8/10
Data: 17.02.2018
"Tim Mason jest chłopakiem, który najprawdopodobniej znajdzie po omacku barek z alkoholem, w przyszłości będzie potrzebował przeszczepu wątroby, wjedzie samochodem do domu...
Alice Garrett była dziewczyną, która przede wszystkim na pewno nie umówi się z przyjacielem młodszego brata, wlokącym za sobą spory ciężar przeszłości...
Dla Tima zakochanie się w Alice nie byłoby mądrym wyborem. Dla Alice nie ma nic bardziej przerażającego od zakochania się w Timie. Jednak Tim nigdy nie wybierał mądrze, zaś Alice zaczyna się zastanawiać, czy „mądry" wybór jest zawsze tym najwłaściwszym. Kiedy tych dwoje natknie się na siebie, wpadną po uszy... "***
Bardzo fajna książka. W prawdzie przez pierwsze sto stron miałam duży problem przebrnąć. Trochę nie mogłam się połapać kto jest kim i dlaczego, zwłaszcza jeśli chodzi o rodzinę Garettów, nie mówiąc już o ich powiązaniach z pozostałymi bohaterami. Jednak trudno mi się dziwić skoro zaczęłam czytanie od końca, ponieważ książka jest kontynuacją "Mojego życia obok" (szkoda, że nigdzie nie jest to zaznaczone w opisie książki), o czym dowiedziałam się dopiero pod sam koniec.
W pierwszym momencie książę odebrałam jako ostrzeżenie i przestrogę. Z jednej strony nastolatkowie uprawiający seks bez zabezpieczenia, niechciana ciąża i dziecko, z drugie wielodzietna rodzina w tarapatach. Naprawdę nie mam nic przeciwko wielodzietnym rodzinom, uwielbiam dzieci (czytając pierwszą część już pokochałam rodzinę Garettów), piękna sprawa mieć taką rodzinę, tylko żeby człowiek wiedział, że jest ją w stanie utrzymać! Tymczasem wypadek, problemy z pieniędzmi, wiele spraw spada na najstarsze dzieci. Najlepiej oddają to słowa Alice: „Nie potrafię. Nie chcę. Nigdy się o to nie prosiłam". Tym większa ogarniała mnie złość, że państwo Garretowie spodziewają się kolejnego dziecka. Bardzo polubiłam żelazną Alice i było mi jej żal.
A Tim? Nastolatek uzależniony praktycznie od wszystkiego, którego po prostu pokochałam. Rewelacyjna i zabawna narracja opisująca punkt widzenia Tima i jego przebojów z jego niechcianym (z początku) dzieckiem. Godna podziwu przemiana i postawa Tima.
Troszkę infantylne zakończenie, takie w stylu - żeby byli wszyscy szczęśliwi. Dużo spraw pozostawionych bez końca, ale chyba nie one były celem książki.
"Gra o miłość" podobała mi się zdecydowanie bardziej, niż "Moje życie obok". Zarówno, ze względu na sposób narracji jak i na głównych bohaterów.
Jeśli autorka zacznie opisywać sercowe perypetie wszystkich członków rodziny Garretów zrobi się z tego coś w stylu naszej polskiej Jeżycjady.
CZYTASZ
Recenzje Czarownicy
CasualeProjekt, który zawiera subiektywne recenzje książek. Co warto przeczytać , żeby poszerzyć swoje horyzonty i poczuć inspirację oraz czego nie czytać, żeby nie zmarnować swojego drogocennego czasu. Zawieram tu recenzje przeczytanych ostatnio książek. ...