latach udało jej się znaleźć bezpieczną przystań na Miodowej. Otworzyła kwiaciarnię, nawiązała przyjaźnie, stworzyła dom. Jednak niespodziewana wizyta wywraca poukładany świat do góry nogami i zmusza kobietę, by po raz kolejny zmierzyła się z przeszłością. Czy znajdzie w sobie odwagę i siłę do konfrontacji? I jak wpłynie to na relację z mężczyzną, który chce zdobyć jej serce?

***

Pierwszą moją myślą po przeczytaniu „Wieczorów na Miodowej 3" był podziw dla Joanny Szarańskiej za tak wyrównany poziom serii oraz utrzymanie klimatu we wszystkich trzech tomach. Ponownie mamy gorzko nostalgiczną historię, w której teraźniejszość przeplata się ze wspomnieniami. Tym razem, zgodnie z moimi przypuszczeniami, bohaterką jest Justyna – właścicielka kwiaciarni na Miodowej. Właściwie mogłabym powielić moją ocenę z poprzednich tomów. Ponownie świetny styl Szarańskiej ratuje to, że miejscami za dużo było takiego pisania o niczym (jak to w obyczajówkach), niepotrzebnych opisów, jak choćby wyglądu klientki Justyny, z kolei za mało było dla mnie relacji między Justyną a Tobiaszem. Jednak najciekawszym wątkiem była oczywiście przeszłość Justyny. Autorce idealnie udało się zbudować napięcie i wciągnąć mnie w lekturę, bo po Justynę dłoń wyciągają demony z przeszłości. Ktoś zaczyna ją prześladować. Czy tym kimś jest jej były mąż? I kim tak naprawdę on jest oraz co takiego się wydarzyło, że Justyna boi się własnego cienia i ciągle musi uciekać? To wszystko sprawiło, że chyba trzeci tom Na Miodowej podobał się mi najbardziej. Justynę również polubiłam, bo choć popełniała błędy, to chociaż nie zachowywała się jak głupia gąska, tylko jak silna kobieta! Jedynie jej zachowanie wobec Tobiasza mi się nie podobało, no ale czymś trzeba było tę książkę wypełnić. Całą serię gorąco polecam, a trzeci tom jest zdecydowane moim ulubionym. 

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz