"Zaklinacz ognia" - Cinda Williams Chima

12 1 0
                                    

8/10

Data: 29.11.2022

KSIĄŻĘ czarodziej na wygnaniu pałający żądzą ZEMSTY.
Obłożona KLĄTWĄ dziewczyna walcząca z BEZWZGLĘDNYM królem.
Wspólnie zniszczą królestwo do szczętu.

Osadzona w świecie bestsellerowego cyklu Siedem Królestw historia o magii, śmiertelnym zagrożeniu oraz dwojgu niezwykłych bohaterach stąpających po cienkiej linii między życiem a śmiercią. Ten oszałamiający wstęp do nowej serii to pozycja obowiązkowa dla miłośników twórczości Cindy Williams Chimy i zarazem idealna propozycja dla czytelników, którzy jeszcze nie znają jej książek.
Adrian sul'Han, znany jako Ash, jest wyszkolonym uzdrowicielem z potężną magiczną mocą – oraz z pragnieniem zemsty. Po serii morderstw, które sieją zamęt w królestwie, musi się ukrywać. Teraz ma większe niż kiedykolwiek szanse na zgładzenie człowieka odpowiedzialnego za te zabójstwa – okrutnego króla Ardenu. Czas płynie, a Ash szuka odpowiedzi na niezwykle trudne pytanie: czy może użyć swej mocy nie do ratowania, lecz do odebrania życia?
Porzucona zaraz po przyjściu na świat Jenna Bandelow wie, że magiczny znak na jej karku sprowadzi
na nią niebezpieczeństwo. Kiedy Gwardia Królewska rozpoczyna poszukiwania dziewczyny z takim
znakiem, Jenna zakłada, że ma to coś wspólnego z jej działalnością w ruchu oporu, a nie z ciążącą na niej klątwą. Choć nie wie, dlaczego na nią polują, zdaje sobie spraw z tego, że nie może dać się schwytać.
W końcu ścieżki Asha i Jenny krzyżują się w Ardenie. Połączeni zrządzeniem losu oraz nienawiścią do
bezwzględnego króla, ratują siebie nawzajem.

***

Praktycznie po czterech latach wracam do Fells i Siedmiu Królewstw. Gdy tylko dowiedziałam się, że wyszedł sequel Króla Demona, wiedziałam, że muszę to przeczytać. Ponownie dałam się wciągnąć Chimie w jej niezwykły świat. Książka podobała się mi i to bardzo. Dzieje się w niej sporo, i wciąga od pierwszych stron, a już na dzień dobry lamie serce (choć ciągle mam nadzieję, że może i tu jest jakaś intryga). Tym razem Chima postawiła na narracje z punktu widzenia aż czterech postaci i każda z nich jest ciekawa. Najbardziej chyba polubiłam Adriena i Lilę. Rozczarował mnie trochę wątek romantyczny. Brakuje w nim jakiegoś elementu zaskoczenia, czy wyczekiwania. Przez większość książki zastanawiałam się, kto komu jest pisany, a jak przyszło co do czego, to bum – wielka miłość. Koniec książki zaskakuje, wciąga i pozostawia bardzo dużo pytań, więc z wielką chęcią sięgnę po drugi tom i mam nadzieję, że wydawnictwo już planuje wydać dwa kolejne. 

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz